Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki
ReklamaZapraszamy do zakupów u wiodącego sprzedawcy rowerów elektrycznych - Iwo Bike w Gorlicach

Na fali wznoszącej: Barbara Cembrzyńska

Podziel się
Oceń

Dziś przedstawiamy kolejną osobę w naszej serii młodych, ambitnych, wyróżniających się gorliczan, którzy mają szansę na osiągnięcie wielkiej, ogólnopolskiej kariery. Zapraszamy na wywiad z Barbarą Cembrzyńską, siatkarką seniorskiego zespołu Impelu Wrocław, występującego w Orlen Lidze Kobiet.
Na fali wznoszącej: Barbara Cembrzyńska

Basiu, jak wspominasz swój klub macierzysty, tu gdzie zaczynałaś przygodę z siatkówką?

Moje wspomnienia związane z Ekstrimem są bardzo pozytywne, zawsze panowała tu fajna atmosfera i z ochotą przychodziłam na wszystkie treningi. Przeżyłam tam najlepsze chwile siatkarskiego przedszkola, pierwsze wyjazdy na mecze, sukcesy i debiut w wieku 12 lat w III lidze. Te "początki" zawsze tworzą najlepsze wspomnienia! Każdy wyjazd na turniej był kolejna przygodą, kolejnym miłym doświadczeniem. Gdy wracam do domu, lubię przyjść na jakiś trening i czasami potrenować, a czasami popatrzeć na te najmłodsze dziewczynki, przed którymi jeszcze jest ta cała młodzieżowa siatkówka... Aż czasami chciałabym sie cofnąć te kilka dobrych lat wstecz. Z moimi byłymi trenerami staram sie utrzymywać stały kontakt, a gdy podczas mojego pobytu w Gorlicach spotkam któregoś z nich nie możemy się nagadać.


Twoja droga do Impelu, pierwsze wrażenia po przejściu do nowego klubu, co Cię najbardziej zaskoczyło po przyjeździe, do czego najtrudniej było Ci się  przyzwyczaić?


Po przyjeździe do Wrocławia potrzebowałam trochę czasu, aby odnaleźć sie w dużym mieście. Wszystko wydawało mi sie bardzo skomplikowane zaczynając od mojego nowego mieszkania, którym była bursa i po raz pierwszy w życiu musiałam z kimś dzielić swój pokój , do poruszania się środkami komunikacji miejskiej. Jednak po miesiącu, dwóch już wszystko ogarnęłam. Duża zmiana było przede wszystkim przejście do nowego otoczenia, w którym musiałam sie zaaklimatyzować, nowi koledzy, koleżanki, nauczyciele, szkoła, metody treningowe ..... i mogłabym tak wymieniać i wymieniać.


Jak znosisz rozłąkę z Gorlicami, znajomymi, najbliższymi?

Rozpoczął się czwarty rok, odkąd wyjechałam z Gorlic, zostawiając tam swoją rodzine, przyjaciół, znajomych. Czasami bardzo tęsknię za nimi wszystkimi, ale wiem, ze jak przyjadę to znów sie zobaczymy i spędzimy ze sobą trochę czasu. Wiele kontaktów sie urywało, lecz te najtrwalsze wciąż są, z czego naprawdę sie cieszę!


Powiedz coś o zespole, z kim sie przyjaźnisz, jak sie dogadujecie, Twoje mocne strony i nad czym jeszcze musisz popracować.

W tym sezonie bede występować w młodzieżowych rozgrywkach juniorek, w Młodej Lidze Kobiet (potocznie zwana młodą ekstraklasa) oraz być może dostanę szanse posmakować parkietu OrlenLigi. Niestety dwie koleżanki  z którymi najlepiej sie dogadywalam w tym sezonie bedą reprezentować inne barwy klubowe. Na dzien dzisiejszy mieszkam w mieszkaniu i trenuje z kolejną juniorką, która została powołana do drużyny seniorskiej- Olą Sochacką, i właśnie z nią przebywam najdłużej i dogadujemy sie tez bardzo dobrze.


Jak odebrałaś wiadomość o awansie do seniorskiego składu?

Informacja, ze bede miała możliwość trenowania z najlepszymi była dla mnie spełnieniem marzeń. Gram na pozycji atakującej, tak jak Joanna Kaczor i Katarzyna Skowronska- Dolata z którymi będziemy tworzyć takie "trio" atakujących Impela. Mam nadzieje, ze nauczę sie od nich tego, co najlepsze! Na dzięń dzisiejszy trudno mówić o rywalizacji o miejsce w "szóstce" jeśli na mojej pozycji grają zawodniczki najlepsze w Polsce, a może i w Europie. Jednak sama możliwość trenowania z nimi, uczenia się od nich i czerpanie z profesjonalnego teamu trenerskiego są w tym momencie dla mnie najważniejsze.


Proszę opisz w kilku słowach swój treningowy dzień.

Cały sierpień przygotowujemy sie do sezonu i mamy zwykle treningi dwa razy dziennie. Rano siłownia, trochę techniki, po południu trochę taktycznych zagrań, albo ćwiczenia prewencyjne. Razem z Ola wpadlysmy w pewnego typu rutynę na zasadzie "Jedzenie, spanie, trening, jedzenie, spanie, trening (...)". Trochę czasu na lekka regenerację i odpoczynek mamy w weekend, ale już niewiele zostało, bo za 1,5 tygodnia czas na misje "szkoła"!


Jakie masz plany na przyszłość, czy wszystko podporzadkowujesz siatkówce?

Na dzien dzisiejszy chcę cieżko trenować i sie rozwijać. Pomimo, ze siatkówka w moim życiu odgrywa znacząca role, to moim priorytetem na ten rok jest oczywiście matura, a potem dopiero bede mogła planować resztę.


Jak sie czujesz we Wrocławiu?

Aktualnie we Wrocławiu czuje sie jak u siebie. Mam swoją paczkę znajomych, mieszkanie, świetna drużyne. Myśle, ze wszystko jest na swoim miejscu. Cieszę się ogromnie, że wiele osób z Gorlic interesuje się moją karierą siatkarską i trzyma za mnie kciuki. Na pewno Was nie zawiodę. Bardzo dziękuję że co jakiś czas mogę za waszym pośrednictwem przekazać wszystkim fanom siatkówki kilka zdań na temat swojego pobytu we Wrocławiu i trenowania w Impelu. Tak więc kończąc pozdrawiam wszystkich Gorliczan, a szczególnie tych związanych z siatkówką, dyscypliną która która dla mnie jest  najpiękniejszą na świecie.


Dziękuję za rozmowę i życzę kolejnych sukcesów.

Dziękuję i pozdrawiam.


Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaNowe mieszkania na sprzedaż, Osiedle "Szklane Tarasy" - Gorlice, ul. Kapuścińskiego
ReklamaENERGO ELECTRIC – GORLICE ul. 11 Listopada 16 – Dzięki połączeniu doświadczeń i potencjału grupy możemy zagwarantować naszym klientom atrakcyjne warunki handlowe.
ReklamaBudżet Obywatelski - GŁOSUJ 15 maja - 14 czerwca
AKTUALNOŚCI
ReklamaAgencja Detektywistyczna „Biuro Bezpieczeństwa SPECTRUM – detektyw NOWICKI” zaprasza! GORLICE, ul. Michalusa 22
Reklama
Reklama
Reklama