Jego głównym celem jest otwarcie publicznego dialogu o tym, jak rozumiemy krajobraz Beskidu Niskiego, co w nim cenimy i co nas w nim niepokoi.
Krajobraz jako lustro tożsamości
Spotkanie poprowadziła Joanna Perzyna, animatorka dialogu publicznego. Uczestnicy zostali zaproszeni do szczerej wymiany myśli i refleksji. Nie chodziło o debatę czy poszukiwanie konkretnych rozwiązań, lecz o stworzenie przestrzeni, w której każdy głos wybrzmi z empatią i uwagą.
Pytanie otwierające dyskusję brzmiało: co lubimy, a czego nie lubimy w krajobrazie gminy Sękowa i Beskidu Niskiego?
Spokój, dzikość i tożsamość
Uczestnicy zgodnie podkreślali unikatowy charakter regionu. Cisza, brak komercyjnych atrakcji, łagodny krajobraz dolin i obecność dziedzictwa łemkowskiego to wartości, które przyciągają nie tylko turystów, ale także nowych mieszkańców.
Wielu z nich przyjechało z miast, szukając tu azylu przed zgiełkiem codzienności. Wskazywano również na problemy: brak planowania przestrzennego, chaotyczną zabudowę, wycinki lasów, rajdy samochodowe oraz zanik tradycyjnego budownictwa.
Potrzeba dialogu i edukacji
Wielokrotnie powracającym tematem była potrzeba edukacji - zarówno dzieci, jak i dorosłych - w zakresie dziedzictwa kulturowego oraz wartości krajobrazu. Zwracano uwagę, że obecne inwestycje nie zawsze są zgodne z charakterem regionu.
Pojawiły się postulaty stworzenia katalogu dobrych praktyk architektonicznych, promowania lokalnych rzemiosł i produktów oraz lepszego wykorzystania potencjału historycznego i przyrodniczego Beskidu Niskiego.
Słuchać, by zrozumieć
Joanna Perzyna przypomniała, że celem dialogu nie jest przekonanie innych do swoich racji, lecz wzajemne zrozumienie. Taka forma rozmowy ma pomóc nie tylko w określeniu, co chcemy chronić, ale także w zbudowaniu wspólnej wizji przyszłości Beskidu.
To pierwszy etap szerszego projektu badawczego, który będzie kontynuowany w postaci warsztatów i badań ilościowych w powiecie gorlickim.
Wspólna troska o przyszłość
Wypowiedzi uczestników - od lokalnych liderów, przez mieszkańców, po przyjezdnych zakochanych w regionie - łączyła jedna myśl: troska o to, by Beskid Niski nie podzielił losu innych górskich regionów zdominowanych przez komercjalizację.
Spotkanie w Sękowej pokazało, że dialog obywatelski może być realną drogą do wspólnego projektowania przyszłości opartej na wartościach, szacunku i wiedzy.
Napisz komentarz
Komentarze