Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Zapisy na bezpłatne aparaty słuchowe - Gorlice, ul. Sienkiewicza 36 - tel. 18 353 82 66/ 501 700 244
Reklama MULTISERWIS | Szewc • grawer • dorabianie kluczy • pieczątki • ksero | Zapraszamy – ul. Legionów 6a GORLICE
ReklamaZapraszamy do zakupów u wiodącego sprzedawcy rowerów elektrycznych - Iwo Bike w Gorlicach
Reklama
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki, sprawdź najnowsze promocje 7-20 lipca 2025
Reklama Siatki i systemy JDS Ogrodzeniowe, kompletne ogrodzenia panelowe / bramy, furtki - automatyka / ogrodzenia frontowe / siatki leśne ogrodzeniowe. Darmowa wycena dostosowana do Twoich potrzeb! Siedliska 33, Bobowa, tel. 512 304 238 / 797 754 538
Reklama

Legendy Gorlic i okolic - O tym, kto się na korycie wzbogacił...

Podziel się
Oceń

        W naszej podróży po legendach pozostajemy nadal w okolicach Łysej Góry i Zamczyska, które wydawały się wyjątkowo atrakcyjnym miejscem dla niezwykłych wydarzeń. Jako, że kampania przedwyborcza niedługo ruszy - dziś zapraszamy do śledzenia spaceru, na który wybrał się pewien tajemniczy mężczyzna...

 


Lata komunizmu obfitowały w pewne sytuacje, którym cudowności trudno odmówić. Niektórzy wystawali w długich kolejkach po towary pierwszej potrzeby, inni zaś w cudowny sposób dorabiali się fortun i wiedli dostatni żywot. Władza miała swoje tajemnice, a atmosfera tabu spowijała podejmowane tam decyzje.

Tak też się działo w Gorlicach, kiedy to komunizm najmocniej odciskał piętno na życiu ludzi.

Jedna z mieszkanek naszych okolic opowiada, że w tamtym właśnie czasie często spacerowała po okolicach Zamczyska i Łysek Góry, poszukując wytchnienia od biurowej codzienności i duszącej atmosfery życia politycznego. Wielkie było zdziwienie naszej bohaterki, Lusi, kiedy na kilka wieczorów przed Nocą Świętojańską zaczęła na swoich samotnych spacerach spotykać tajemniczą postać. Ukrywając się przed wzrokiem dziwnego jegomościa, ubranego na wzór Sherlocka Holmesa, Lusia obserwowała go co wieczór. Mężczyzna wyraźnie czegoś szukał, tropił, nasłuchwał i regularnie rozglądał - obawiając się bycia rozpoznanym.

Zaintrygowana kobieta z coraz większym zainteresowaniem obserwowała conocne eskapady mężczyzny. W Noc Świętojańską pani Lusia powędrowała za jegomościem aż pod sam szczyt góry Zamkowej. Ukryta za  zaroślami uważnie obserwowała mężczyznę, który ubrany w niezmiennie ten sam płaszcz, cyklistówkę i ciemne okulary! Chwilę przed północą mężczyzna zaczął wykonywać dziwne gesty, kłaniał się górze i mamrotał coś niezrozumiale pod nosem. Gdy tylko skończył góra zadrżała i otworzyła się, a z niej wysunęło się ogromne koryto wypełnione złotymi monetami.

Dopiero w ich blasku pani Lusia rozpoznała tajemniczego mężczyznę - oto sam burmistrz! Mężczyzna szybko  wyciągnął worek z grubego płótna i pełnymi garściami zaczął wyciągać z koryta monety.

Szybko jednak koryto zadrżało ostatnimi błyszczącymi jeszcze w środku monetami i zamknęło się w górze, zaś burmistrz odszedł w swoją stronę cichutko pobrzękując ciężkim workiem.

Pani Lusia odczekała chwilę, po czym weszła na miejsce, gdzie jeszcze chwilę temu burmistrz swoje czary odprawiał. Nie znalazła jednak ani śladu koryta ani monet. Trudno z resztą było jej uwierzyć w prawdziwość tego, co właśnie widziała. kiedy jednak burmistrz zabudował wzgórze swoimi willami nie miała jednak wątpliwości co do tego, że wszystko co widziała w Noc Świętojańską było prawdą.

Niektórzy mówią, że jeszcze czasem góra zadrży, a ze środa wysuwa się jeszcze na moment spróchniałe już nieco i puste niemal koryto. W archiwach miejskich nie zachowało się też zaklęcie, które pozwalałoby je wywołać, wypełnić od nowa i spożytkować bogactwo dla dobra ogółu.

Nie wspomina legenda dokładnie, o którym burmistrzu mowa.  Nie snujmy zatem żadnych domysłów, ale miejmy w pamięci tę opowieść, ku przestrodze wszystkich, którzy chcą się niedługo starać o najważniejsze stanowiska w powiecie.

Pracowitością i mądrością unikniecie nadania tej legendzie nowego tytułu.

 

Inspiracja: "Szczęście burmistrza", w: W. Boczoń, Klechdy gorlickie, Gorlice 1990.

 

 

 

 


Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaAQUAPLAST - rynny, pokrycia dachowe
ReklamaAkademia Humanistyczno Ekonomiczna w Łodzi, Filia w Jaśle - studiuj blisko siebie PEDAGOGIKĘ lub ADMINISTRACJĘ - studia licencjackie i magisterskie podyplomowe wspomagane on-line - ZAPISZ SIĘ TERAZ I ZYSKAJ RABAT 10% W OPŁACIE CZESNEGO
ReklamaNowe mieszkania na sprzedaż, Osiedle "Szklane Tarasy" - Gorlice, ul. Kapuścińskiego
AKTUALNOŚCI
ReklamaZnajdujemy się w Jankowej k. młyna, w budynku stacji PKP. Z nami Wybudujesz ,Wykończysz, Wyremontujesz. Największy wybór materiałów budowlanych w regionie. Kontakt: 18 479 14 13 / 692 700 673
Reklama
ReklamaOglądaj wyścig kolarki Tour de Pologne między 4 a 10 sierpnia 2025
POPULARNE
Reklama
słabe opady deszczu

Temperatura: 22°C Miasto: Gorlice

Ciśnienie: 1016 hPa
Wiatr: 4 km/h

Reklama
OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: LTreść komentarza: Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Pani normalnie skręcała po swoim prawym pasie w prawo gdy kierowca forda skręcał w lewo wjeżdżając za wcześnie i za szybko w ten zakręt. Niestety tam tak wszyscy robią i nie zachowują szczególnej ostrożności. Pani jechała pomału i już była prawie na swoim pasie gdzie jest „droga główna”. Tak jak jest wyżej napisane uratowało Pana to, że pani się nie zatrzymała tylko rozglądnęła czy nic nie nadjeżdża by mogła bezpieczenie skręcić w prawo. Tutaj wystąpiły nieścisłości co do drogi. A świadek nie wiedział czy kierowca jest trzeźwy czy nie widział tylko tyle że wina leży po jego stronie, ale jak widać to że był pod wpływem, wjechał za wcześnie zakręt nie ma się nic do tego bo Pani z niewiedzy nie zatrzymała się na nieoznakowanej drodze.Data dodania komentarza: 14.07.2025, 23:33Źródło komentarza: Gorlice. Nie ustąpiła pierwszeństwa, ale... złapała kierowcę po użyciu alkoholuAutor komentarza: :)Treść komentarza: Świadek który widzi ze wszyscy łamią prawo? SłabeData dodania komentarza: 14.07.2025, 22:19Źródło komentarza: Gorlice. Nie ustąpiła pierwszeństwa, ale... złapała kierowcę po użyciu alkoholuAutor komentarza: Treść komentarza: Ona ze zgrają pisu już otwierała posterunek policji w Uściu Gorlickim... No i co? No i qpa budynek stoi pusty!Data dodania komentarza: 14.07.2025, 20:30Źródło komentarza: Banica. Nowa remiza na mapie powiatu [FOTO]Autor komentarza: LTreść komentarza: Gdyby się znał na przepisach to by nie był pod wpływem alkoholu, nie wsiadałby by za kółko wiedząc, że może mu coś wyjść. I nie znał się na przepisach, ewidentnie wjechał za szybko w zakręt, na pewniaka, tak samo jak był taki pewny co do wezwania policji. Policjanci nie wiedzieli że jest to droga prywatna, tak samo jak wszyscy podczas tego zdarzenia. Więc kierowcę Forda uratowało tylko to, że kierująca pojazdem nie zatrzymała się z nieświadomości, że powinna, bo według głupiego Polskiego prawa taka droga nie musi być oznakowana. Pijany kierowca ma więcej praw niż uczciwy i trzeźwy. Jak już mamy dopisywać dopiszmy że był również świadek tego zdarzenia, który ewidentnie stwierdził że jest to wina kierującego Fordem, bo tam tak każdy wjeżdża w ten zakręt nie będąc nawet na swoim pasie.Data dodania komentarza: 14.07.2025, 20:30Źródło komentarza: Gorlice. Nie ustąpiła pierwszeństwa, ale... złapała kierowcę po użyciu alkoholu
Reklama SANTANDER PARTNER - placówka partnerska nr 1 | Kredyty: gotówkowe, konsolidacyjne, hipoteczne, dla firm, leasing | GORLICE, ul. Legionów 12