Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
ReklamaZapisy na bezpłatne aparaty słuchowe - Gorlice, ul. Sienkiewicza 36 - tel. 18 353 82 66/ 501 700 244
Reklama SANTANDER PARTNER - placówka partnerska nr 1 | Kredyty: gotówkowe, konsolidacyjne, hipoteczne, dla firm, leasing | GORLICE, ul. Legionów 12
ReklamaKup swój wymarzony rower w IwoBike - Gorlice, ul. Michalusa 1
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki - skorzystaj z promocji między 27 października a 9 listopada 2025
ReklamaRestauracja Galicja już otwarta, Klęczany 213 - Przyjdź, poczuj smak i atmosferę!
ReklamaStylowe Wnętrza - Ropa 1275, 38-312 Ropa - u nas kupisz: ceramika, armatura, płytki, wanny, kabiny, meble łazienkowe - OFERUJEMY: wizualizację 3D, fachowe doradztwo - SPRAWDŹ OFERTĘ - tel. 733 920 260
ReklamaStudio Treningu Personalnego, ul. Ogrodowa 2, Gorlice, tel. 535 990 898

Legendy Gorlic i okolic - o Łysej Górze w Stróżówce

Podziel się
Oceń

        Dzisiaj niespodzianka! Podwójna dawka lokalnych legend, klechd i opowieści! Pierwsza z nich - nadesłana przez Pana Bronisława Potoka, któremu bardzo serdecznie dziękujemy! Ponownie powracamy w znane nam już rejony wsi Stróżówka, gdzie tajemne moce mają jak widać mnóstwo roboty...

Przed wiekami, na Łysej Górze górującej nad miastem i wsią Stróżówką, stał potężny zamek, zdobyty przez książąt węgierskich, przybyłych dawno temu nad dolinę rzeki Ropy.

Widok z tego zamczyska był wspaniały. Daleko, hen, było widać lasy Puszczy Karpackiej z prześwitującymi poletkami pełnymi łanów zbóż. Jesienią puszcza malowana była najwspanialszymi barwami złota, brązu i czerwieni, która przeplatana z ciemną zielenią urzekała oczy cudnymi widokami. Lasy były pełne dzikiego zwierza. Góra łagodnymi stokami spływała ku Ropie, jakby zapraszała do osiedlenia się w tych bogatych i pięknych okolicach.

Tak też przez długie lata książęta węgierscy zamieszkiwali na zamku, sycąc swe oczy pięknymi widokami i wielkimi bogactwami ciągnącymi się daleko, aż do prastarego Biecza.

Niestety, to szczęście zostało okrutnie przerwane. Hordy tatarskie, jak szarańcza plądrowały wszystko na swojej drodze, aż dotarły w te strony. Zobaczyli Tatarzy piękne iglice zamku, strzelające wysoko ku niebu i pewni czekających ich tam wielkich łupów, postanowili tę posiadłość zdobyć. Rozłożyli obozy swe u podnóża twierdzy, aby się przygotować do ataku..

Książę, władca zamku, rozstawił straże wokół swej budowli, aby obserwować poczynania wroga. Żona i córka Halszka rozpaczały, bojąc się niewoli i hańby. Książą gniewał się na nie za to, że okazują słabość, ale jednocześnie doskonale rozumiał i martwił się bardzo: ważąc swe skromne siły do wielkiej ćmy tatarskiej, zalegającej podzamcze. Halszka, w głębokiej rozpaczy i trwodze o swój los pragnęła wszystkiego, lecz nie sromoty z rąk dzikusów z bezkresnych wschodnich stepów.

Szukając pociechy w modlitwie, modliła się Halszka gorliwie i przyzywała w myślach swego ukochanego rycerza z którym była zaręczona, a który pojechał walczyć daleko, w skaliste góry Italii. Mając nadzieję na ożenek zaraz po szczęśliwym powrocie z wojny, rycerz zostawił ukochanej Halszce pierścień z zielonym szmaragdem

- Jest cudowny. - mówił wręczając go dziewczynie - Zaklęta w nim jest cała moja miłość do ciebie i jest w nim wielka moc czarodziejska. Każde twe pragnienie zostanie spełnione, on cię uchroni od hańby - rzekł na pożegnanie luby.

I tak też, w tej strasznej chwili, kiedy tatarskie strzały zaczęły szyć w stronę zamku i dzikie wrzaski wstrząsnęły górami, Halszka przycisnęła pierścień do serca i gorzko zapłakała. Modliła się tymi słowami:

- Na miłość do ukochanego, na wszystkie me pragnienia - Niech zapadnie się wszystko, zgińmy lepiej, niż mamy ulec straszliwej hańbie.

I w ten straszny czas, z wielkim szumem ukazała się Halszce czarownica - wróżbitka Siwkowa, dawno nieżyjąca kobieta, którą Halszka znała z opowieści jako kobietę o niezwykłych darach, ale i z ciemnymi mocami się zadającą, jak niektórzy mówili.

- Stanie się według pragnienia twego - oznajmiła Halszce Siwkowa.

I po tym widzeniu zamek i okoliczne góry zaczęły się trząść. Złowrogie grzmoty wydobyły się z wnętrza Łysej Góry, a zamek osunął się powoli aż zupełnie zniknął we wnętrzu góry. Tam zamek i jego mieszkańcy wpadł w głębokie, podziemne jezioro, które to wytryskuje czterdziestoma czterema źródłami wokół zapadliska.

Zapadlisko to, zwane dziś jest Zamczyskiem, a od licznych straży strzegących go po tajemniczym zdarzeniu, powstała nazwa wsi Stróżówka.

Legenda ta powstała na podstawie bajań mego wujka, Dusika wielkiego gawędziarza i opowiadacza różnych historii.

Legenda ta została wyróżniona na I Ogólnopolskim Festiwalu Małych Form Artystycznych w Ciechanowie w 1986 roku.

Jako, że w każdej historii powinno istnieć ziarno prawy, tak też w tej historii je odnajdziemy. Podziemne jezioro istnieje wewnątrz Łysej Góry naprawdę. Dzięki odwiertom i wypływającej z nich wodzie udało się doprowadzić wodę do około 100 domów w Ropicy Polskiej zamieszkałych po południowej stronie góry.

 

Za przesłanie tej opowieści serdecznie dziękujemy Panu Bronisławowi Potokowi.


Zdjęcie: Zamek w Mirowie, Wikicommons

 

 

 

 


Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaAutogaz LPG MAR-GAZ, jedyny przedstawiciel sieci Czakram w Gorlicach - montaż - serwis - naprawa instalacji gazowych samochodowych LPG, Gorlice, ul. Dębowa 2 - tel. 502 177 785
ReklamaNowe mieszkania na sprzedaż, Osiedle "Szklane Tarasy" - Gorlice, ul. Kapuścińskiego
AKTUALNOŚCI
Reklama
Reklama
POPULARNE
ReklamaSpetakl teatru O! La la! pt. „Recepta na Szczęście” - 4 grudnia 2025r., godz. 19 - Kino FARYS w Bieczu
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 4°C Miasto: Gorlice

Ciśnienie: 1023 hPa
Wiatr: 7 km/h

Reklama
ReklamaMarmed i słyszę - ZAPISY NA BEZPŁĄTNE APARATY SŁUCHOWE - ul. Sienkiewicza 36, Gorlice, tel. 18 353 82 66, 501 700 244