GKPS Gorlice - LKS Wolania Wola Dębińska 3:2 (25:20, 19:25, 25:18, 21:25, 15:12)
GKPS: Nikiel (kpt), Bąk, Piecuch, Turek, Jarkiewicz, Dudek, Reczek H. (libero) oraz Wacławczyk, Reczek B., Motyka, Dobek, Duda, trener: Krzysztof Kozłowski.
Spotkanie od samego początku aż po ostatni 15. punkt w tie-breaku, to huśtawka nastrojów. Raz jedna, raz druga drużyna przejmowała inicjatywę w setach, wygrywając je naprzemiennie.
Pierwszy i trzeci to dobra gra GKPS-u, potwierdzona kilku punktową przewagą, utrzymaną aż do ich zakończenia. Drugi i czwarty to znów lepsza i bardziej konsekwentna gra bardziej doświadczonych przyjezdnych, którzy za każdym razem wyrównywali stan meczu.W decydującym secie prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, w jego finałowym momencie wydawało się, iż to jednak goście zgarną pełną pulę, wychodząc na prowadzenie 11:12. Błysk wyczucia oraz połączenie młodości z doświadczeniem w naszej drużynie odpaliło szaleńczą szarżę GKPS po zwycięstwo. Podopieczni Krzysztofa Kozłowskiego przeprowadzili 4 skuteczne akcje pod rząd i postawili przysłowiową kropkę nad "i" w tym spotkaniu.
GKPS Gorlice zajmuje w niej 4. lokatę, mając bardzo dużą szansę na doścignięcie najlepszych i walkę o awans do wyższej ligi (link do tabeli)
Tomasz Stasiowski
Napisz komentarz
Komentarze