W Polsce tylko w 2022 roku w schroniskach przebywało 84 tys. psów i ponad 34 tys. kotów. Ich liczba sukcesywnie maleje, ale nadal stanowi ogromne wyzwanie dla samorządów i organizacji prozwierzęcych.
Unia Europejska już przygotowuje nowe przepisy, które mają obowiązywać we wszystkich krajach członkowskich. Chodzi nie tylko o walkę z bezdomnością, ale też z nielegalnym handlem i przemieszczaniem zwierząt w tragicznych warunkach.
Polska buduje rejestr KROPiK
Polski rząd zapowiedział utworzenie Krajowego Rejestru Oznakowanych Psów i Kotów (KROPiK). System będzie obsługiwany przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa i zintegrowany z aplikacją mObywatel. Obowiązek czipowania ma objąć wszystkie nowo narodzone psy i koty, a rejestracja będzie możliwa wyłącznie za pośrednictwem lekarzy weterynarii wpisanych do wykazu ARiMR.
Właściciel psa będzie zobowiązany zaczipować pupila najpóźniej w momencie pierwszego szczepienia przeciwko wściekliźnie, a właściciel kota – przed ukończeniem przez zwierzę 12. miesiąca życia.
Pytania o koszty i skuteczność
Choć sama idea krajowego rejestru cieszy się poparciem organizacji prozwierzęcych, wiele z nich krytycznie ocenia niektóre zapisy projektowanych przepisów. Największe wątpliwości budzi fakt, że obowiązek rejestracji obejmie jedynie nowe mioty. Co zatem z milionami dorosłych psów i kotów, które już dziś żyją w domach lub na ulicach?
Kontrowersje wzbudzają również planowane opłaty: nie tylko za samo wprowadzenie zwierzęcia do bazy, ale też za każdą aktualizację danych. Dla schronisk i fundacji oznacza to dodatkowe wydatki. Fundacja Viva! wskazuje, że przy opiece nad 3,5 tys. zwierząt rocznie, mowa o realnych, wysokich kosztach.
Kolejnym zarzutem jest brak migracji danych z istniejących już prywatnych baz. Tymczasem w wielu krajach europejskich możliwa jest synchronizacja różnych rejestrów, co znacznie skraca czas poszukiwań zaginionych zwierząt i zwiększa skuteczność systemu.
Unijne wzorce i dobre praktyki
W innych krajach UE obowiązkowe czipowanie i rejestracja są już standardem. Belgia, Francja, Hiszpania czy Grecja wprowadziły je także dla kotów. Austria idzie jeszcze dalej – od 2026 roku właściciele psów bez wcześniejszego doświadczenia będą musieli przejść kurs przygotowawczy. Pilotaż programu w Wiedniu objął już 20 tys. osób i spotkał się z pozytywnym odbiorem społecznym.
Z kolei w Irlandii działa pięć zatwierdzonych przez rząd prywatnych baz danych, które są członkami Europetnet – europejskiej sieci rejestrów zwierząt. Dzięki temu możliwa jest identyfikacja pupila w dowolnym kraju członkowskim.
Czip to nie wszystko
Eksperci przypominają, że czipowanie to jedynie element większej układanki. Równie ważne są działania edukacyjne, bezpłatne programy sterylizacji i kastracji oraz wspieranie adopcji zwierząt.
Gminy w Polsce wydały w 2023 roku na walkę z bezdomnością zwierząt ponad 347 mln zł. Każdy czip to potencjalnie jedno miejsce mniej w schronisku – i jedna szczęśliwsza historia zakończona powrotem zwierzaka do właściciela.
A Ty, co o tym sądzisz?
Czy czipowanie psów i kotów powinno być w Polsce obowiązkowe? Czy uważasz, że opłaty za rejestrację mogą zniechęcać do odpowiedzialnego podejścia do opieki nad zwierzętami? A może sam/a już zaczipowałeś swojego pupila?
Czekamy na Wasze opinie w komentarzach i wiadomościach. Temat dotyczy nas wszystkich – zarówno właścicieli czworonogów, jak i tych, którzy nie mogą patrzeć obojętnie na los bezdomnych zwierząt.
Źródło info: Newseria
Napisz komentarz
Komentarze