Spotkanie z mitycznym Panem Turystą!
Spotkanie było przypadkowe: ot, spacerujemy wieczorową porą i przyglądamy się miastu. Na Maślanym Rynku stoi mężczyzna: młody, uśmiechnięty. Widok jakich wiele, gdyby nie to, że mężczyzna bardzo dziwnie się zachowuje: robi zdjęcia Teresce, czyta tabliczkę informacyjną umieszczoną obok. Czy to możliwe?
Tak! Właśnie spotkaliśmy mityczną postać! Turystę!
Wyciągajmy czerwone dywany, wiwatujmy na jego cześć! Pan Turysta w Gorlicach objawił się w najwspanialszej, możliwie formie!
Uśmiechamy się, podchodzimy i szukamy pretekstu, by Turystę zobaczyć z bliska, a może nawet bardziej oficjalnie powitać w naszych skromnych progach! Pojawia się pomysł: sprawdzimy, czy mechanizm ukryty we wnętrzu Tereski działa. Mamy pewne przeczucia związane z mokrą plamą znajdują się na ziemi, ale przyciskamy przycisk i...woda leje się nieregularną, ale wielce satysfakcjonującą strugą. Punkt dla miasta!
Turysta chętnie nawiązuje kontakt i rozpoczyna się rozmowa, w której bardzo szybko pada proste pytanie:
Gdzie tu jest cmentarz żydowski?
Turysta jeszcze nie wie, na kogo trafił, więc oczywiście grzecznie odpowiadamy, że i owszem, wszystko w pobliżu, ale odległości spore, a przynajmniej nietypowe jak na trasę spacerową. Ale oczywiście wyjaśniamy, okraszając garścią informacji o tym, co i jak z Sidurem i macewami. Czujemy na barkach wielką odpowiedzialność: w końcu to my będziemy w wyobrażeniu Tego Człowieka reprezentantami lokalnej ludności. To od nas zależy, czy powie On kiedyś: ludzie przyjaźni, pomocni, uśmiechnięci...
Stres nas zjada, ale w końcu wypluwamy z siebie komunikat: na światłach w lewo, a potem prosto. 600 metrów? Może kilometr? Właśnie uświadamiamy sobie, jakie odległości w naszym regionie kwalifikują się jako spacerowe. Żyjemy wolniej, chodzimy dalej, ale Turysta jest zachwycony, więc życzymy powodzenia i zapewniamy, że miejsce warte zobaczenia.
Ciekawość pcha nas do przodu, a głowę zaczyna zaprzątać kłopotliwa sprawa
Ruszamy dalej, przecież zupełnie przypadkowo trasa naszego spaceru biegnie właśnie w okolicy Siduru. Przemykamy bocznymi ścieżkami i w końcu wychodzimy nieopodal ul. Stróżowskiej. Im bliżej podchodzimy, tym większe mamy wątpliwości: czy Szanowny Gość dotarł na miejsce? A może zaginął w trasie? Może zrezygnował ze względu na odległość? A może nie znalazł miejsca? Im dłużej zastanawiamy się nad tym, jak opisaliśmy trasę do Siduru, tym więcej mamy wątpliwości.
W głowie przechodzimy tą trasą jeszcze raz i wydaje się nam, że od samego centrum do Siduru nie ma żadnego znaku, który informowałby o tym miejscu. Niedostatek znaków informacyjnych jest wręcz bolesny. Kiedy zbliżamy się do Siduru, sprawdzamy jego widoczność: ściana zieleni zaczyna przesłaniać interesujące miejsce: wiemy, jak wygląda z lotu ptaka, ale bez nawigacji w telefonie znalezienie miejsca i drogi dojścia do niego może być nieco kłopotliwe.
W myślach trzymamy kciuki za Pana Turystę, chociaż wydaje się nam, że prawdopodobnie zrezygnował.
Ale nie! Oto jest! Widzimy, jak w promieniach zachodzącego słońca Dostojny Gość podziwia Sidur z bliska, robi zdjęcia. Tak, tak! Nadal uśmiechnięty, nadal pod wrażeniem! Macha do nas i ponownie podchodzi!
Pasmo turystycznych sukcesów nie ma końca!
... ale tu Pan Turysta zadaje kolejne pytanie:
A jest tu coś jeszcze ciekawego?
O-ho! Podchwytliwe pytanie: ma nadzieję na więcej atrakcji! Ma nowy telefon, a jednak zamiast korzystać z nawigacji i gotowych folderów woli zapytać. Ponownie sobie przypominamy jaki ciężar na nas spoczywa: trzeba zaproponować coś interesującego, ważnego i z historią, a jednocześnie widowiskowego. Cóż możemy zaproponować Gościowi Miłemu? Spacer na Górę Cmentarną: zachwalamy więc widoki, porę dnia, unikatowe walory historyczne miejsca i potencjał fotograficzny. Wspominamy o niezwykłości Łużnej, by Gość miał szersze spojrzenie, ale wskazujemy, że najbliżej zasmakuje historii przy Cmentarzu Wojennym nr 91.
Bezpieczna lokalizacja: wystarczy wyjść na szczyt góry. Zgubić się nie sposób, a trafić łatwo, prawda?
I znów pojawia się trudność: czy prowadzić Miłościwego Turystę łącznikiem przy Sidurze, pod górę? A może zalecić powrót do centrum i wejście od strony osiedla Hallera? Pierwsza opcja: widokowo wspaniała, ale nie chcemy mieć na sumieniu Człowieka, który może zaginąć w nieznanym mu terenie pod szczytem.
Niestety, uświadamiamy sobie kolejny problem. Ważne turystycznie miejsce, jakim jest cmentarz, jest oznakowane raczej dla podróżujących samochodami, a nie jak nasz gość: pieszo. Wskazanie dobrej jakościowo i bezpiecznej trasy podejścia na starą nekropolię jest problematyczne.
Od strony Siduru można by poprowadzić w górę bardzo interesującą i widokowo atrakcyjną trasę spacerową na samą Górę Cmentarną. Zejście z drugiej strony także wymaga dopracowania: skierowanie spacerowiczów w stronę osiedla Hallera wydaje się najkrótszą i najprostszą trasą, jaką bezpiecznie mogliby oni wrócić do centrum. Przeganianie Turystów tam i z powrotem tymi samymi drogami wydaje się nie mieć sensu. Sugerowanie zejścia trasą główną: betonowym podjazdem i naokoło może być najmniej bezpieczną opcją.
Oznakować, poprawić jakość tras spacerowych. I raz jeszcze oznakować
Odprowadzamy wzrokiem naszego Drogiego Turystę. Spaceruje raźno i mamy nadzieję, że spotkanie z nami było dla niego miłe i pozwoliło mu uzyskać potrzebne informacje. Promocja miasta jest ważna, ale nie mniej istotne staje się wykończenie tego zaproszenia. Mówiąc o wykończeniu, myślimy o połączeniu pewnych punktów, przedeptanie tras i przetestowanie systemu informacji: jak prosto odpowiedzieć na pytanie: jak dotrę do...?
Odpowiedź musi przychodzić sama i być poparta sygnałami, które turystów będą utwierdzać w przekonaniu: tak, jesteś we właściwym miejscu!
Nie żyjmy w złudnym przekonaniu, że GPS doprowadzi nas wszędzie. Przyjeżdżając w celach turystycznych, chcemy iść przed siebie, a nie spacerować z nosem w telefonie. Wolimy rozmawiać z ludźmi, poznawać charakterystyczne punkty. Chcemy oglądać i podziwiać, a nie tylko sprawdzać, czy nie zboczyliśmy z trasy: znaki widoczne w terenie powinny nas naprowadzać i upewniać: tak! To tutaj!
U nas wszędzie jest dalej: punkty orientacyjne muszą być więc rozlokowane tak, by spacerowicze mieli poczucie bezpieczeństwa w czasie pokonywania kolejnych setek metrów.
Uśmiechnięty Pan Turysta był jak wspaniała jaskółka zwiastująca wiosnę.
Da się! ...ale pracy jeszcze wiele!







![Siła pasji w każdym wieku. Wernisaż wystawy fotografii w Łosiu [FOTO] zdjęcie przedstawia kilka osób robiących sobie selfie](https://static2.halogorlice.info/data/articles/sm-16x9-sila-pasji-w-kazdym-wieku-wernisaz-wystawy-fotografii-w-losiu-foto-1765302825.jpg)



![Seniorzy byli zaskoczeni i wzruszeni. Przyszedł do nich Św. Mikołaj [FOTO] zdjęcie przedstawia ludzi z Świętym Mikołajem](https://static2.halogorlice.info/data/articles/sm-16x9-final-akcji-swiety-mikolaj-dla-seniora-w-dps-w-gorlicach-foto-1765279421.jpg)
![Andrzej Sikorowski oczarował Gorlice. Wyjątkowy recital w jubileuszowej odsłonie Poetycko-Muzycznej Bitwy pod Gorlicami [FOTO] Zdjęcie przedstawia Andrzeja Sikorowskiego i Jacka Królika oraz publiczność](https://static2.halogorlice.info/data/articles/sm-16x9-andrzej-sikorowski-oczarowal-gorlice-wyjatkowy-recital-w-jubileuszowej-odslonie-poetycko-muzycznej-1765275769.jpg)







![Znaleziony niedaleko wieży widokowej. Miał zaledwie 31 stopni temperatury ciała [FOTO] Zdjęcie przedstawia wychłodzonego mężczyznę oraz radiowóz](https://static2.halogorlice.info/data/articles/sm-16x9-znaleziony-przy-wiezy-widokowej-w-desznicy-mial-zaledwie-31-stopni-temperatury-ciala-1764061280.jpg)


![Gorlice. Zatrzymano grupę nielegalnie pracujących obcokrajowców [FOTO] Zdjęcie przedstawia samochód policyjny](https://static2.halogorlice.info/data/articles/sm-16x9-gorlice-zatrzymano-grupe-nielegalnie-pracujacych-obcokrajowcow-foto-1764789924.jpg)
![Ekstremalne warunki na drodze z Gorlic w kierunku Dukli. Nie wybierajcie się tam [VIDEO] zdjęcie przedstawia samochody w śniegu](https://static2.halogorlice.info/data/articles/sm-16x9-ekstremalne-warunki-na-drodze-z-gorlic-w-kierunku-dukli-nie-wybierajcie-sie-tam-1763975552.jpg)
![Gorlice. Zderzenie pojazdów na ul. Bieckiej. Na miejscu dwie karetki ZRM [AKTUALIZACJA] zdjęcie przedstawia samochody straży pożarnej](https://static2.halogorlice.info/data/articles/sm-16x9-gorlice-zderzenie-pojazdow-na-ul-bieckiej-na-miejscu-dwie-karetki-zrm-1764829010.jpg)
Napisz komentarz
Komentarze