W latach świetności pełna dymu, muzyki i rozmów do późna – już za kilka lat znów otworzy swoje drzwi. Reaktywacja kultowego lokalu zaplanowana jest na wiosnę 2028 roku. I chociaż trzeba jeszcze poczekać, już teraz emocje budzą się na nowo.
Kawa z widokiem na Ropę
Wszystko zacznie się w styczniu przyszłego roku – Dwór Karwacjanów, którego Lamus był częścią, przejdzie generalny remont. Zmieni się nie tylko wnętrze, ale i otoczenie budynku. Pojawi się winda, przeszklony taras z widokiem na Zawodzie i beskidzkie wzgórza. A w samej kawiarni?
Dobra kawa, domowe ciasta, może węgierskie wino – tak zapowiada Katarzyna Szepieniec, dyrektorka Muzeum Dwory Karwacjanów i Gładyszów. I dodaje, że w planach są również koncerty na żywo – a to już brzmi jak powrót do klimatu sprzed lat.
Gdzie rodziła się bohema
Lamus był czymś więcej niż tylko pubem. To tam – w kamiennych podziemiach z niskimi łukami i ciepłym światłem świec – spotykała się gorlicka bohema. Tam odbywały się niezapomniane koncerty, wernisaże, wieczory autorskie. To właśnie w Lamusie swoje prace prezentował m.in. Tomasz Tajak, dziś znany animator lokalnej kultury i artysta.
W mediach społecznościowych wciąż można znaleźć zapisy tej historii: koncerty Dollars Brothers Band, De Kroczers czy Arka Zawilińskiego. Ceny z tamtych lat – frytki za 3 złote, zapiekanka 4,5 zł – to dziś niemal anegdotyczny symbol innej epoki. Ale wspomnienia pozostają żywe.
Powrót z sentymentem – ale dla kogo?
Reaktywacja Lamusa rodzi pytania: czy uda się odtworzyć dawną atmosferę? Czy młodsze pokolenie znajdzie tu coś dla siebie? Klimatyczna piwnica może być magnesem – szczególnie dla tych, którzy szukają miejsc z duszą, autentycznych i niebanalnych. Starsi przyjdą z sentymentu, by przypomnieć sobie młodość.
A młodsi? Jeśli do oferty dołożymy lokalną muzykę na żywo, dobrą kuchnię i kulturę w przystępnej formie – może się uda stworzyć coś naprawdę wyjątkowego.
Twoje wspomnienia z Lamusa?
Czy pamiętasz swój pierwszy koncert w Lamusie? Spotkania z przyjaciółmi, nocne rozmowy, niezapomniane chwile? A może masz zdjęcia z tamtych czasów?
Podziel się wspomnieniami z redakcją – razem przywróćmy klimat miejsca, które dla wielu było symbolem wolności, ekspresji i artystycznego fermentu przełomu lat 90. i 2000.
Lamus wraca – a wraz z nim kawałek gorlickiej duszy.
Poniżej znajdziecie zdjęcia z koncertów, które odbywały się w roku 2013, kiedy jeszcze lokal funkcjonował.
Napisz komentarz
Komentarze