Zamiast dużych metalowych płyt, szklanej tafli bądź płyty z przezroczystego tworzywa sztucznego: drewno.
Naturalne wykończenie wygląda bardzo ładnie, pozwala zobaczyć, czy właśnie nie zbliża się autobus, na który czekamy. Całość wiaty przy ul. Stróżowskiej, przed rondem im. W. Witosa długo czekała na ścianki boczne.
Rozmowy o tym, jak powinien wyglądać idealny przystanek autobusowy już prowadziliśmy na łamach naszego portalu. Pamiętamy szczególnie rozmowy, które towarzyszyły informacji o dewastacji przystanku przy ul. Stawiska. Wtedy właśnie pojawiła się nowa wiata, która miała być lepsza i trwalsza.
Niestety, wiata idealna nie istnieje. Czasem za wąska, czasem źle osłania przed warunkami atmosferycznymi. Innym razem idealna, ale bardzo kusząca dla wandali, którzy dosłownie w kilka chwil mogą ją zniszczyć.
Stare, masywne wiaty przystankowe wielu wspomina z sentymentem. Może nie były perfekcyjne, ale spełniały swoją funkcję tak długo, że przywykliśmy. Ich niewątpliwym atutem było to, że dobrze osłaniały przed wiatrem, śniegiem, upałem. Było w nich też sporo miejsca by spocząć.
A współczesne, czy dobrze spełniają swoją funkcję?
O problemie rozmawialiśmy już w 2016 roku >>>Czy przystanki w mieście spełniają swoje podstawowe funkcje? a ostatnio w maju 2022 >>>Wiaty przystankowe: które wymienić, które naprawić?
To jeden z tematów, do których wracamy regularnie, niestety, najczęściej przy okazji opisywania aktów wandalizmu i koniecznych w związku z tym napraw
>>>W strugach deszczu posłusznie zmokną. Dlaczego zniknęła wiata przystankowa?>>>Wiaty przystankowe: czy Waszym zdaniem właściwie spełniają swoją funkcję?
Czy nowy pomysł na wykończenie wiaty przystankowej okaże się trwały i atrakcyjny dla podróżujących?
Napisz komentarz
Komentarze