Było lustro, nie ma lustra

Bliżej nieokreśleni osobnicy, których można nazwać po prostu pospolitymi wandalami, zniszczyli najpierw szkło lustra a podczas jednej z ostatnich nocy, wyłamali nawet jego oprawę.

Niestety sytuacja panująca na tym skrzyżowaniu zmusza kierujących do zachowania wyjątkowo szczególnej ostrożności. Często włączenie się do ruchu, z ul. Mieszka I zwłaszcza w lewo, w kierunku centrum miasta, kończy się wymuszeniem pierwszeństwa na kierującym poruszającym się główną ulicą, a więc ul. Kochanowskiego. Widoczność na tej krzyżówce jest bardzo utrudniona ze względu na sąsiedztwo zakrętu, który jest zasłonięty ścianą ogrodzenia.

Widoczność na tym feralnym skrzyżowaniu znacznie polepszyło umiejscowienie tam lustra, które zwiększało pole widzenia dla włączających się do ruchu. Niestety radość trwała krótko, bo z lustra praktycznie nie zostało nic.

Mamy nadzieję, że urządzenie wróci na swoje miejsce a sprawcom pozostanie refleksja, wtedy gdy sami znajdą się na tym skrzyżowaniu w roli włączających się do ruchu.