Bilans ostatnich spotkań nie był dla pilkarzy Glinika korzystny, ale obie drużyny do tej pory nie zdobyły żadnych punktów w tegorocznych rozgrywkach. Stawka była więc wyjątkowa.
Lubań Maniowy - Glinik Gorlice 3:1 (1:1)
Bramki: Kasperczyk, Pluta, Bryja - Śliwa
Pierwszy wpis w protokole meczu zanotowali gospodarze, dzięki trafieniu w 6 minucie Kasperczyka. Zawodnik Lubania przejął podanie z głębi pola, oddał strzał z okolic narożnika pola karnego i po rykoszecie piłka wpadła do bramki Glinika.
Glinik wyrównał w 20 minucie po stałym fragmencie gry. Strzelcem bramki był Damian Śliwa.
Losy meczu rozstrzygnęły się w drugiej połowie spotkania, a konkretnie między 60 a 63 minutą spotkania.
W 60 minucie Bryja posłał penetrujące podanie do Pluty, który podholował piłkę parę metrów, po czym oddał skuteczny strzał.
Trzy minuty później, po rzucie rożnym dla Lubania, wybitą przez obrońców Glinika piłkę przejął znów Bryja i precyzyjnie przymierzył z dystansu, a bramkarzowi Glinika pozostało tylko wyciągnąć piłkę z siatki.
Od tego momentu gra siadła, gospodarze skupili się na obronie wyniku a Glinik nie mógł już powrócić do meczu.
Trzecia porażka Glinika stała się faktem.
Po trzech kolejkach gorliczanie zajmują 17, przedostatnie miejsce w tabeli. Są w grupie trzech drużyn, które w tej edycji rozgrywek nie zdobyły jeszcze punktów.
Kolejny mecz 20 sierpnia z Limanovią w Gorlicach.
Napisz komentarz
Komentarze