Tak zaczęła się moja przygoda z tworzeniem własnej aplikacji [część II]

Wróćmy więc do pytania z poprzedniej części. Dlaczego rozmawiamy o cukrzycy z... ortopedą? To dość nietypowe.

Tak, to rzeczywiście niecodzienne rozmawiać z ortopedą o cukrzycy.

Mam synka z cukrzycą typu 1, który od kilku lat korzysta z pompy oraz systemu ciągłego monitorowania glikemii (CGM – Continuous Glucose Monitoring). 

Sam także leczę się z powodu cukrzycy, więc dodatkowo mam porównanie w leczeniu u dzieci i dorosłych.

Również ze względów zawodowych zwracam uwagę na chorych z cukrzycą, gdyż jest to jedna z chorób zwiększająca ryzyko powikłań po zabiegach ortopedycznych.

Skąd wziął się pomysł na stworzenie aplikacji dedykowanej cukrzykom?

Pomysł jak to zazwyczaj bywa wynikł z potrzeby. Mamy pompę insulinową Veo firmy Medtronic oraz system ciągłego monitorowania glikemii również firmy Medtronic – sensory Enlite z nadajnikiem MiniLink. Między innymi dlatego stworzyłem aplikację umożliwiającą odczyt poziomu cukru i wyświetlenie jego wartości na smartfonie.

Niestety taki oryginalny (firmowy) system ma wiele ograniczeń, dlatego dodatkowo korzystamy z rozwiązań niekomercyjnych: modułu CC1111 – czyli takiego „pendriva” podłączonego kabelkiem do smartfona, na którym jest zainstalowana specjalna aplikacja (o nazwie NightScout). Odczytuje ona poziom cukru z sensora synka. 

Dane są wysyłane do sieci (na specjalną stronę) dzięki czemu z każdego miejsca na ziemi mamy możliwość podglądu cukrów synka. Jest to szczególnie istotne np. gdy synek jest w przedszkolu.

Więcej informacji TUTAJ – oraz na stronie http://nightscout.pl/, gdzie można znaleźć wiele cennych informacji oraz aplikacje ułatwiających życie cukrzyka i jego bliskim.

Mimo, że system ten pozwolił nam na spokojniejsze funkcjonowanie i lepszą kontrolę cukrów nadal nie był pozbawiony wad.

Niestety kabelek lubi się rozłączyć oraz w wyniku ciągłego zginania ulega co jakiś czas uszkodzeniom. Zdarzały się więc sytuacje, gdy nie mieliśmy podglądu na cukry i trzeba było interweniować np. iść do przedszkola i sprawdzić jaka jest przyczyna braku odczytu (problem z internetem, uszkodzony kabelek, a może oderwany sensor… wszystko było możliwe).

Dodatkowo dotychczasowa aplikacja czasami (z niewiadomych przyczyn) zawieszała się i przestawała działać – co również było bardzo uciążliwe, a na dłuższą metę irytujące.

Aplikacja, którą stworzyłem łączy się ze smartfonem poprzez Bluetooth, co rozwiązuje wszelkie problemy z kabelkiem. Wszystko jest bardziej poręczne.

Na co pozwala nam aplikacja: jakie ma możliwości?

Moja aplikacja MedLinkGuard przeznaczona jest dla osób korzystających z sensorów firmy Medtronic z nadajnikiem MiniLink. Aplikacja działa na telefonach z Android’em.

Zamiast wspomnianego „pendrive” trzeba mieć urządzenie „pilot MedLink” (autorem tego urządzenia oraz jego oprogramowania jest Pan Sławomir Malinowski: https://github.com/sarunia). Najbardziej popularna jest czwarta (https://github.com/sarunia/Med-Link-v4) i piąta (https://github.com/sarunia/Med-Link-v5) wersja pilota. Jest to projekt typu open source, także urządzenie można zbudować samodzielnie.

Głównym założeniem pilota MedLink jest współpraca z pompą insulinową Medtronic Veo oraz 722 tak, aby mieć zdalną kontrolę nad pompą. Przy współpracy z aplikacją AAPS dajemy pompie sztuczną inteligencję, aby mogła samodzielnie podejmować pewne czynności (np. podawała dodatkowe bolusy czy zawieszała działanie pompy).

Na moją prośbę Pan Sławomir Malinowski stworzył dodatkowe oprogramowanie dla pilota MedLink, dzięki czemu pilot potrafi odbierać dane (m.in. wartości glikemii) z nadajnika MiniLink. 

I tak właśnie zaczęła się przygoda z tworzeniem mojej własnej aplikacji MedLinkGuard.

Aplikacja MedLinkGuard odczytuje dane z sensora i konwertuje na wartości zrozumiałe dla człowieka. Oprócz oczywiście wyświetlania poziomu cukru aplikacja posiada możliwość kalibracji sensora (jest to konieczne w przypadku sensorów Enlite) ustawienia alarmów dla dolnej i górnej wartości cukrów oraz czasów ich zawieszenia oraz alarm braku odczytów z sensora. Po wcześniejszej konfiguracji strony WWW mamy możliwość wysyłania danych do internetu.

Rodzic dziecka z problemem cukrzycy – co jest najtrudniej wytłumaczyć dziecku w związku z jego chorobą?

Najtrudniej wytłumaczyć dziecku, że nie może akurat teraz zjeść gdyż ma wysoki cukier i musimy poczekać aż spadną wartości glikemii. Dużym problemem są różne imprezy, na których są słodkie napoje, liczne ciasta i owoce. 

Trzeba uświadomić i przekonać dziecko, że nie może wszystkiego spróbować, tak jak jego rówieśnicy i może zjeść jedynie w ograniczonych ilościach. Optymalnie jest, gdy mamy ze sobą wagę i wszystkie produkty wysokowęglowodanowe ważymy.

Kolejnym problemem jest podjadanie – dzieci uwielbiają zakradać się, żeby coś zjeść w ukryciu przed rodzicami. Przy dziecku z cukrzycą bardzo ważna jest przezorność i kontrola oraz ciągłe uświadamianie. 

Niezauważone sięgnięcie do cukierniczki stojącej na stole, czy owoców w koszyku stanowi ogromne ryzyko hiperglikemii. Nawet jeśli dziecko przyzna się, że coś zjadło to często ciężko oszacować dokładnie ile tego było... i jaką dawkę insuliny podać.

Inną trudną rzeczą zarówno dla dziecka jak i dla rodzica jest konieczność zakładania sensorów, wkłuć do zestawów infuzyjnych insuliny oraz mierzenie poziomu cukru glukometrem. Wszystkie te czynności sprawiają dziecku ból, są raczej nieprzyjemne, dlatego dzieci chcą ich unikać. 

Podczas wykonywania procedur dziecko najczęściej stara się uciekać, bronić i wyrywać. Takie sytuacje są dla rodzica podwójnie traumatyczne, bo który rodzic chciałby widzieć cierpienie własnego dziecka, a co dopiero być jego sprawcą. Dodatkowo dochodzi stres wynikający z obawy o poprawne założenie wkłucia czy sensora co przy gabarytach np. półrocznego dziecka jest dodatkowym wyzwaniem. Nieprawidłowa aplikacja wymusza kolejną próbę, co wiąże się ze stresem i kosztami.

W jaki sposób aplikacja poprawia jakość życia osób chorych? Jakie ma znaczenie dla lekarzy opiekujących się pacjentem?

Trzeba powiedzieć, że to nie sama aplikacja jest taka świetna, a cały system, w skład którego wchodzi: sensor (Enlite), nadajnik do sensora (MiniLink), przekaźnik (pilot MedLink) i wreszcie smartfon z zainstalowaną aplikacją (MedLinkGuard) z możliwością wysyłania danych na stronę Nightscout.

Z mojej perspektywy dobry monitoring poziomów cukru – czyli nie przy użyciu glukometru, a właśnie systemu ciągłego monitorowania glikemii (CGM - Continuous Glucose Monitoring) jest najważniejszą rzeczą w leczeniu cukrzycy.

Nie wyobrażam sobie sensownego leczenia cukrzycy u dzieci bez systemu CGM. Także u dorosłych jest to bardzo przydatna i dobra opcja (chociaż od czasu do czasu).

Kontrola glukometrem – jak najbardziej np. w celu weryfikacji poprawności działania systemu CGM lub w przypadku niepokojących objawów, które mogą świadczyć np. o nagłym, szybkim spadku glukozy we krwi (należy brać pod uwagę, że system CGM podaje wartości glikemii z około 15 minutowym opóźnieniem).

Dzięki stałemu monitorowaniu poziomu cukru możemy zobaczyć jego zmienność w zależności od tego kiedy i co jemy lub w okresie między posiłkami, jak na jego poziom wpływa aktywność fizyczna, praca czy odpoczynek. Taki podgląd naprawdę dużo daje, przede wszystkim uzmysławia pewne zmienności, zależności i „parametry” danego człowieka, dzięki czemu ułatwia prowadzenie cukrzycy.

Gdzie możemy pobrać aplikację i jak z niej korzystać?

Aplikację MedLinkGuard jak i oprogramowanie pilota można pobrać pod adresem: https://github.com/paweltota/MedLinkGuard 

Po zainstalowaniu należy nadać aplikacji konieczne uprawnienia (np. wyłączyć optymalizację baterii – jest to dostępne z poziomu aplikacji). Następnie należy wprowadzić numer naszego nadajnika Enlite, odszukać na liście pilot Medlink i się z nim połączyć – to tyle z podstawowej konfiguracji. 

Następnie, gdy aplikacja odczyta dane z sensora (odczyty są mniej więcej co 5 minut) aplikacja poinformuje o konieczności kalibracji – bez tego MedLinkGuard nie będzie pokazywał wartości glikemii. Aby skalibrować aplikację należy przy pomocy glukometru sprawdzić poziom cukru u chorego i wartość w mg/dl wpisać w aplikacji w zakładce Kalibracja.

Czy będzie ona rozwijana/aktualizowana w przyszłości? 

Aplikacja miała już wiele wersji. Większość założeń jakie aplikacja miała spełniać udało się wdrożyć, część nawet rozbudowałem bardziej niż planowałem – także na chwilę obecną aplikacja nie „dostanie” nowych funkcji. Jeżeli będzie taka potrzeba w przyszłości, to oczywiście będzie możliwość aktualizacji aplikacji.

Ile osób już z niej korzysta?

Nie jestem w stanie ocenić ile osób korzysta z mojej aplikacji MedLinkGuard. Dla mnie ogromnym sukcesem jest fakt, że zrobiłem coś bardzo potrzebnego dla nas rodziców i naszego dziecka – tym bardziej, że nie jestem informatykiem i nigdy w życiu bym się nie spodziewał, że kiedyś stworzę aplikację na Androida!

Dziękujemy za rozmowę!