Przed kasztelem – renesansowym dworem obronnym Gładyszów – uroczyście odsłonięto płaskorzeźbę herbu Gryf, przywracając tym samym ważny detal historyczny, który przez wieki był świadectwem obecności jednego z najpotężniejszych rodów szlacheckich dawnej Małopolski.
Wydarzenie zgromadziło licznych gości, wśród których znaleźli się przedstawiciele władz wojewódzkich, powiatowych i samorządowych, duchowieństwo, reprezentanci instytucji kultury, a także mieszkańcy regionu i pasjonaci dziedzictwa kulturowego.
Uroczystość otworzyła się w podniosłym tonie – nie zabrakło przemówień, podziękowań, symbolicznych gestów i salwy honorowej Bractwa Kurkowego Dworu Karwacjanów. Głos zabrała m.in. Wiceprzewodnicząca Sejmiku Województwa Małopolskiego Jadwiga Wójtowicz, która w swoim wystąpieniu nawiązała do wielowiekowej historii rodu Gładyszów i znaczenia samego kasztelu, ale też podkreśliła, że obiekt – mimo piękna i unikalności – wymaga pilnego remontu. Zadeklarowała jednocześnie, że podejmie starania o pozyskanie środków na prace konserwatorskie i przywrócenie mu dawnej świetności.
Kulminacyjnym momentem wydarzenia było odsłonięcie płaskorzeźby herbu Gryf, które odbyło się przy udziale przedstawicieli władz i zaproszonych gości. Następnie ks. Rafał Budzik, proboszcz parafii w Szymbarku, dokonał uroczystego poświęcenia detalu herbowego, zaś Bractwo Kurkowe oddało salwę honorową.
Nowy-stary herb umieszczono ponad wejściem głównym do dworu – w miejscu, które według archiwalnych kwerend i dawnej pocztówki mogło być jego oryginalną lokalizacją.
Wśród gości szczególną uwagę wzbudziła obecność Arkadiusza Gładysza, potomka rodu Gładyszów, który przybył do Szymbarku wraz z rodziną. Jego udział w wydarzeniu nadał całej ceremonii symbolicznej głębi. W swoim krótkim wystąpieniu podkreślił, jak wielkim wzruszeniem jest dla niego fakt, że herb jego przodków znów zdobi ściany rodowej siedziby.
Autorem projektu detalu herbowego jest znany artysta i były dyrektor Muzeum – Zdzisław Tohl, który wraz z synem, rzeźbiarzem Aleksandrem Tohlem, zrealizował rekonstrukcję herbu z najwyższą dbałością o historyczną i artystyczną wierność. Obu artystom, a także ekipie montażowej oraz Stanisławowi Szepieńcowi, który społecznie nadzorował prace, podziękowano z pełnym uznaniem i serdecznością.
Po oficjalnej części wydarzenia na uczestników czekał poczęstunek. Goście mogli skosztować tradycyjnych góralskich potraw, które przygotował Arkadiusz Gładysz z rodziną, oraz wypieków i słodkości serwowanych przez Koło Gospodyń Wiejskich z Szymbarku. Nie zabrakło też okazji do rozmów, wspomnień i refleksji nad znaczeniem tego miejsca dla historii regionu.
Napisz komentarz
Komentarze