Zasady usuwania starych, porzuconych pojazdów określa Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie usuwania pojazdów pozostawionych bez tablic rejestracyjnych lub których stan wskazuje na to, że nie są używane, wydane na podstawie art. 50 a ust. 5 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Właściwą procedurę usunięcia porzuconego, w takim miejscu, pojazdu uruchamia wniosek złożony przez organ gminy lub zarządcę drogi, którzy w ramach wykonywanych zadań zgłaszają potrzebę usunięcia pojazdu straży gminnej (miejskiej) lub policji.
Gdy już okaże się, że nieużywany samochód zajmuje miejsce na parkingu lub na ulicy, funkcjonariusze ustalają dane posiadacza auta. Możliwe jest to dzięki tablicy rejestracyjnej, a jeśli jej nie ma, do danych właściciela dochodzi się dzięki numerowi VIN. Właściciel informowany jest o konieczności usunięcia pojazdu, na co dostaje się zazwyczaj czas od 3 do 14 dni. Jeśli w tym czasie nie wywiąże się z obowiązku, strażnicy mogą zlecić odwiezienie wraku na parking depozytowy. Odbywa się to na koszt właściciela, który dodatkowo musi liczyć się też z mandatem, grzywną do 500 zł lub nagana. W szczególnych przypadkach, tj. jeśli porzucony wrak zagraża bezpieczeństwu na drogach, grzywna może wynieść nawet 1500 złotych.
W przypadku, gdy samochód zalega na parkingu zarządzanym przez spółdzielnię lub wspólnotę mieszkaniową, wtedy to zarządca odpowiedzialny jest za usunięcie pojazdu i to na własny koszt, później może on oczywiście dochodzić na drodze sądowej zwrotu poniesionych wydatków.
W Gorlicach takich pojazdów można naliczyć kilka, min. na ul. Pod Lodownią, Słowackiego i Wyszyńskiego. Może ten artykuł i kilka zdjęć przypomną właścicielom o ich własnościach, które "kwitną" na parkingach.
Napisz komentarz
Komentarze