Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
WAŻNE
Reklama Nowe mieszkania na sprzedaż "Osiedle Szklane Tarasy" - Gorlice, ul. Kapuścińskiego
ReklamaZapraszamy do zakupów u wiodącego sprzedawcy rowerów elektrycznych - Iwo Bike w Gorlicach
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki
Reklama Zespół Szkół Technicznych im. Wincentego Pola w Gorlicach - REKRUTACJA - sprawdź ofertę
ReklamaZostań uczniem Zespołu Szkół Zawodowych w Gorlicach - trwa rekrutacja 2025/26

Smutny dzień przed Dniem Matki

Podziel się
Oceń

Historii jak ta dzisiejsza jest tysiące. Miliony. Setki milionów. Wczoraj usłyszałam pytanie: „czy kobieta, która straciła swoje dziecko nadal pozostaje Mamą?”. Dziś już chyba znam odpowiedź. Oto zapiski, które znalazłam w Internecie: opowieści kilku kobiet połączone w jedną, zmyśloną, ale bardzo realną opowieść o tym, gdzie zaczyna się macierzyństwo.

Dzień pierwszy

Strach, niepewność. Dzisiaj poznam prawdę. Test ciążowy zamknięty w opakowaniu szybko rozdzieram. Chcę jak najszybciej potwierdzenia. Chwila niepewności i – JEST! Będę miała dziecko! Już mam! JESTEM MAMĄ!


Dzień drugi

Radość miesza się ze łzami. Czuję się lekko zamroczona, ale radość przeważa nad strachem – nie wiem czy podołamy z mężem wyzwaniu. Chcieliśmy tego, czekaliśmy, siedzimy już pod gabinetem i oczekujemy już na wizytę lekarską, żeby jak najszybciej mieć pewność.Wizyta daje wynik pozytywny – mamy malutkie Dziecko! Od kilku dni pod moim sercem bije drugie, malutkie! Nasze szczęście nie zna granic. Płaczemy z radości w drodze do domu – niedługo wszystkim opowiemy o radosnej nowinie!


Dzień trzeci

Wszyscy nam gratulują, a my w typowej dla świeżo upieczonych rodziców panice zaczynamy planować, myśleć, czekać niecierpliwie. Jeszcze nie czas na zakupy, ale już chcemy wiedzieć jak za rok o tej samej porze będziemy wyglądać, co robić. Cieszy nas nawet myśl o nieustannym braku snu – w końcu sen się spełnił! Kupuję brakujące witaminy, podnoszę jakość swojej diety, zaczynam więcej odpoczywać – wszystko musi być dopięte na ostatni guzik, idealnie! Dziecko właśnie rośnie, niemal słyszę, jak podpowiada mi, co najbardziej by mu smakowało. Jeszcze nie tak dawno nie miałam pojęcia o nim, a dziś zawładnęło już całym moim światem.W takim nastroju, w pełnym uśmiechu i życzliwości trwamy, niemal fruniemy przez kolejne dni i tygodnie. Strach nie ma szans – będziemy znakomitymi rodzicami, a radość dodaje nam skrzydeł.


Tydzień trzeci

Czuję się wspaniale. Czuję pierwsze zmiany i zaczynam z radością myśleć o nadchodzącym, moim pierwszym Dniu Matki. Bardzo o siebie dbam, mąż mnie rozpieszcza. Życie jest wspaniałe.


Tydzień piąty

Coś zaczyna być nie tak. Pojawiły się dziwne plamienia. Niezwłocznie jedziemy do szpitala. Pobytu w szpitalu dzień pierwszy. Dziecko żyje i ma się dobrze, drobny problem może być wynikiem niedostatku luteiny. Natychmiast ją dostaję. Leżę nieustannie przez kolejne dni. Plamienia ustają.

Pobytu w szpitalu dzień czwarty

Dziś mam opuścić szpital, niestety w chwili gdy zbieram się już do wyjścia plamienia powracają. Pojawia się czerwone plamienie, krew. Serce zaczyna nam mocniej bić, a łzy zaczynają same wypływać. To niemożliwe! Badanie usg nie daje jednoznacznego wyniku. Pierwsze badanie krwi, pojutrze sprawa będzie wyjaśniona.

Pobytu w szpitalu dzień piąty

Badanie kontrolne już jutro. Nie mogę spać, jeść, skupić myśli. Przecież to niemożliwe, żeby...

Pobytu w szpitalu dzień szósty

Liczby są nieubłagane. Ciąża obumarła. Dziecko nie żyje. Pozostaje już tylko posprzątać.

Miesiąc później

Wszyscy już zdążyli zapomnieć. „To nawet nie było dziecko!” – nieprawda! Odpowiadam. Ale oni wiedzą swoje. Liczę dni i wiem, że zapłaczę jeszcze nie raz. Dzień Matki za kilka dni, nie wiem jak go zniosę. Nie chcę widzieć reklam, wystaw, spacerujących rodzin. Chcę zamknąć się w swoim pokoju i płakać. Jeszcze chwilkę, mówią, dasz radę, będziesz miała kolejne dziecko. Taką mam nadzieję, ale nie zmienia to faktu, że jedno już utraciłam i nie mam powodu, by oczekiwać Dnia Matki. A przecież serce podpowiada coś innego.

Czytelniczka

zdjęcie: Sławomir Tokarski


Napisz komentarz

Komentarze

ŻonaGoga 25.05.2015 17:57
Smutne... Dziś do grona aniołków dołączyła także Ania http://www.pomagamani.pl/?page=start (*)

ania 25.05.2015 17:33
Ariel masz rację...Ja niestety też piszę to z autopsji:(

Ariel 25.05.2015 17:29
@ aniaNie wydaje mi się , żeby to było regułą . Ale oczywiście zdarza się i tak .Mnie inne pytanie się nasunęło ... Po takim przezyciu trzeba niejako wrócić do codzienności i żyć dalej . Komu łatwiej ? Czy matce z tego opowiadania czy może matce , która nie specjalnie chciała dziecka ? Czy można je wartościować pod względem wrażliwości lub pełni świadomego macierzyństwa ? Czy może wartościować pod względem siły i umiejętności szybkiego dostosowania się do nowej codzienności ? Krótko mówiąc... Czy lepiej dłużej cierpieć i rozpamiętywać czy może szybko "powstać" i iść dalej ?Myślę że kobiety mogłyby napisać zbiorową książkę n/t tych dylematów . Facet tylko błądzi , więc proszę o wybaczenie .

ania 25.05.2015 17:12
Bardzo smutna historia, niestety tak jest, że kobiety, które pragną być matkami nie mogą, a te które nie chcą, nimi zostają, przynajmniej jeśli chodzi o urodzenie....:(

Ariel 25.05.2015 17:07
Smutne ale piękne .Żadnemu męzczyźnie nie jest dana głębia umysłu , rozumienia i wrażliwości kobiety . Zwłaszcza w aspekcie macierzyństwa . Nawet najtęższe męskie umysły mogą się tylko prześlizgiwać jak po wierzchołku góry lodowej . Reszta siedzi zamknięta w głębi kobiety , niedostępna .Może dlatego kobietom jest trudniej ?Facet naprzeciw kobiety jest prosty jak świński ogonek ;)

ReklamaAQUAPLAST - rynny, pokrycia dachowe
ReklamaPrace wysokościowe - szybko, solidnie i sprawnie - Adam Piątkiewicz Alp-Lin
ReklamaNowe mieszkania na sprzedaż, Osiedle "Szklane Tarasy" - Gorlice, ul. Kapuścińskiego
AKTUALNOŚCI
ReklamaZnajdujemy się w Jankowej k. młyna, w budynku stacji PKP. Z nami Wybudujesz ,Wykończysz, Wyremontujesz. Największy wybór materiałów budowlanych w regionie. Kontakt: 18 479 14 13 / 692 700 673
Reklama
POPULARNE
ReklamaAdvertisement
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 17°C Miasto: Gorlice

Ciśnienie: 1022 hPa
Wiatr: 14 km/h

Reklama Nowe mieszkania na sprzedaż - Szklane Tarasy, Gorlice, ul. Kapuścińskiego