Bazylika Mniejsza, parafia św. Jadwigi Królowej, św. Andrzeja Boboli i Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Gliniku – to tam, zaraz po mszach świętych, czekać będą wolontariusze z puszkami i paczkami domowych wypieków. Ciasto dla Nikoli znajdziecie także w Klęczanach, Moszczenicy, Libuszy, Szymbarku i Kobylance.
Nie trzeba wiele – wystarczy sięgnąć po banknot i wrzucić go do puszki. Ale pamiętajcie: to nie jest czas na drobniaki, na wyliczanie reszty. To jest moment, by pokazać, że potrafimy być wielkoduszni.
Dzięki setkom ludzi dobrej woli do Gorlic dotarły już tysiące wypieków – serniki, szarlotki, makowce, babki i ciasteczka. Każdy z nich powstał z myślą o Nikoli. W akcję zaangażowały się nawet przedszkolaki i maluchy ze żłobka, które pod czujnym okiem opiekunów same przygotowywały kruche ciasteczka. Strażacy przywieźli ciasta w wozie, a pani Bogusława Ogrodowczyk podarowała kolorowe maskotki, które także trafią do sprzedaży.
To wszystko czeka, byście jutro zabrali do domu – nie po to, by grymasić i wybierać, ale by kupić tyle, ile się da. Bo każda złotówka to krok w stronę zdrowia Nikoli.
Nie przebierajcie w ciastach, nie liczcie drobnych. Sięgajcie po większe nominały i wrzucajcie je do puszek wolontariuszy. Będziecie mieli chwilę słodkiej przyjemności, a Nikola – szansę na leczenie i poprawę jakości życia.
Gorlice, Klęczany, Moszczenica, Libusza, Szymbark i Kobylanka – jutro od rana to miejsca, gdzie bije serce naszej solidarności. Spotkajmy się tam wszyscy i pokażmy, że kiedy chodzi o dziecko, nie ma mowy o oszczędzaniu.
Więcej o Nikoli Woźniak można dowiedzieć się klikając w poniższy baner. Wesprzyj akcję >>>Nikola - jej oczy wołają o pomoc❗️Prosimy o ratunek, bo inaczej stracimy ją na zawsze...
Napisz komentarz
Komentarze