Ostatnia kolejka rundy jesiennej kojarzy Glinik z Watrą Białka Tatrzańska [FOTO]

Glinik przystępuje do meczu z dorobkiem 20 punktów i miejscem 13. w tabeli. Bilans 5 zwycięstw, 5 remisów i 7 porażek pokazuje, że gorliczanie mieli w tej rundzie dobry czas, w których potrafili grać solidny, skuteczny futbol, ale brakowało im regularności. Zespół zanotował 26 zdobytych i 24 stracone gole.

Watra Białka Tatrzańska znajduje się wyżej – na 9. miejscu, z dorobkiem 26 punktów. Drużyna z Podhala imponuje przede wszystkim ofensywą, bo 35 zdobytych bramek to wynik lepszy niż u wielu drużyn z czołówki. Problemem Watry jest jednak nieskuteczność na wyjazdach, gdzie wygrała tylko dwa spotkania.

Dla Glinika to świetna okazja, by zakończyć rundę zwycięstwem przed własną publicznością. 

Pierwszy gwizdek w sobotę o godz. 13. Kibice Glinika – to idealny moment, by głośnym dopingiem pomóc drużynie zakończyć rok z przytupem.

Glinik Gorlice - Watra Białka Tatrzańska 3:0 (1:0)

Bramki: Zięba 12', Supel 73', Rząca 90'+2'

GKS Glinik Gorlice zaprezentował dziś formę, która nie pozostawiła złudzeń rywalom z Watry Białka Tatrzańska. Spotkanie, rozgrywane przy gorlickiej publiczności, zakończyło się pewnym zwycięstwem gospodarzy 3:0.

Już w 12. minucie stadion przy ul. Sienkiewicza eksplodował radością, gdy Kacper Zięba popisał się kapitalną bramką z przewrotki. To trafienie ustawiło dalszy przebieg gry i wyraźnie pobudziło zespół z Gorlic do jeszcze odważniejszych ataków. Kibice zgodnie komentowali, że była to jedna z najładniejszych bramek zdobytych przez Glinik w ostatnich sezonach.

W drugiej połowie gospodarze dominowali, dłużej utrzymując się przy piłce i skutecznie zamykając rywalom drogę do własnej bramki. W 73. minucie przewaga Glinika została udokumentowana kolejnym golem. Do rzutu wolnego podszedł Michał Supel, który silnym i precyzyjnym strzałem podwyższył wynik na 2:0. Piłka wpadła do siatki tuż przy słupku, a bramkarz Watry nie miał najmniejszych szans na skuteczną interwencję.

W doliczonym czasie gry, przy wyniku 2:0, drużyna z Gorlic nie zamierzała jedynie bronić korzystnego rezultatu. Tomasz Rząca wykorzystał świetne podanie kolegi z zespołu i w sytuacji sam na sam ustalił wynik meczu na 3:0. Gol zdobyty w 90+2 minucie był idealnym zwieńczeniem konsekwentnej gry Glinika.