Skład gospodarzy naszpikowany drużyną zawodników pierwszej drużyny tylko z nazwy okazał się rezerwami. Wzmocnienia Sandecji w postaci Szeligi, Tarasenki, Szczepańskiego, Piszczka i Łukasza Nowaka nie dawała wiele nadziei na odniesienie zwycięstwa na tak ciężkim terenie.
Ten fakt potwierdziły pierwsze dwie bramki zdobyte przez biało-czarnych już w pierwszej połowie. Kiedy wydawało się ze kolejne gole dla gospodarzy to tylko kwestia czasu , los „uśmiechnął” się dla Glinika po zagraniu ręką przez jednego z obrońców Sandecji w polu karnym. Podyktowany rzut karny i pewny strzał Konrada Greli daje wymarzony powrót zawodnika a drużynie cień szansy na zdobycz punktową tuż przed zejściem do szatni.
Mimo meczu bez udziału publiczności nasz zespół mógł liczyć na liczne wsparcie Kibiców którzy zgromadzili się nieopodal obiektu bocznej płyty w Nowym Sączu. Po wyjściu na drugą połowę wspomniani Kibice jak by uskrzydlili naszych zawodników. Kolejne bramki w wykonaniu Tomasza Rzący; Damiana Majcher i Piotr Stępkowicza już w doliczonym czasie gry wyrwały zwycięstwo Sandecji. Wśród zawodników GKS Glinika Gorlice na uwagę zasługuje występ Konrada Greli zdobywca pierwszej bramki który wrócił do nas po okresie wypożyczenia do LKS Zagórzany.
Sandecja II Nowy Sącz - Glinik Gorlice 2:4 (2:1)
BRAMKI SPOTKANIA:
Filip Piszczek 15’ (1:0);
Łukasz Nowak 25’ (2:0);
Konrad Grela 38’(k) (2:1);
Tomasz Rząca 58’ (2:2);
Damian Majcher 75’ (2:3);
Piotr Stępkowicz 90’+2' (2:4).
Napisz komentarz
Komentarze