Z pozoru zwyczajne przedmioty stały się bazą do stworzenia unikatowych dzieł. Każda praca miała swój własny charakter, opowiadała inną historię – jedne były pełne kolorów i radości, inne stonowane, subtelne, inspirowane naturą. To, co je łączyło, to duch odpowiedzialności za środowisko i przekonanie, że piękno może powstawać także z rzeczy, które inni uznaliby za niepotrzebne.
Warsztaty udowodniły, że upcykling, proces twórczego przekształcania odpadów w coś wartościowego, nie jest tylko modnym trendem, ale realną drogą do zmniejszania ilości śmieci i rozwoju ekologicznej świadomości. Uczestnicy nie tylko tworzyli, ale także uczyli się, jak korzystać z tego, co już mamy, zamiast kupować nowe.
Organizatorzy zapowiadają, że już wkrótce wszystkie prace będzie można zobaczyć podczas specjalnej wystawy – szczegóły mają pojawić się na ich profilach w mediach społecznościowych.
Jedno jest pewne – jeśli tak wygląda przyszłość ekologii i sztuki, to zdecydowanie warto ją wspierać.





Napisz komentarz
Komentarze