Służby ratunkowe zostały wezwane na miejsce o godz. 6.30 po zgłoszeniu o wypadku z udziałem quada, którym podróżowało dwóch młodych mężczyzn. Zdarzenie miało dramatyczny przebieg – pojazd uderzył w drzewo i spadł w około 10-metrową przepaść.
Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, quad zjechał z drogi, po czym uderzył w drzewo i runął ze stromego zbocza. Wypadek miał miejsce w trudno dostępnym terenie, do którego prowadzi jedynie wąska droga gminna, co znacznie utrudniło prowadzenie akcji ratowniczej.
Na miejscu interweniowały znaczne siły ratunkowe: zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej Grybów-Biała, strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Nowym Sączu, policja oraz dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Krakowa i Sanoka.
Sprawę komentuje asp. Anita Mazur z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.
Dzisiaj około godziny 6.30 otrzymaliśmy zgłoszenie, że w pobliżu drogi gminnej w miejscowości Kąclowa osoba, która przechodziła, zauważyła w rowie quada i dwóch mężczyzn. Na miejsce zostały od razu skierowane służby ratunkowe – informuje asp. Anita Mazur z KMP w Nowym Sączu.
Poszkodowane osoby w wieku 21 i 17 lat w stanie ciężkim zostały przetransportowane do szpitali.
Stan zdrowia poszkodowanych określono jako ciężki. Obaj mężczyźni byli nieprzytomni, z widocznymi urazami czaszkowo-mózgowymi oraz objawami silnego wychłodzenia. Służby medyczne natychmiast udzieliły im pomocy i przetransportowały do szpitali.
Ze względu na skalę urazów oraz skomplikowane warunki terenowe, akcja ratunkowa była niezwykle wymagająca. Strażacy musieli zejść w przepaść, by wydobyć chłopców na noszach w bezpieczne miejsce do lądowania śmigłowców LPR z Krakowa i Sanoka.
Źródło info: własne/Grybow24
Napisz komentarz
Komentarze