Początek meczu nie zapowiadał porażki piłkarek Glinika. Po bardzo ładnej, składnej akcji Zuzanna Mikulska (asysta Magdaleny Miki) wyprowadziła Glinik na prowadzenie. Niestety od momentu objęcia prowadzenia rozpoczęła się „gra błędów” co niestety miało ogromny wpływ na losy spotkania. Ambitne zawodniczki Szreniawy potrafiły najpierw doprowadzić do remisu a później zdobywać kolejne bramki. Piłkarki Glinika mogły jeszcze doprowadzić do wyrównania jednak piłka nie chciała znaleźć drogi do bramki – swoje szanse zaprzepaściły kolejno Magdalena Mika i Agata Stachoń. Porażka stała się faktem, jest nad czym myśleć. Przed Glinikiem dwa tygodnie przerwy więc trzeba wyciągnąć daleko idące wnioski i poprawić przede wszystkim skuteczność co powinno przynieść efekty.
Długo po meczu zawodniczki zadawały sobie pytanie, jak po tak bardzo dobrych dwóch meczach w wykonaniu naszych dziewczyn mógł przyjść mecz, w którym nie wychodziło niemal nic? Nie szło i w bramce Darii Witek oraz koleżankom z pola. Nie wyszło również sędziemu, który w tym meczu ewidentnie pomagał gospodyniom. Miejmy nadzieję, że taki mecz to był po prostu wypadek przy pracy.
WKS Szreniawa Nowy Wiśnicz - Glinik Gorlice 3-1 (2-1)
bramki: Beata Nowak x2, Natalia Kowalska – Zuzanna Mikulska
WKS: Kinga Brzegowy - Aneta Kolarz, Sylwia Szewczyk, Patrycja Skalska, Patrycja Mucha, Joanna Jajeśnica - Beata Nowak, Angelika Gos, Izabela Osyszko, Natalia Kowalska - Karolina Kopacz grały ponadto Karolina Stańdo, Karolina Osuch
Glinik: Daria Witek – Paulina Kmiotek, Danuta Bolech, Sylwia Dąbrowska, Joanna Kubisz – Wiktoria Kosiba, Karolina Hadas, Kinga Smołkowicz, Zuzanna Mikulska – Magdalena Mika, Agata Stachoń grały ponadto: Katarzyna Klimek, Paulina Skrypak, Patrycja Nowak, Sylwia Mastaj, Bogusława Barcz
Glinik Gorlice - Poprad Rytro 1:2
Pogarsza się sytuacja naszych piłkarzy. Sześć meczy i tylko dwa zwycięstwa oznaczają tylko 6 punktów na koncie gorliczan. Wobec informacji o reorganizacji ligi i tylko sześciu pierwszych drużynach, które utrzymują się w IV lidze, poczynania naszych piłkarzy nie zwiastują łatwej rywalizacji o czołówkę ligi.
Napisz komentarz
Komentarze