W tym roku organizatorzy z Automobilklubu Bieckiego położyli szczególny nacisk na bezpieczeństwo. Po raz pierwszy w historii polskich wyścigów górskich wszystkie samochody wyposażono w nadajniki GPS, co pozwalało sędziom w Centrum Kierowania Wyścigiem śledzić każdy pojazd w czasie rzeczywistym. Dzięki temu w przypadku kolizji czy awarii możliwe było natychmiastowe podjęcie działań, a także szybkie powiadomienie kolejnych kierowców o zagrożeniu za pomocą flag i sygnalizacji świetlnej.
Nowością była również organizacja podjazdów – zawodnicy zostali podzieleni na grupy, a po przejeździe połowy stawki auta sprowadzano w kolumnie do serwisu. To rozwiązanie pozwoliło uniknąć długich przestojów i zwiększyło komfort rywalizacji.
Największym bohaterem sobotnich zmagań został Sebastian Stec (Automobilklub Polski), który za kierownicą Forda Fiesty wygrał 5 rundę GSMP. Pokonał trasę ze średnią prędkością aż 123 km/h i wyprzedził 76 konkurentów. Dwa wyścigowe podjazdy zajęły mu łącznie 3 minuty 31,406 sekundy, co pozwoliło mu pewnie sięgnąć po zwycięstwo.
Za nim uplasowali się Sebastian Matuszewski w Lotusie Exige (+4,8 s) i Bartłomiej Madziara w Lamborghini Huracan ST EVO 2 (+8,4 s). W sprzyjających warunkach pogodowych zawodnicy pokazali pełnię swoich umiejętności, a kibice mogli cieszyć się sportową rywalizacją na najwyższym poziomie.
Choć przedpołudniowe podjazdy treningowe obyły się bez poważniejszych incydentów, w drugim podjeździe wyścigowym doszło do kilku sytuacji wymagających przerwania rywalizacji. Najpierw Honda Civic Krzysztofa Farasia delikatnie zahaczyła o balot słomy, a później inne auto miało kontakt z barierą. Mimo że zdarzenia nie były groźne, konieczne było trzykrotne zatrzymanie wyścigu i powtarzanie przejazdów przez niektórych kierowców. Organizatorzy opanowali jednak sytuację błyskawicznie, a zawody udało się sprawnie zakończyć.
Wyścig, objęty patronatem marszałka województwa małopolskiego Łukasza Smółki i wspierany przez Województwo Małopolskie, stał się znakomitą okazją do promocji regionu. Jak podkreślił Rafał Kukla, burmistrz Gorlic, impreza to wyjątkowa forma promocji miasta i całej Ziemi Gorlickiej. Podobnego zdania była Małgorzata Małuch, wójt gminy Sękowa, która zwróciła uwagę, że wydarzenie wpisało się już na stałe w kalendarz sportowych imprez regionu, stając się symbolem pasji i zaangażowania wielu środowisk.
Dziś, w niedzielę 29 czerwca, od godz. 9 trwają dwa podjazdy treningowe w ramach 6 rundy GSMP. Podjazdy wyścigowe rozpoczną się o godz. 13.
To doskonała okazja, by odwiedzić Małastów, poczuć wyjątkowy klimat wyścigu górskiego i kibicować zawodnikom z całej Polski walczącym o ułamki sekund w pięknej scenerii Beskidu Niskiego.


Napisz komentarz
Komentarze