Po dotarciu na miejsce i przeszukaniu wnętrza okazało się, że źródłem dymu nie był pożar, a… grill. Kilka osób postanowiło urządzić sobie kolację, rozpalając ogień w jednym z pomieszczeń niezamieszkałego budynku. Pomimo braku groźby rozprzestrzenienia się ognia, strażacy musieli zagasić małe ognisko i przewietrzyć pomieszczenia.
To już kolejna interwencja w tym samym miejscu w ostatnich miesiącach. Pustostan przy Szpitalnej regularnie staje się obiektem fałszywych alarmów pożarowych – czy to z powodu dymu unoszącego się z wewnątrz, czy niepokojących zachowań osób bezdomnych przebywających na terenie budynku.
Napisz komentarz
Komentarze