Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
ReklamaZapisy na bezpłatne aparaty słuchowe - Gorlice, ul. Sienkiewicza 36 - tel. 18 353 82 66/ 501 700 244
ReklamaWakacje.pl Gorlice, ul. Sienkiewicza 2 - tel. 514 298 136 - OFERTY ZIMA 2025/26 już dostępne
ReklamaKup swój wymarzony rower w IwoBike - Gorlice, ul. Michalusa 1
Reklama TERMIX, znicze, wkłady, kwiaty - Przedmieście Dolne 73, Biecz - telefon 607 063 057 lub 501 569 020
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki - skorzystaj z promocji między 27 października a 9 listopada 2025
ReklamaRestauracja Galicja już otwarta, Klęczany 213 - Przyjdź, poczuj smak i atmosferę!
ReklamaStylowe Wnętrza - Ropa 1275, 38-312 Ropa - u nas kupisz: ceramika, armatura, płytki, wanny, kabiny, meble łazienkowe - OFERUJEMY: wizualizację 3D, fachowe doradztwo - SPRAWDŹ OFERTĘ - tel. 733 920 260
ReklamaStudio Treningu Personalnego, ul. Ogrodowa 2, Gorlice, tel. 535 990 898

Myślistwo jako element tradycji - TAK. Epatowanie zdjęciami martwych zwierząt - NIE!

Podziel się
Oceń

Myślistwo towarzyszy człowiekowi od zarania dziejów i nie sposób tego faktu podważyć. Polowania zawsze były częścią ludzkiej egzystencji – od czasów, gdy były niezbędne do przetrwania, aż po dzisiejsze formy zarządzania populacjami zwierząt. Można dyskutować nad etycznymi i ekologicznymi aspektami łowiectwa, ale nie zmienia to faktu, że ono było, jest i zapewne będzie obecne w naszym świecie.
zdjęcie przedstawia lisa leżącego na stole operacyjnym
Lis który trafił pod opiekę Fundacji Dziki Projekt ostatecznie został poddany eutanazji.

Autor: Fundacja Dziki Projekt

 

Kiedy odstrzał poprzedzony jest wnikliwą analizą i przeprowadzany zgodnie z zasadami sztuki łowieckiej, trudno mieć wobec niego większe zastrzeżenia. Kontrola liczebności niektórych gatunków jest w wielu przypadkach konieczna, choć powinno się ją prowadzić z rozwagą, tak aby nie zaburzyć ekosystemu. 

To jednak, co budzi kontrowersje i coraz większy sprzeciw społeczny, to sposób, w jaki niektórzy myśliwi podchodzą do swoich działań – epatowanie krwawymi trofeami i publikowanie zdjęć martwych zwierząt w mediach społecznościowych.

Niestety w ostatnich dniach koła łowieckie, działające na terenie powiatu gorlickiego zorganizowały akcję odstrzału drapieżników, która została zwieńczona spotkaniem z osobami znanymi z lokalnych samorządów. Czy pozowanie do zdjęć w tle martwych zwierząt to naprawdę powód do dumy i chwały?
 

Polowania a cierpienie zwierząt

Polowania, mimo całej swojej tradycji, nie zawsze kończą się natychmiastową śmiercią zwierzyny. Istnieje realne ryzyko postrzału, który nie zabija od razu, lecz skazuje zwierzę na długie i bolesne konanie. 

Takie przypadki niestety nie są odosobnione. Dowodem na to jest historia lisa, którym zajęli się wolontariusze Fundacji Dziki Projekt. Na filmie widać moment odłowienia lisa na jednym z pól w Beskidzie Niskim. Kolejne są slajdy zdjęć RTG na których widać oderwane kończyny.

 

 

O całej akcji opowiada weterynarz Wojciech Wójcik z Fundacji Dziki Projekt.
 

Zwierzę zostało znalezione z przestrzelonymi i oderwanymi dwoma kończynami, co oznacza, że zanim je odłowiliśmy, to przez kilka, kilkanaście dni było skazane na kolosalne cierpienie – mówi Wojciech Wójcik.

Lisa nierzadko nazywany „szkodnikiem”. Lis, który z winy człowieka, wymagał interwencji i pomocy, bo „jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą”. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę (art. 1 Ustawy o ochronie zwierząt). Ustawowy obowiązek? Empatia?

Niezależnie jak to nazwiemy, faktem jest, że ten konkretny lis, będąc ofiarą postrzału, nie dostał żadnej z tych rzeczy. Po około dwóch tygodniach poruszania się na praktycznie oderwanych kończynach, trafił do nas. Decyzja o skróceniu cierpienia i eutanazji zapadła szybko, ale zdecydowanie za późno.


To wydarzenie pokazuje, że w wielu przypadkach brak jest konsekwencji w humanitarnym podejściu do polowań. Jeśli zwierzę zostaje postrzelone, ale nie zabite, myśliwy ma obowiązek podjąć działania, by jak najszybciej skrócić jego cierpienie. 

Właśnie w takich przypadkach ogromną rolę odgrywają psy myśliwskie, które powinny pomóc w odnalezieniu rannej zwierzyny, aby mogła zostać szybko i skutecznie dostrzelona. W przypadku wspomnianego lisa to się jednak nie stało – przez kilka dni borykał się z bólem i nie miał szansy na szybką śmierć, co stawia pod znakiem zapytania etyczność niektórych praktyk myśliwskich.
 

Polowanie tak, ale bez epatowania

O ile sama postawa myśliwych nie powinna nikogo dziwić, bo polowania są częścią gospodarki łowieckiej, o tyle ich zachowanie po dokonanym odstrzale jest tematem do poważnej dyskusji. Fotografowanie ułożonych w rzędach lisów, a następnie publikowanie tych zdjęć jako swoistego trofeum, jest działaniem nie tylko zbędnym, ale i niesmacznym.

Z punktu widzenia etyki myśliwskiej powinno się unikać czynności, które mogą budzić niesmak i sprzeciw społeczeństwa. Chwalenie się w mediach społecznościowych „osiągnięciem” w postaci odstrzału kilkudziesięciu lisów może budzić pytania o prawdziwe intencje takich działań – czy chodzi tu rzeczywiście o ochronę przyrody, czy może raczej o budowanie prestiżu w myśliwskim środowisku?

Polowania będą istniały, bo człowiek od wieków kształtuje środowisko i zarządza jego zasobami, ale to, jak się do nich podchodzi, powinno się zmieniać. Współczesny myśliwy to nie średniowieczny łowca, który zdobycz traktuje jako trofeum do pokazania innym. Dziś oczekuje się od myślistwa większej odpowiedzialności, zarówno wobec zwierząt, jak i społeczeństwa, które w dużej mierze patrzy na tego typu zachowania coraz bardziej krytycznie.

 


Napisz komentarz

Komentarze

Woj 13.02.2025 08:41
Ilu ludzi zginęło na drogach w zderzeniu ze zwierzętami? Rolnictwo jest likwidowane. Pola zarastają, zwierzęta się w tych warunkach mnożą. Sarny i lisy gonią między domami. Trzeba regulować liczebność gatunków i od tego są myśliwi. Redakcji, pozwól czytelnikom coś czasem napisać, to tylko oglądalność zyskacie. Pozwolę sobie także na pytanie. Czy fundacja coś redakcji za tę publikację zapłaciła, czy tylko kopiujecie z jej newslettera? Jaki jest wkład intelektualny redakcji w powstanie tego tekstu?

łowczy głupoty 13.02.2025 14:34
Wyreguluj sobie liczebność włosów na głowie i poziom szarego płynu mózgowego.

zik 13.02.2025 08:35
a jeśli lis kradnie mi kurę i umiera ona w męczarniach podczas zagryzania to jest ok? a jeśli kuna niszczy mi instalacje w samochodzie albo ocieplenie poddasza na które pracowałem kilka miesiecy to tez jest ok?... ludzie opamiętajcie sie!!!

bocian 13.02.2025 07:34
dzisiaj dopiero wieczorem ma padać i 5 stopni na plusie będzie jutro śnieg.

Ekolog 12.02.2025 23:14
Brak słów 😥

Elektra 12.02.2025 19:22
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Bądź pierwszy, dodaj swój komentarz. Jakbyście nie usuwali komentarzy to by były. Nawet za czasów komuny nie było takiej cenzury. Ostatni raz wchodzę na ten portalik.

Mati 12.02.2025 18:58
Na G24 jest artykuł z tego morderstwa 187 lisów , są foty i nazwiska tych zadowolonych strzelających , normalnie rzeź i impreza z tego powodu , tu się próbuje ratować lisa a tamci albo uśmierca na miejscu albo jak ten gdzieś kona

Niki 12.02.2025 18:24
Stare dziady z dubeltowkami tłuką zwierzynę i bawią się przy tym pozując do zdjęć. TO HAŃBA !!!!

Diana 12.02.2025 18:19
"Dziś oczekuje się od myślistwa większej odpowiedzialności, zarówno wobec zwierząt, jak i społeczeństwa, które w dużej mierze patrzy na tego typu zachowania coraz bardziej krytycznie." - ciekawe czy tak samo krytycznie, patrzy rolnik któremu lisy podkradają kury. Zając, na którego w naszym regionie już praktycznie się nie poluje, a i tak jego populacja nie może się odbudować z uwagi na drapieżnictwo oraz wypadki komunikacyjne? Powiatowe polowania na drapieżniki, organizowane nie tylko na terenie naszego powiatu, to pewnego rodzaju motywacja dla myśliwych do pozyskiwania drapieżników (głównie lisa i kuny). Myśliwi nie mają żadnego interesu w pozyskiwaniu tych drapieżników. Jedynym celem odstrzału jest redukcja populacji w celu ochrony innych gatunków. Dlatego czasem warto się zastanowić czy aby na pewno myśliwi nie są potrzebni. Oczywiście jak w każdej społeczności znajdzie się "czarna owca", która polowania traktuje niezbyt etycznie, dlatego tak ważne jest promowanie tradycji łowieckich i zasad etyki. Przedstawiony na zdjęciach pokot jest formą oddania szacunku dla upolowanej zwierzyny co stanowi ważny element tradycji łowieckiej, a nie jest "chwaleniem się". Podczas pokotu odgrywane są dla zwierzyny sygnały myśliwskie które również są podziękowaniem za obfite łowy. Trzeba również jasno powiedzieć, że raz dotknięta ręka człowieka populacja nie może już zostać pozostawiona sama sobie gdyż, mogło by się to dla nas wszystkich źle skonczyć nadmiernym rozmnażaniem danego gatunku. Ale na ten temat można by pisać całe artykuły.

x 13.02.2025 07:57
ale bzdury, widac od razu kto pisze

Diana 14.02.2025 19:29
Nawet podpisane jest, brawo za spostrzegawczość 👏

łowczy głupoty 13.02.2025 14:38
co to znaczy "Myśliwi nie mają żadnego interesu..." ?????????? Podobno (powtarza to każdy myśliwy) mają misję i nie jest to żaden intratny sposób na życie tylko obowiązek - są zmęczeni nawet... Czy ktoś każe im być myśliwymi ???????

Diana 14.02.2025 19:27
No niektórym się wydaje, że myśliwy jest myśliwym bo na tym zarabia. A niestety musi zapłacić składki członkowskie, kupić broń, kupić amunicję, dojechać do łowiska poświęcić czas. I żaden myśliwy nie narzeka, a niestety wiele osób twierdzi że robią to dla zysku. Ale gdzie ten zysk....?

Elektra 12.02.2025 17:47
Czy fundacja Dziki projekt popiera mordowanie zwierząt ? O tym mi nic nie wiadomo , bo jeśli popierają myślistwo nigdy już im nie pomogę finansowo . Proszę o odpowiedz szanownej redakcji.

ReklamaAparaty słuchowe? Sprawdź u nas bezpłatnie jakie będą najlepsze dla Ciebie! Badanie słuchu? U nas są wszystkie badania dzieci i dorosłych! Umów wizytę - tel. 510 500 802, Gabinet "Więcej słyszeć", Gorlice, ul. 11 Listopada 27/1.9
ReklamaNowe mieszkania na sprzedaż, Osiedle "Szklane Tarasy" - Gorlice, ul. Kapuścińskiego
AKTUALNOŚCI
Reklama
Reklama
POPULARNE
Reklama15, 16 listopada 2025 - Ekspedycja Słodkości, Ekspedycja Orientalna, DARMOWE DMUCHAŃCE - Arena Gorlice
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 12°C Miasto: Gorlice

Ciśnienie: 1020 hPa
Wiatr: 4 km/h

Reklama
OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: TTreść komentarza: A kto zerwał rozmowy?Data dodania komentarza: 31.10.2025, 10:57Źródło komentarza: Zjeść ciastko i mieć ciastko, czyli hipokryzja po gorlickuAutor komentarza: MałopolaninTreść komentarza: Przecież te podwyżki Im się po prostu należą .Data dodania komentarza: 31.10.2025, 09:45Źródło komentarza: Starosta będzie zarabiał o ponad tysiąc złotych więcej dzięki rozporządzeniu. 12 radnych było „za”Autor komentarza: krisTreść komentarza: Przecież ubezpieczenie OC sprawcy kolizji pokryje straty finansowe poszkodowanym,za zniszczony pojazd.Data dodania komentarza: 31.10.2025, 09:38Źródło komentarza: Strażacy w wypadku stracili busa. Potrzebna pomocAutor komentarza: BULTreść komentarza: Wg przepisów miasto w procesie uzyskania pozwolenia wypowiada się w zakresie Decyzji Środowiskowej. Naszą jedyną siłą jest głos społeczeństwa. Czy to się burmistrzowi podoba czy nie - sytuacja negocjacyjna się nie zmieniła. Mieszkańcy mogą zatarasować wjazd do spalarni i protestować. Tyle samo mogli wcześniej. Pani Jamro weszła do "polityki" na sprzeciwie wobec spalarni. Teraz zresztą słusznie chce wymóc na Empolu współpracę i Empol musi na to pójść, bo będzie zależy od miejskiej infrastruktury. No ale mamy obrażalskiego burmistrza Niedasie Rafała, którego poparło 70% wyborców. Jak mówił Tusk - ja wam burmistrza nie wybierałem (chyba o wójcie było w oryginale). Wszyscy wiedzą, że jak Rafałowi się noga powinie (nie podwinie - znowu Tusk) to ma zapewniony stołek w Empolu - ale nie po to go wybieraliśmy, żeby siedział cicho. Burmistrzu do roboty!Data dodania komentarza: 31.10.2025, 09:38Źródło komentarza: Zjeść ciastko i mieć ciastko, czyli hipokryzja po gorlicku
ReklamaMarmed i słyszę - ZAPISY NA BEZPŁĄTNE APARATY SŁUCHOWE - ul. Sienkiewicza 36, Gorlice, tel. 18 353 82 66, 501 700 244