W role głównych bohaterów wcieliły się dzieci z niepełnosprawnościami, które od miesięcy ćwiczą i tworzą przestrzeń wyrażania swojej siły, pasji i emocji. Poprzednia edycja była pełna radości i wesołości, ale tym razem młodzi artyści podjęli trudny temat — jak reaguje świat na ich niepełnosprawność.
Emocje i reakcje świata
Dziś dzieci poruszyły widownię, odgrywając sceny ukazujące przykrości i niesprawiedliwość, jakich doświadczają. Padały bolesne pytania typu: „Po co ty w ogóle żyjesz?”, „Dlaczego ktoś jeździ takim śmiesznym wózkiem?”. Widzowie zostali skonfrontowani z wyzwaniami, jakie niesie spojrzenie pełnosprawnych osób na inność. Dzieci z odwagą dzieliły się swoimi emocjami – opowiadały o przykrości, kiedy słyszą uwagi pełne niezrozumienia — „inny nie znaczy gorszy”.
Spektakl multimedialny i siła wyrazu
Projekt przybrał formę spektaklu multimedialnego. Dzieci nie tylko mówiły o emocjach, lecz także tańczyły i improwizowały, tworząc między sobą silną więź artystyczną.
Widzowie nie kryli wzruszenia. Aparaty fotograficzne i telefony uchwyciły momenty pełne szczerych emocji — łzy, a nawet gromkie brawa świadczyły o tym, że uczestnicy oddali całe serce na scenie.
Aleksandra Pawlik nie kryła wzruszenia
Za sukcesem kolejnej odsłony stała Aleksandra Pawlik, która od kilku miesięcy prowadzi tę grupę. Wcześniej zrealizowała jeden projekt, a teraz dołączyło do niej dwoje nowych dzieci z niepełnosprawnością ruchową. Ola pełniła rolę przewodniczki i dyrygentki, dbając o atmosferę wsparcia i kreatywności.
Mini wystawa plakatów i rozmowy po pokazie
Po spektaklu w Centrum Kultury zorganizowano mini wystawę plakatów, będących częścią projektu „Supermoce”. Publiczność miała okazję porozmawiać z uczestnikami – dzieci otwarcie dzieliły się swoimi przemyśleniami, co je motywuje, co boli, ale także co daje im siłę. W tych rozmowach ukazały się prawdziwe „super moce” – odwaga, szczerość i potrzeba bycia zrozumianym.
Warto przypomnieć, że poprzednia odsłona projektu Aleksandry Pawlik – spektakl „Ograniczenia mamy tylko w głowach” – również poruszyła serca gorlickiej publiczności. Wtedy dzieci pokazały, że taniec, radość i ekspresja nie mają barier. Pokaz był pełen pozytywnej energii, śmiechu i kolorów, a jego przekaz był prosty i mocny: niepełnosprawność nie musi oznaczać ograniczeń.
Tym razem jednak publiczność – a zwłaszcza rodzice – zostali zaskoczeni zupełnie nowym, głębszym wymiarem artystycznej wypowiedzi. Opiekunowie dzieci do ostatniej chwili nie wiedzieli, w jaką stronę pójdzie spektakl. Spodziewali się być może kolejnego radosnego występu, a tymczasem zobaczyli poruszający manifest dzieci o niezrozumieniu, barierach społecznych i codziennych zmaganiach z uprzedzeniami. Ich wzruszenie i reakcje mówiły więcej niż słowa.
Ten element zaskoczenia był jednocześnie pięknym dowodem na to, jak bardzo projekt „Supermoce” rozwinął się od pierwszej odsłony — od ekspresji radości do świadomego dialogu z widownią o rzeczach trudnych, ale koniecznych do wypowiedzenia.
Pełna galeria zdjęć poniżej.








Napisz komentarz
Komentarze