KS Volley Gorlice - LKS Czarnochowice 3:2 (25:20, 23:25, 25:19, 23:25, 15:7)
W pierwszym secie gorliczanki zagrały bardzo pewnie, kontrolując przebieg gry od pierwszej piłki. Skuteczna zagrywka i dobra organizacja w obronie pozwoliły im zbudować bezpieczną przewagę, a set zakończył się wynikiem 25:20. Wydawało się, że Volley Gorlice w pełni panuje nad spotkaniem.
Druga partia rozpoczęła się podobnie — gospodynie prowadziły i wydawały się pewne zwycięstwa. Jednak w połowie seta w ich grze nastąpiło nieoczekiwane załamanie. Czarnochowice wykorzystały moment dekoncentracji rywalek, poprawiły zagrywkę i punktowały seriami. Gorliczanki nie potrafiły odzyskać inicjatywy, co pozwoliło przyjezdnym doprowadzić do remisu w setach 1:1.
W trzecim secie gospodynie znów pokazały klasę. Skuteczne ataki ze skrzydeł i dobra praca w bloku sprawiły, że nie pozwoliły rywalkom rozwinąć skrzydeł. Set zakończył się wynikiem 25:20, a Volley Gorlice ponownie objęły prowadzenie w meczu.
Czwarty set był prawdziwym rollercoasterem. Gorliczanki prowadziły niemal przez cały czas, ale drużyna z Czarnochowic nie zamierzała się poddawać. W końcówce, przy wyrównanym stanie, gospodynie popełniły kilka prostych błędów, które zaważyły na wyniku. Przyjezdne wykorzystały okazję i zwyciężając w czwartej partii, doprowadziły do tie-breaka.
Decydujący, piąty set to już pokaz determinacji i sportowej złości gospodyń. Siatkarki Volleya Gorlice wróciły do skutecznej gry i nie pozostawiły rywalkom złudzeń, triumfując 15:7. Całe spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodyń 3:2, co dało im drugie zwycięstwo w sezonie i łącznie pięć punktów w ligowej tabeli.
Po emocjonującym meczu kibice mogli być zadowoleni nie tylko z wyniku, ale też z postawy zespołu, który mimo chwilowych kryzysów potrafił przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Dziewczyny z Volley Gorlice pokazują, że z każdym meczem grają coraz lepiej i pewniej, a ich zespół nabiera mocy.
Z meczu na mecz widać, że siatkarki Volleya Gorlice zdobywają coraz większą sympatię mieszkańców. Atmosfera w hali przy każdym kolejnym spotkaniu staje się coraz gorętsza — kibice żywiołowo reagują na każdą udaną akcję, wspierając zespół głośnym dopingiem od pierwszej do ostatniej piłki.
Coraz liczniejsza publiczność to dowód na to, że gorliczanki zyskują popularność nie tylko dzięki ambitnej grze, ale też waleczności i zaangażowaniu, jakie pokazują w każdym meczu. W sobotnim spotkaniu doping z trybun niewątpliwie pomógł im w decydującym tie-breaku, kiedy zmęczenie dawało o sobie znać, a o zwycięstwie decydowała determinacja i wsparcie fanów.


























Napisz komentarz
Komentarze