Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Zapisy na bezpłatne aparaty słuchowe - Gorlice, ul. Sienkiewicza 36 - tel. 18 353 82 66/ 501 700 244
Reklama SANTANDER PARTNER - placówka partnerska nr 1 | Kredyty: gotówkowe, konsolidacyjne, hipoteczne, dla firm, leasing | GORLICE, ul. Legionów 12
ReklamaZapraszamy do zakupów u wiodącego sprzedawcy rowerów elektrycznych - Iwo Bike w Gorlicach
Reklama
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki, sprawdź najnowsze promocje 7-20 lipca 2025
Reklama Siatki i systemy JDS Ogrodzeniowe, kompletne ogrodzenia panelowe / bramy, furtki - automatyka / ogrodzenia frontowe / siatki leśne ogrodzeniowe. Darmowa wycena dostosowana do Twoich potrzeb! Siedliska 33, Bobowa, tel. 512 304 238 / 797 754 538
Reklama

Halloween czy zwykły karnawał?

Podziel się
Oceń

Noc z 31. października na 1. listopada w wielu wierzeniach, tradycjach i kulturach zawiera w sobie  element nadnaturalny, często magiczny lub tajemniczy. Zapraszamy do dyskusji na temat Halloween i rozmowy o tym, jakie paradoksy możemy odkryć przyglądając się bliżej temu świętu.

Część z praktyk, przypisywanych 31 dniu października wiąże się z kultem i wspomnieniem zmarłych, którym w kolejnych dniach będziemy poświęcać wiele czasu. Cokolwiek przychodzi z zachodu wydaje się jednak dużo bardziej atrakcyjne od naszych starych praktyk. Tak jest też z Halloween.

Wielokulturowe społeczeństwo, w którym żyjemy powoduje jednak, że niejednokrotnie wierzenia i tradycje przenikają się, tworząc niejednokrotnie komiczne połączenia. Efektem tego jest coraz częściej pojawiające się u nas obchody Halloween, z którymi często nie wiadomo jak postępować. Wielu stara się krytykować tego typu celebracje, wskazując na ryzyko natury duchowej, związane z wróżbami, wywoływaniem duchów lub też przebieraniem się w charakterystyczny sposób.

Im straszniej tym lepiej, im dziwniej, tym ciekawiej.

Jak tymczasem w Polsce wyglądają zazwyczaj Halloweenowe zabawy? Po pierwsze należy zaznaczyć, że jakiekolwiek zaangazowanie w okolicznościowe zabawy dotyczy zdecydowanej mniejszości naszego społeczeństwa. W ramach przysłowiowego halloween organizowane są zwykle dyskoteki i imprezy, na których obowiązuje charakterystyczny dress code. Czasem w konkursie na najciekawsze przebranie można wygrać okolicznościową nagrodę. Dzieci, które próbują u nas wyprosić tego dnia słodycze zwykle są przeganiane i szybko rezygnują z cukierkowych łowów. I  to tyle.

Nikt nie przystraja domu, powszechne halloweenowe szaleństwo nie udziela się dorosłym, a amerykanizacja umysłów dzieci szybko zostaje wygaszona.

W tle pobrzmiewa po cichu informacja o coraz większej ilości księży powołanych do pełnienia roli egzorcystów. Czy jednak faktycznie to (tylko) Halloween może byc przyczyną duchowych problemów coraz większej ilości ludzi? Wydaje się, że teoria ta jest wyjątkowo bezpodstawna.

Poniżej przedstawiamy subiektywny przegląd wybranych elementów zachodniego Halloween, które niejednokrotnie krytykowane okazują się mieć odpowiedniki w naszych rodzimych tradycjach.

1. Bez kostiumu ani rusz

Najczęściej Halloween kojarzone jest własnie z przebraniami i kostiumami. Niejednokrotnie mają one budzić grozę, przerażać. Najcześciej jednak są po prostu nawiązaniami do popkulturowych bohaterów i pojawiających się w wielu kulturach personifikacji, np. śmierci.

Nie trzeba szukać daleko, żeby stwierdzić, że przebranie śmierci stanowi jeden z najczęściej pojawiających się kostiumów w tradycyjnych, polskich grupach kolędników. Wspominając zaś bale karnawałowe, które odeszły w niepamięć, warto sobie przypomnieć, że to właśnie one słynęły niegdyś ze wspaniałych przebrań i kostiumów, w których duchy, śmierć i tajemniczy, budzący strach osobnicy nie byli rzadkością. Jakość strojów na prawdziwych balach karnawalowych powoduje jednak, że Halloween może być przy tym oceniane jako nieudolne naśladownictwo tego, co było kiedyś.

Wydaje się tez, że samo przebranie i udział w okolicznościowej dyskotece raczej nie powinno rodzić naszych wątpliwości natury moralnej.

2. Magia i wróżby

Te elementy obchodów halloween budza najwięcej emocji w dialogu na temat tego święta. Właśnie one są najcześciej krytykowane, a zagrożenia duchowe kojarzone z wywoływaniem duchów, wróżeniem i próbami nawiązania kontaktu z zaświatami są powszechnie znane. Krótkie spojrzenie na polskie realia powoduje jednak, że szybko odnajdujemy paradoks:jedno z najpopularniejszych i najchętniej praktykowanych w Polsce świat - Andrzejki - skupia się właśnie wokół bardzo podobnych praktyk.

Co więcej - wróżby i rozmaite próby przewidywania przyszłości w oparciu o nadnaturalne zjawiska są często centralnym punktem bardzo rozpowszechnionych w tym czasie dyskotek szkolnych, zabaw oraz spotkań dla osób dorosłych. Krytyka Andrzejkowego lania wosku - wszak wróżba! - przez wielu mogłaby zostać zwyczajnie wyśmiana. Kto zaś para się wywoływaniem duchów, czy seansami spirytystycznymi z pewnością nie traktuje tego jak okolicznosciowej zabawy i nie potrzebuje do tego wymyślnego stroju. Telefoniczni wróżbici czekają często 24h/dobę i co ciekawe - odbierają często telefony także od tych, dla których niedzielna Msza jest świetością.

Czy zatem potencjalnie bardziej szkodliwa nie będzie taka zabawa w typowo polskim klimacie, niż zupełnie pozbawiona duchowego wymiaru zabawa w Halloween?

3. Cukierek albo psikus!

Polskie dzieci niejednokrotnie narzekają właśnie na ten aspekt braku Halloween w naszym kalendarzu: bo i dlaczego na zachodzie tradycja nakazuje wręcz być przygotowanym na niespotykaną wizytę żądnych słodyczy małych duszków?

Szybko jednak i dla tej tradycji związanej z Halloween odnajdujemy naszą, polską odpowiedź. Bożonarodzeniowi kolędnicy często nie są jednak tak łatwi do udobruchania. Wręczenie im słodyczy może byc traktowane wręcz jako potwarz - przecież radośnie brzęczące monety są dużo milej widziane. Ich stroje od dawna wołaja już o pomstę do nieba, a wykonana za szybko i na odczepnego kolęda staje się niemiłym psikusem, który współcześni kolędnicy płatają - mimo symbolicznej zapłaty.

Psikusów w naszej polskiej tradycji jest z resztą więcej, czego najlepszym dowodem jest Lany Poniedziałek.

Czy przebieranki i walka o słodycze 31 października ma więc szansę przyjąć się i u nas? Raczej nie. Wzorem zachodnich rówieśników, zachęcamy jednak przyszłych kolędników do większego zaangażowania w swoje przebranie i przygotowanie - być może dzięki temu spotkacie więcej otwartych drzwi.

 

Halloween to tradycja, która dla wielu z nas jest zwyczajnym połączeniem kilku wskazanych wyżej elementów, obecnych w naszych tradycjach. Atrakcyjny, popkulturowy wymiar tego dnia powoduje, że nieustannie jednak przystajemy, zastanawiając się, co by było, gdyby pojawiło się i u nas. Mimo ogłaszanych wszem i wobec zagrożeń związanych z tym świętem, wydaje się, że mogą one czyhać zupelnie gdzie indziej. A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

Zapraszamy do dyskusji!

 


Napisz komentarz

Komentarze

ula 31.10.2015 17:02
Tylko znowóż z tą zabawą w Prima Aprilis jest problem, bo to przypada zazwyczaj w okresie Wielkiego Postu więc trudno robić dzieciom primaaprilisowe zabawy.

ula 31.10.2015 16:27
A po za tym jeśli chodzi o ideę psikusów to myślę, że mamy Prima Aprilis kiedy to robi się jakieś tam żarty i psikusy to potrzeba nam do tego Halloweenu?To w Prima Aprilis niech dzieci chodzą poprzebierane i wołają cukierek albo psikus.

ula 31.10.2015 16:12
Ogólnie rok ma 365 dni. I jest tyle nocy nie świątecznych w których można zorganizować zabawy z przebieraniem się za straszydła a robi się to akurat przed Wszystkimi Świętymi i wielu ten zbieg okoliczności wcale nie dziwi i nie skłania do żadnej refleksji.

ula 31.10.2015 13:59
No właśnie.Problem nie tkwi w samym przebieraniu się, bo w karnawale też się dzieciaki przebierają za różne istoty fantastyczno- bajkowe na zabawach karnawałowych i mają frajdę, że występują w innym stroju niż na co dzień. Problem tkwi w tym, że cała ta zabawa Halloweenowa odbywa się w okresie ważnego katolickiego święta Wszystkich Świętych i święta zmarłych, gdzie wszyscy powinni zajmować się nieco czymś innym niż przebieraniem za śmiertelne straszydła, by nie zatracić prawdziwej idei o co chodzi w oddawaniu czci zmarłym i świętym. Bo zmarli to też ludzie, a nie potwory i straszydła.

Psycholog 31.10.2015 13:22
SPROSSTOWANIE-To jest zwykłe wywoływanie duchów i sprowadzania na siebie przez cały rok nieszczęścia.

ReklamaAQUAPLAST - rynny, pokrycia dachowe
ReklamaAkademia Humanistyczno Ekonomiczna w Łodzi, Filia w Jaśle - studiuj blisko siebie PEDAGOGIKĘ lub ADMINISTRACJĘ - studia licencjackie i magisterskie podyplomowe wspomagane on-line - ZAPISZ SIĘ TERAZ I ZYSKAJ RABAT 10% W OPŁACIE CZESNEGO
ReklamaNowe mieszkania na sprzedaż, Osiedle "Szklane Tarasy" - Gorlice, ul. Kapuścińskiego
AKTUALNOŚCI
ReklamaZnajdujemy się w Jankowej k. młyna, w budynku stacji PKP. Z nami Wybudujesz ,Wykończysz, Wyremontujesz. Największy wybór materiałów budowlanych w regionie. Kontakt: 18 479 14 13 / 692 700 673
Reklama
ReklamaOglądaj wyścig kolarki Tour de Pologne między 4 a 10 sierpnia 2025
POPULARNE
Reklama
umiarkowane opady deszczu

Temperatura: 21°C Miasto: Gorlice

Ciśnienie: 1016 hPa
Wiatr: 8 km/h

Reklama
OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: LTreść komentarza: Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Pani normalnie skręcała po swoim prawym pasie w prawo gdy kierowca forda skręcał w lewo wjeżdżając za wcześnie i za szybko w ten zakręt. Niestety tam tak wszyscy robią i nie zachowują szczególnej ostrożności. Pani jechała pomału i już była prawie na swoim pasie gdzie jest „droga główna”. Tak jak jest wyżej napisane uratowało Pana to, że pani się nie zatrzymała tylko rozglądnęła czy nic nie nadjeżdża by mogła bezpieczenie skręcić w prawo. Tutaj wystąpiły nieścisłości co do drogi. A świadek nie wiedział czy kierowca jest trzeźwy czy nie widział tylko tyle że wina leży po jego stronie, ale jak widać to że był pod wpływem, wjechał za wcześnie zakręt nie ma się nic do tego bo Pani z niewiedzy nie zatrzymała się na nieoznakowanej drodze.Data dodania komentarza: 14.07.2025, 23:33Źródło komentarza: Gorlice. Nie ustąpiła pierwszeństwa, ale... złapała kierowcę po użyciu alkoholuAutor komentarza: :)Treść komentarza: Świadek który widzi ze wszyscy łamią prawo? SłabeData dodania komentarza: 14.07.2025, 22:19Źródło komentarza: Gorlice. Nie ustąpiła pierwszeństwa, ale... złapała kierowcę po użyciu alkoholuAutor komentarza: Treść komentarza: Ona ze zgrają pisu już otwierała posterunek policji w Uściu Gorlickim... No i co? No i qpa budynek stoi pusty!Data dodania komentarza: 14.07.2025, 20:30Źródło komentarza: Banica. Nowa remiza na mapie powiatu [FOTO]Autor komentarza: LTreść komentarza: Gdyby się znał na przepisach to by nie był pod wpływem alkoholu, nie wsiadałby by za kółko wiedząc, że może mu coś wyjść. I nie znał się na przepisach, ewidentnie wjechał za szybko w zakręt, na pewniaka, tak samo jak był taki pewny co do wezwania policji. Policjanci nie wiedzieli że jest to droga prywatna, tak samo jak wszyscy podczas tego zdarzenia. Więc kierowcę Forda uratowało tylko to, że kierująca pojazdem nie zatrzymała się z nieświadomości, że powinna, bo według głupiego Polskiego prawa taka droga nie musi być oznakowana. Pijany kierowca ma więcej praw niż uczciwy i trzeźwy. Jak już mamy dopisywać dopiszmy że był również świadek tego zdarzenia, który ewidentnie stwierdził że jest to wina kierującego Fordem, bo tam tak każdy wjeżdża w ten zakręt nie będąc nawet na swoim pasie.Data dodania komentarza: 14.07.2025, 20:30Źródło komentarza: Gorlice. Nie ustąpiła pierwszeństwa, ale... złapała kierowcę po użyciu alkoholu
Reklama SANTANDER PARTNER - placówka partnerska nr 1 | Kredyty: gotówkowe, konsolidacyjne, hipoteczne, dla firm, leasing | GORLICE, ul. Legionów 12