W dobie kurczącej się różnorodności biologicznej i masowego zaniku siedlisk płazów, takie obrazki zasługują na szczególną uwagę – i ochronę.
Ekspert: „Tego stawu nie wolno zarybiać”
O komentarz poprosiliśmy Wojciecha Wójcika, znawcę przyrody, edukatora i miłośnika zwierząt. Jak podkreśla, tak imponująca liczba kijanek świadczy o wyjątkowo dobrej kondycji biologicznej zbiornika:
To znak, że staw jest czysty, stabilny i niezakłócony. Jest się czym chwalić – w skali regionu takich miejsc już prawie nie ma – mówi Wójcik.
Ekspert przestrzega jednak przed popularną praktyką zarybiania takich zbiorników.
Ryby pożerają kijanki i jaja żab. Gdy do takiego stawu wpuszcza się je, populacja płazów niemal natychmiast zanika. To zaburza całą równowagę biologiczną – tłumaczy.
Żaby kontra komary – naturalna równowaga
Obecność dużej liczby kijanek może mieć także bezpośredni wpływ na komfort życia mieszkańców okolicy. Dorosłe żaby odżywiają się m.in. owadami, a ich ulubionym przysmakiem są komary i ich larwy.
Wojciech Wójcik nie ma wątpliwości.
Jeśli dojdzie do masowego przeobrażenia kijanek w żaby, to w tym sezonie w Lipinkach może być znacznie mniej komarów. To całkowicie naturalna, darmowa i ekologiczna forma ochrony przed plagą owadów – powiedział Wojciech Wójcik.
Dlaczego trzeba chronić takie stawy?
Warto przypomnieć, że płazy to jedna z najbardziej zagrożonych grup zwierząt w Europie. Wymierają w tempie alarmującym z powodu osuszania siedlisk, zanieczyszczeń, zmian klimatu oraz chorób grzybiczych. Każde miejsce, które sprzyja ich rozmnażaniu, powinno być uznane za strefę szczególnej ochrony.
Utrzymanie obecnego stanu stawu w Lipinkach, wolnego od zarybiania, ma ważne kluczowe. Płazy kontrolują liczebność owadów, jest to naturalny sposób ograniczania populacji uciążliwych i potencjalnie niebezpiecznych insektów, w tym komarów przenoszących choroby.
Żaby są bioindykatorami, ich obecność wskazuje na dobrą jakość wody i środowiska. Gdy znikają, to znak, że z przyrodą dzieje się coś złego.
Stawy bez ryb sprzyjają bioróżnorodności – rozwija się w nich nie tylko życie płazów, ale także owady wodne, rośliny i mikroorganizmy, które tworzą złożony, samowystarczalny ekosystem. To przestrzeń edukacyjna i obserwacyjna – dla dzieci i młodzieży taki staw to żywa lekcja przyrody i fascynujący przykład działania natury bez udziału człowieka.
Naturalny skarb Lipinek
Staw pełen kijanek to niecodzienny i krzepiący widok. W czasach, gdy przyroda w wielu miejscach przegrywa z „cywilizacyjną ingerencją”, Lipinki mogą być wzorem do naśladowania. Dla dobra przyszłych pokoleń – warto ten stan utrzymać.








Napisz komentarz
Komentarze