Kolejne worki pełne nakrętek trafią do potrzebujacej: to Wasza sprawka!

Miasto Gorlice zdecydowało się niemal dokładnie dwa lata temu na montaż serducha, w którym zbierane są nakrętki. Ich sprzedaż pozwala zasilić konta osób potrzebujących. Zwykle środki te są przeznaczane na rehabilitację.

Teraz wszystko przebiega nieco inaczej i chociaż co jakiś czas nakrętki przynosicie do nas, to zwykle Wasze kroki kierują się do specjalnych pojemników, które bardzo szybko się napełniają.

Kilkukrotne napełnienie pozwala załadować transport nakrętek, który może realnie wesprzeć czyjąś walkę o lepsze jutro.

Nie ma znaczenia dla kogo zbieramy: dla nas jedna zakrętka czy nawet ich worek, nie prezentuje żadnej realnej wartości. Dla osoby, do której trafi masa takich nikomu nie potrzebnych nakrętek, staje się prawdziwym skarbem.

Dziś z takiego podarunków anonimowych Pomagaczy (tak, o Was chodzi!) cieszy się Ola Musiał. Właśnie jej przekazane zostały nakrętki, które zbieraliśmy wspólnie do gorlickiego serducha:

Kolejna partia nakrętek, które wspólnie zebraliśmy w sercu przy ul. Jagiełły, została przekazana – tym razem na rehabilitację Aleksandry Musiał (...)

Dziękujemy wszystkim za zaangażowanie i zachęcamy do dalszego zapełniania pojemnika – to nic nie kosztuje, a znaczy tak wiele!

Tam przeczytacie też dokładnie o problemach zdrowotnych, które powodują, że życie Oli jest trudniejsze, niż życie wielu z nas.

Niedawno minęły dwa lata odkąd przy ul. Jagiełły stanęło specjalne serce do zbierania nakrętek. Informacja o tym, do kogo trafiły nakrętki zawsze cieszy. Poprzednim razem pomoc ta trafiła do Sprawnych Smoków. Jeszcze wcześniej wsparły walkę o zdrowie Kubusia.