Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Zapraszamy na występ Grupy Mozarta w GCK Gorlice - 7 czerwca 2025, godz. 19
Reklama Sklep z artykułami elektrycznymi: oświetlenie LED, kable i przewody, gniazda i łączniki, rozdzielnice, telewizja przemysłowa, alarmy, aparatura modułowa. Hurtownia. Znakomita jakość w najlepszej cenie! ;)
ReklamaZapraszamy do zakupów u wiodącego sprzedawcy rowerów elektrycznych - Iwo Bike w Gorlicach
Reklama DELIKATESY SZUBRYT – GORLICE, ul. Kościuszki 34A – Sprawdź najnowsze promocje! [od 26 maja do 6 czerwca 2025]
ReklamaOśrodek Jeździecki Końskie Zacisze - pensjonat dla koni, jazda konna, lokal do wynajęcia - Jankowa 47, 38-350 Bobowa - ZADZWOŃ  601 702 207
Reklama Zespół Szkół Technicznych im. Wincentego Pola w Gorlicach - REKRUTACJA - sprawdź ofertę
ReklamaZostań uczniem Zespołu Szkół Zawodowych w Gorlicach - trwa rekrutacja 2025/26

„Ciemny lud to kupi”, czyli o tym, jak zaczęła się wojna polsko-polska [FELIETON]

Podziel się
Oceń

Dziś publikujemy drugą część artykułu o pogłębiającej się polaryzacji społeczeństwa, która szczególnie wyraźnie ujawniła się podczas kampanii i wyborów prezydenckich. Jak doszło do retorycznej degradacji życia publicznego w Polsce? Jak polityczne konflikty przerodziły się w wojnę kulturową? Oto analiza mechanizmów, które doprowadziły do współczesnego podziału Polaków.
zdjęcie przedstawia dziewczynę, która trzyma flagę przed sobą
Druga część felietonu po wyborach prezydenckich w Polsce.

Autor: ilustracyjne/halogorlice.info/Tomasz Stasiowski

 

Dziadek z Wermachtu - ciemny lud to kupi

Zanim zaczniemy jednak przejdziemy do napięć polityczno-społecznych, które doprowadziły nas Anno Domini 2025 do tik-tokowej retoryki kloacznej obu skłóconych stron, warto wspomnieć o jaskółce, która – wbrew paremii – uczyniła jednak tę wiosnę. W 2005 roku, gdy dwaj polityczni antagoniści: Lech Kaczyński i Donald Tusk walczyli o urząd Prezydenta RP, sztabowiec Kaczyńskiego Jacek Kurski wysunął publicznie tezę, jakoby dziadek jednego z kandydatów, Józef Tusk, zgłosił się na ochotnika do Wehrmachtu. 

Zabieg ten miał na celu sugestię, że proeuropejski kandydat realizuje w istocie interes Niemiec. I chociaż zarówno sztab Kaczyńskiego, jak i sam późniejszy Prezydent przeprosili za te słowa, to ziarno nienawiści zostało zasiane w społeczeństwie, trafiając na podatny grunt. Ten przekaz rezonuje zresztą do dziś. Śledztwo dziennikarskie wykazało, że dziadek Tuska był wcielony do Wehrmachtu przymusowo, zbiegając i wracając do Polski tak szybko, jak było to możliwe. Sam Kurski, nie przejąwszy się nawet krytyką lidera partii, którą reprezentował, powiedział:

Z tym Wehrmachtem to lipa, ale idziemy w to, ciemny lud to kupi – powiedział Jacek Kurski.

Treści wygładzane przez polityków bardzo chętnie „podłapywały” jednak media, wszak od czasów amerykańskich magnatów prasowych XIX wieku karmią się zasadą 4B. Można było odnieść wrażenie, że „pierwszy strzał” Kurskiego, mimo wyraźnego sprzeciwu jego własnej partii, był medialnie tak nośny, że przykrył tematy fundamentalne: za kadencji Kaczyńskiego zaczął odradzać się bowiem rosyjski imperializm (co zresztą trafnie Kaczyński zdefiniował) i Polska – jak nigdy wcześniej w czasach najnowszych – potrzebowała postawy monolitycznej.

Społeczeństwo karmione było natomiast coraz gorętszymi wypowiedziami publicystów, przy fatalnej implozji retoryki w debacie publicznej. Dość powiedzieć, że określenia typu „kurdupel” i „szwab”, zarezerwowane wcześniej dla intelektualnych nizin społecznych, zaczęły przebijać się w głównym nurcie medialnym. Tragedia Smoleńska, miast położyć temu kres, otworzyła nowy rozdział nienawiści i pogłębiła pęknięcie w myśli i wrażliwości społecznej.
 

Zamach

Agresja Federacji Rosyjskiej na Gruzję i fatalny błąd zachodnich elit, które, bagatelizując tę kwestię, prowadziły nadal handel kopalinami z rozbójnikiem na zasadzie „business as usuall”, stanowiły ogromne kontrowersje, zaś rozbicie prezydenckiego samolotu postawiły dla wielu obywateli sprawę jasno: oto Prezydent, który otwarcie sprzeciwiał się rosyjskim apetytom, niewygodny Putinowi, ginie na rosyjskiej ziemi. Klęska, jaką poniosło wówczas środowisko naukowe w walce z politycznym populizmem, może być historią na osobne opracowanie historyczne.

Doskonale wyczuwający nastroje społeczne i oczytany Jarosław Kaczyński świetnie zdawał sobie sprawę z sentymentu społeczeństwa polskiego do tradycji romantycznej. Śmierć jego tragicznie zmarłego brata, dotknąwszy – chcemy wierzyć – wszystkich Polaków, posłużyła mu doskonale do kreacji bohatera poległego w walce o polską tożsamość i pamięć, której hołdowanie automatycznie przypisał tylko konserwatywnej części społeczeństwa, odbierając „postępowcom” prawo do żałoby.

Uosobieniem „postępowców” został Donald Tusk, wróg polityczny, którego Kaczyński zapragnął uczynić „wrogiem ojczyzny”. Tusk, mimowolnie, doskonale wpisywał się w obraz postępowego Europejczyka i mógł w politycznej walce o władzę symbolizować wielką pomyłkę tzw. Zachodu wobec Rosji, która – udowodniwszy złe zamiary w 2014 roku – okazała się zdolna do wszelkich niegodziwości, w tym – zamachu na polski samolot prezydencki. Tezę o zamachu próbował udowodnić kontrowersyjny Antoni Macierewicz, człowiek zupełnie niepoważny, co dostarczyło z kolei „paliwa” drugiej stronie, dostarczając jej argumentu braku autorytetu moralnego i naukowego do głoszenia tego rodzaju tez. Do dziś, zresztą, nieudowodnionych.

A co się działo wówczas wśród społeczeństwa – bo to jest tematem niniejszego felietonu. Jeśli młodszych czytelników, czyli „zetek” dziś istotnie nie zaskoczy już nic, bo fekaliczny język był także elementem ostatniej kampanii, to nieco starszym, millenialsom, przypomni destrukcję relacji i implozję kultury języka. Intelektualne rozważania poprzednich wielkich oponentów: Wojtyły i Jaruzelskiego, Wojtyły i Kwaśniewskiego, czy nawet mniej intelektualne, ale bogate w kontekście wizji gospodarczej - Lecha Kaczyńskiego i Donalda Tuska (świetna debata z 2005, dostępna na YouTube) w drugim dziesięcioleciu naszego wieku, nie ewolucyjnie, uwzględniając naturalną erozję języka; a rewolucyjnie, bo błyskawicznie – odeszły w niepamięć, skąd nie wróciły już nigdy.

„Karzeł” i „Szwab”? Dziecinne przepychanki. Weszliśmy w czasy „niemieckich sługusów”, „ruskich *****” i „mord zdradzieckich”.

Ordynarne, zasięgowe i, być może zrozumiałe z punktu widzenia biznesowego pryzmatu mediów, określenia nie pozostały, niestety, tylko ich domeną.

My sami zaczęliśmy się tak nazywać.

cdn.
 

Materiał nadesłany/Mateusz Krzysztoń

 


Napisz komentarz

Komentarze

Kiki 05.06.2025 22:38
Dziękuję za ten felieton. Proszę więcej, także o innej tematyce. Świetnie się to czyta 🙌

Dziaders 05.06.2025 10:00
Róbta tak dalej a zobaczyła kto nam udzieli pomocy.

aa 04.06.2025 20:35
Do autora felietonu. "Dziadek z Wermachtu - ciemny lud to kupi" Czy nie jest prawdą, że dziadek Tuska był w Wehrmaście ?

MM 05.06.2025 10:53
Tu nie o to chodzi, czy był, czy nie był. A Ty wiesz wszystko o swoich przodkach? Dla mnie to nie ma znaczenia, kim był czyjś dziadek, ważne jest to, kim Ty jesteś, bo żyjemy tu i teraz. Zresztą sam Kurski stwierdził, że to lipa. Chodzi to, jak Kurski postrzega(ł) potencjalnych wyborców swej strony politycznej... a nie jest to laurka, jakby nie było

MR 05.06.2025 15:31
był: "Po wybuchu II wojny światowej 1 września 1939 został aresztowany przez Gestapo. Został wysłany na roboty przymusowe, przebywał w obozie w Nowym Porcie, od 19 marca 1940 był osadzony w niemieckim obozie koncentracyjnym Stutthof (pracował tam przy budowie baraków; na jednej z zachowanych drewnianych tabliczek znalezionych w tym obozie odkryto podpis J. Tusk 24 września 1939[8]), a potem także w Neuengamme (numer obozowy 5939), w którym przebywał do 26 sierpnia 1942. Został zwolniony ze względu na nieprzydatność do pracy. Najpóźniej pod koniec 1943 powrócił do żony i dzieci w Gdańsku. Zgodnie z dekretem Hitlera z 1 września 1939 obywatele Wolnego Miasta Gdańska stali się automatycznie obywatelami Niemiec. Wobec ponoszenia przez III Rzeszę strat na froncie wschodnim zapadła decyzja o wcielaniu ludności kaszubskiej do Wehrmachtu, w związku z czym Józef Tusk 2 sierpnia 1944 został powołany do tego wojska. Według relacji jego najstarszej córki Eleonory Gurkowskiej oraz zgodnie z niemieckimi dokumentami[12] był żołnierzem jednostki o nazwie 328. Grenadier-Ersatz-und Ausbilldungsbatallion (328. Zapasowy Batalion Szkolny Grenadierów) i wraz z nią stacjonował w Akwizgranie (jednostka odpowiadała za pobór, szkolenie rezerw wojsk lądowych oraz uzbrojenie)[13]. W szeregach Wehrmachtu pozostawał do października 1944. Od 24 listopada 1944 był żołnierzem Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. W życiorysie z 1975 stwierdził, że w okresie od 26 sierpnia 1944 do 5 marca 1945 pracował przy kopaniu okopów. " - za Wiki. I co w związku z tym? Dalej mamy wierzyć w bajki rozwodnika Kurwskiego?

aa 04.06.2025 20:26
Dzisiaj niechlubna rocznica obalenia rządu Jana Olszewskiego. Polecam młodym, którzy nie mogą tego pamiętać obejrzenie filmu "Nocna zmiana"

MM 05.06.2025 11:06
Przecież to był rząd mniejszościowy, niczego nie mógł przepchnąć przez sejm. Był skazany na porażkę, no ale legendę o "obaleniu, zamachu, nocy teczek" Kurski stworzył.. a ciemny lud kupił

MWW 04.06.2025 20:11
Przecież to media nakręcają ten temat. Pierwsza tura pokazała, że podział na popis słabnie i młodych ludzi już tak nie dotyka. Więc nie kreujcie rzeczywistości.

Liszt 04.06.2025 19:15
Temat potrzebny, lecz jeśli nie naświetli się odpowiednio lat stanu wojennego, "Magdalenki" , obalenia rządu Jana Olszewskiego i braku rozliczenia elit PZPR, to nie ma sensu prowadzić wywodów na temat jakości aktualnych elit i podziału Polski na dwa obozy. Może na początek cytat znanej postaci ze środowiska SLD i byłego wicemarszałka Sejmu, Pana Czarzastego - "Wyście się z nami, k...wa, przy Okrągłym Stole i 4 czerwca 1989 r. do-ga-da-li!" Nie da się rozmawiać o tzw. wojnie polsko - polskiej, bez gruntownego przedstawienia sytuacji poprzedzającej rok 89-ty. To całkowity bezsens. PiS i PO/KO nie powstało nagle i cudownie po upadku ZSRR. Może czytający ten kanał ludzie, powinni obejrzeć choćby film "Nocna zmiana."

Franciszek 04.06.2025 21:10
Może lepiej niech na tym skończą bo to paszkwil Semki i Kurskiego z Tischnerowską prawdą. A na początek niech poczytają historię z obu stron, posłuchają relacji świadków, opowieści braci Kaczyńskich, kto z kim się dogadywał i jak. A potem dojdą do wniosku, że tak żeście się dogadali że PZPR nie stworzyło koalicji... Zanim PIS i PO to było PC ale wcześniej też było życie... Czytaj, naświetlaj ale nie na podstawie propagandowych filmików i youtubków - a wiesz, że to sam Wałęsa zezwolił na nagrywanie - co za przebiegły spiskowiec... policzmy głosy

Liszt 05.06.2025 10:17
Na początek wystarczą ogólnodostępne filmy i książki, aby każdy samodzielnie zaczął myśleć krytycznie i analizować. Historia XX wieku jest mocno zakłamana, przeinaczona, nie ma więc innej możliwości, jak dochodzić samemu prawdy i tak jak mówisz - czytać nawet przeciwstawne relacje. To powinno pozwolić wyrobić każdemu intuicję i odpowiedni dystans do tego, co aktualnie nazywamy polityką, a co nawet koło prawdziwej polityki nie leżało.

aa 05.06.2025 11:07
To nie jest paszkwil. To są autentyczne, oryginalne nagrania z nocnej zmiany. Warto żeby młodzi Polacy z tym się zapoznali.

T 05.06.2025 11:12
Trudno zrozumieć o co ci chodzi. Masz wiedzę o faktach, a robisz wrażenie jakby były dla ciebie fikcją albo czymś przeciwnym niż są.

T 05.06.2025 11:14
Naczelna i podstawowa uwaga, aż prosiło się o taki wpis już przy pierwszym artykule. Brawo, w punkt!

Człowiek widzący 04.06.2025 17:22
Jeśli ktoś zacznie opisywać takie teksty w odwrotną stronę to i tak ludzie będą podzieleni. Jedni będą w to wierzyć drudzu dokładnie odwrotnie. Tak polityka działa i tak ludzi postrzega [ Ciemny Lud]. Jeśli ludzie nie zaczną myśleć bez nowoczesnej technologi która to właśnie psuje to lepiej już nigdy nie będzie.

Iks de 04.06.2025 17:13
No róbcie tak dalej, boli i dobrze

ReklamaAQUAPLAST - rynny, pokrycia dachowe
AKTUALNOŚCI
ReklamaZnajdujemy się w Jankowej k. młyna, w budynku stacji PKP. Z nami Wybudujesz ,Wykończysz, Wyremontujesz. Największy wybór materiałów budowlanych w regionie. Kontakt: 18 479 14 13 / 692 700 673
Reklama
POPULARNE
ReklamaŻarciowozy, Rynek w Gorlicach, 6-8 czerwca 2025
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 23°C Miasto: Gorlice

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 7 km/h

Reklama SANTANDER PARTNER - placówka partnerska nr 1 | Kredyty: gotówkowe, konsolidacyjne, hipoteczne, dla firm, leasing | GORLICE, ul. Legionów 12