Ulotki, podpisy, powszechna informacja na temat problemu, a przede wszystkim: uświadamianie mieszkańców miasta o okolic o tym, że skażenie regionu to nie mrzonka, ale fakt.
Działania wokół problemu rafinerii stają się coraz szerzej zakrojone. O problemie wiedzą już najwyższe władze w kraju. Trwają kolejne spotkania, narady, badania.
Sprawa szczególnej rangi wymaga jednak zastosowania szczególnych środków.
Od gdziny 13:30 na Rynku zbierają się kolejni mieszkańcy miasta. Niektórzy tylko się przyglądają, inni aktywnie wspierają akcję - manifestując swój sprzeciw wobec gromadzenia na terenie naszego miasta niebezpiecznych odpadów.
Prowadzący akcję Piotr Lenard i Anatol Krygowski mówili wprost - nie protestujemy tylko dla siebie. Sprawa nie ogranicza się do terenu Glinika, nie dotyczy też tylko mieszkańców obecnych, ale i przyszłych: naszych dzieci, wnuków. Walczymy więc o coś więcej niż tylko usunięcie odpadów z terenu byłej już rafinerii.
Protestujący chcą bezpieczeństwa dla siebie, dla przyrody. Pragną, by nagłośnienie akcji było jak największe, a efektem pikiety i podpisywanego przez mieszkańców protestu, było zaangazowanie i aktywne wsparcie miezkańców Gorlic ze strony najwyższych władz.
Jako mieszkańcy także możemy pomóc!
Jeszcze do 15:30, na Rynku będzie odbywała się pikieta pod hasłem "Skażenie nie dla Gorlic".
Do godziny 18:00 będzie można zaś składać podpisy pod petycją, której treść można poznać TUTAJ:
(...) "My niżej podpisani, mieszkańcy Miasta Gorlice oczekujemy wywozu oraz utylizacji w trybie natychmiastowym odpadów chemicznych znajdujących się na terenie byłej Rafinerii Glimar. Sprawa dotyczy silosów z kwasem siarkowym, które zostały ujawnione 13.08.2017 roku oraz nielegalnego składowiska odpadów chemicznych nieznanego pochodzenia ujawnione w dniu 26.06.2017 roku. Decyzję o napisaniu tej petycji podjęliśmy wspólnie w trosce o życie i zdrowie mieszkańców.
Po otrzymaniu informacji o wycieku kwasu siarkowego z silosów znajdującego się na terenie byłej Rafinerii Glimar, My jako społeczeństwo bezpośrednio narażone na niebezpieczeństwo, nie zostaliśmy poinformowani o działaniu na rzecz zabezpieczenia zdrowia i życia mieszkańców przez Urząd Miasta Gorlice wynikającego ze Statutu Miasta Gorlice:
§ 9. 1. Do zakresu działania gminy należą wszystkie sprawy publiczne o znaczeniu lokalnym, niezastrzeżone ustawami na rzecz innych podmiotów.
2. Jeżeli ustawy nie stanowią inaczej, do zadań własnych gminy należą sprawy:
a) ładu przestrzennego, gospodarki nieruchomościami, ochrony środowiska i przyrody oraz gospodarki wodnej,(...)
c) wodociągów i zaopatrzenia w wodę, kanalizacji, usuwania i oczyszczania ścieków komunalnych, utrzymywania czystości i porządku oraz urządzeń sanitarnych, wysypisk i utylizacji odpadów komunalnych, zaopatrzenia w energię elektryczną i cieplną oraz gaz, (...)
e) ochrony zdrowia, (...)
n) porządku publicznego i bezpieczeństwa obywateli oraz ochrony przeciwpożarowej i przeciwpowodziowej, w tym wyposażenia i utrzymania miejskiego magazynu przeciwpowodziowego.
Z naszych ustaleń wynika, iż do dnia dzisiejszego, tj. 16.08.2017 roku nie zostały podjęte żadne realne działania mające na celu wywóz oraz utylizację wyżej wymienionych odpadów.
Bezpieczeństwa mieszkańców nie możemy opierać na deklaracjach firm, które już raz naruszyły prawo przywożąc nielegalnie odpady chemiczne. Składując je nielegalnie, bez żadnych zezwoleń, w zbiornikach nieprzystosowanych do tego typu substancji, na terenie na którym nigdy nie powinny się znaleźć. Tym samym żądamy upublicznienia wszelkich ustaleń związanych z tym procederem oraz zaangażowania i oinformowania Ministerstwa Środowiska.
Poniżej złożone podpisy są wyrazem protestu i domagań mieszkańców Miasta Gorlice w wyżej wymienionej sprawie.
Z poważaniem Piotr Lenad - reprezentant mieszkańców Miasta Gorlice
Napisz komentarz
Komentarze