Hołd dla ofiar i dawnych sąsiadów
Podczas uroczystości przypomniano historię gorlickiej społeczności żydowskiej, która przez wieki współtworzyła lokalną kulturę i gospodarkę. Wspomniano zarówno o ofiarach masowych egzekucji w Lesie Garbacz i Buciarni, jak i o tysiącach wywiezionych do obozów śmierci. Głos zabrali przedstawiciele władz samorządowych, radni oraz reprezentanci organizacji społecznych.
Zastępca Burmistrza Gorlic Sebastian Puchajda podkreślał, że pamięć o tych wydarzeniach jest częścią tożsamości miasta:
Sąsiedzi, znajomi, współpracownicy, przyjaciele. Zniknęła połowa naszego miasta, a wraz z nią część gorlickiej tożsamości. Dziś pochylając głowy w zadumie wspominamy nie tylko ofiary, ale i bogaty dorobek gorlickich Żydów. Ich głosy wciąż brzmią w naszej pamięci i muszą wybrzmiewać jako przestroga – mówił burmistrz.
Apel pamięci i modlitwa
Tradycyjnie odczytano apel pamięci, w którym przywołano ofiary getta – tych, którzy zginęli na ulicach miasta, w egzekucjach i obozach, a także dzieci zamordowane w bestialski sposób.
Modlitwę za zmarłych poprowadził ks. Wojciech Mazurek z parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Gorlicach, przypominając o kruchości ludzkiego życia i konieczności refleksji nad wartością człowieczeństwa.
Współczesne przesłanie uroczystości
Po modlitwie delegacje władz samorządowych, instytucji i organizacji społecznych złożyły kwiaty i zapaliły znicze przy tablicy pamiątkowej. Wspominano również o trwających dziś na świecie konfliktach – w Ukrainie, Izraelu i Palestynie – które podobnie jak przed laty ukazują, jak łatwo życie ludzkie bywa deptane.
Na zakończenie odczytano fragment wspomnień Rudolfa Redera, ocalałego z obozu w Bełżcu, którego świadectwo dobitnie ukazuje skalę i bezwzględność hitlerowskiej machiny zagłady.
Uroczystość w Gorlicach była żywym wspomnieniem dramatycznych wydarzeń sprzed 83 lat, ale także apelem o budowanie jedności i przeciwstawianie się wszelkim przejawom nienawiści.
Chociaż wiele razy słyszeliśmy nigdy więcej, że historia się nie powtórzy, nie odrobiliśmy tej lekcji – powiedział Łukasz Połomski ze Stowarzyszenia Sądecki Sztetl.
Miejmy tę świadomość, że to właśnie od nas zaczyna się wszystko i w swoich sercach właśnie poprzez tę pamięć róbmy wszystko, aby ten świat stawał się codziennie lepszy.
Napisz komentarz
Komentarze