Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama MULTISERWIS | Szewc • grawer • dorabianie kluczy • pieczątki • ksero | Zapraszamy – ul. Legionów 6a GORLICE
ReklamaZapraszamy do zakupów u wiodącego sprzedawcy rowerów elektrycznych - Iwo Bike w Gorlicach
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki, sprawdź najnowsze promocje 7-20 lipca 2025
Reklama Siatki i systemy JDS Ogrodzeniowe, kompletne ogrodzenia panelowe / bramy, furtki - automatyka / ogrodzenia frontowe / siatki leśne ogrodzeniowe. Darmowa wycena dostosowana do Twoich potrzeb! Siedliska 33, Bobowa, tel. 512 304 238 / 797 754 538
Reklama Skansen Archeologiczny Karpacka Troja w Trzcinicy zarasza na spotkania z cyklu Od Troi po Bałtyk, 13 lipca 2025 - Miecze - znak władzy i wojny, 27 lipca 2025 - Wojsko w czasach Bolesława Chrobrego
Reklama Akademia Nauk Stosowanych w Nowym Sączu - REKRUTACJA OD 9 CZERWCA 2025

Strefa kibica - wspomnienie z Krakowa

Podziel się
Oceń

16 czerwca 2012. Dzień, który połączył wielu Polaków we wspólnym kibicowaniu. Reprezentacja Polski w piłce nożnej grała mecz o wszystko z Czechami na stadionie we Wrocławiu. Całe Euro w Polsce sprawiło, że mecze zaczęły oglądać nasze, żony, mamy, córki, siostry i babcie. Rzecz w zasadzie nie spotykana dotychczas. Kraków – około godziny 19:30 – Wybieram się wraz z kolegą na mecz do strefy kibica zorganizowanej na krakowskich błoniach. To nie ta strefa co w Warszawie, gdzie było 100 tys osób, to nie ta strefa z innych miast – gospodarzy. To strefa, która planowana była na około 15 tys osób, lecz śmiem twierdzić, że zmieściła o wiele więcej.

Podróż zacząłem na przystanku autobusowym, na którym zebrało się kilkunastu innych kibiców. Podjechał autobus, długi, przegubowy. Wypchany już po brzegi przez rozbawionych kibiców. Jak my tam wejdziemy? - Spytałem. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że do tego autobusu na kolejnych przystankach wejdzie jeszcze całkiem spora ilość ludzi.  Wchodzimy! Na wpych! Każdy nie wiedzieć czemu trzyma swoje miejsce blisko wejścia, nikt nie chce wejść dalej, gdzie jest o wiele luźniej. Takie jakieś zachowanie ludzkie, które widać w każdym przypadku, gdzie w pomieszczeniu zamkniętym zbiera się wiele osób. Nigdy tego nie potrafiłem zrozumieć, gdzie jest wyjaśnienie? Choćby na przykładzie kościoła, gdzie ludzie potrafią stać w przedsionku przy otwartych, lub co chwile otwieranych drzwiach gdy temperatura na zewnątrz sięga –20 stopni. Czemu nie można wejść dalej?

Jedziemy, autobus rusza żwawo i mamy efekt domina, na szczęście obyło się bez „przyziemienia”. Kolejne przystanki, na których dołączają do wesołego autobusu kolejni kibice. Jedziemy jak śledzie, straciłem uchwyt. Od teraz rządzi mną tylko prawo grawitacji. Nie trudno nie zauważyć, że niektórzy zaglądali już dziś do kieliszka, mają humor, śpiewają, żartują. Dojeżdżamy do przystanku, gdzie autobus skręca obierając kurs już nam nieprzychylny. Stąd do strefy już rzut beretem. Cały wesoły autobus wysypuje się i zmierza w określonym kierunku. Wszyscy idą rozmawiają, nie ma euforii, słychać tylko wuwuzele. Czasem kilkuosobowa grupa osób podśpiewuje. Dochodzimy na krakowskie błonia, tu w sklepiku wielkości budki na lody wielka kolejka, a za krzakami i za budką młodzież spożywa na szybkiego piwko. Skoro do strefy nie wolno wnosić alkoholu z zewnątrz to należy go wnieść już we krwi.

Wchodzimy na łąkę, rozglądam się wokoło. Do strefy kibica nadciągają tłumy ludzi. No tutaj poczułem jak bardzo Polacy wieżą w zwycięstwo, dostałem lekkich dreszczy, czuć było emocje, skupienie, wszyscy szli po zwycięstwo. Z każdej przecznicy, która prowadzi na wielką łąkę napływają kibice, łączą się w tłum, który idzie po trawie w kierunku strefy. Wejście trzema wąskimi wejściami, gęsiego. Przy każdym wejściu ochrona, która pilnuje by w plecakach nie było niebezpiecznych przedmiotów. Postawiony obok kosz pełen jest plastykowych butelek z wodą mineralną. Tego też nie wolno wnieść. Wyrzucasz albo zawracasz.

Idziemy wprost do kontenera zaadaptowanego na kasy, w których można zakupić karnety. Dopiero te karnety można wymienić na, złocisty napój Bogów rodem z Danii w ustawionych w szeregu stoiskach. Po odczekaniu 20 minut po karnety udajemy się do drugiej kolejki, tym razem już po piwo. Mecz już blisko, transmisja ze studia trwa, kolejka stoi. Tuż przed nami szanowna panna odbiera piwo za karnety chyba dla całego swojego akademika. Transmisja już na żywo ze stadionu, piłkarze wybiegają na murawę, a my stoimy w kolejce i nie widzimy telebimu, gdyż zasłonięty jest trybuną honorową VIP. Gdy kolega dobija się wreszcie do barmana cała Polska śpiewa już hymn. Szlag trafił! Bierzemy piwo i idziemy. Kolega mówi: Chodźmy! Hymnu nie widzieliśmy to może chociaż jakąś bramkę zobaczymy!

Omijamy trybunę, gdy ukazuje się ekran sędzia gwizdkiem daje znak do rozpoczęcia gry. Rozpoczyna się piękny mecz. Niestety nie ma prowodyra, który by poprowadził do śpiewu. Ludzi jest tak dużo, że tworzą się grupy. Przód śpiewa co innego, tyły co innego. Jedni drugich nie słyszą. Polacy na boisku podgrzewają atmosferę i co raz słychać jęk zawodu po nieudanych, niewykorzystanych sytuacjach. Po 15 minutach już jest inaczej. Śpiewamy, klaszczemy, ale nie ma już emocji. Polacy oddają pole.  Czym dłużej mecz trwa tym częściej słychać typowo polskie słowa zażenowania: Ku.wa mać, ja pie.ole! Trzeba przyznać, że nawet po stracie bramki i gdy mecz zbliżał się do końca, cały ogrom kibiców w coś wierzył. Nie miałem czasu na okrzyki, oklaski, patrzyłem w nerwach, może jak raz strzelą bramkę wyrównującą. Inni jednak wierzyli wydaje mi się chyba w zwycięstwo, może ulegli komentatorowi, który w 88 minucie mówił jeszcze o zwycięstwie. Cóż za optymizm!. Koniec meczu, wszyscy się rozchodzą do domów. W ciszy, rozmawiając ze sobą. Nie słychać wuwuzeli, nie ma okrzyków, śpiewów. Jaka szkoda, że nie było zwycięstwa, wtedy miałbym co opisać o tym co działo się po meczu, a tak to nie ma o czym.

Adrian Wokurka


Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaAQUAPLAST - rynny, pokrycia dachowe
ReklamaAkademia Humanistyczno Ekonomiczna w Łodzi, Filia w Jaśle - studiuj blisko siebie PEDAGOGIKĘ lub ADMINISTRACJĘ - studia licencjackie i magisterskie podyplomowe wspomagane on-line - ZAPISZ SIĘ TERAZ I ZYSKAJ RABAT 10% W OPŁACIE CZESNEGO
ReklamaNowe mieszkania na sprzedaż, Osiedle "Szklane Tarasy" - Gorlice, ul. Kapuścińskiego
AKTUALNOŚCI
ReklamaZnajdujemy się w Jankowej k. młyna, w budynku stacji PKP. Z nami Wybudujesz ,Wykończysz, Wyremontujesz. Największy wybór materiałów budowlanych w regionie. Kontakt: 18 479 14 13 / 692 700 673
Reklama
ReklamaOglądaj wyścig kolarki Tour de Pologne między 4 a 10 sierpnia 2025
POPULARNE
Zdjęcie przedstawiające brudną, górską rzekę. Co się dzieje z naszą rzeką? Dno Ropy staje się podwodną pustynią Ekosystem Perły Beskidu Niskiego - naszej Ropy, jest poważnie zagrożony. Naturalny bieg rzeki, zmieniony trzydzieści lat temu budową zapory w Klimkówce, jest wrażliwy na wszelkie zmiany wynikające z gospodarowania wodą. W obecnych okolicznościach brak wody w jeziorze nie jest, niestety, problemem wyłącznie turystycznym. Rzeka niesie osady zaległe na dnie od lat, będąc jednocześnie źródłem wody pitnej dla Miasta.Data dodania artykułu: 28.06.2025 12:06Liczba komentarzy artykułu: 11Liczba pozytywnych reakcji użytkowników do artykułu: 13zdjęcie przedstawia policyjne radiowozy, obok portret mężczyzny Poszukiwany 57-letni mieszkaniec Starej Wsi został odnaleziony. Jest oficjalne potwierdzenie policji Akcja policji w miejscowości Stara Wieś została zakończona. Dziś (1 lipca) około godz. 20.30 doszło do odnalezienia 57-letniego Tadeusza Dudy, który od kilku dni ukrywał się w lasach Beskidu Wyspowego.Data dodania artykułu: 01.07.2025 21:10Liczba pozytywnych reakcji użytkowników do artykułu: 8zdjęcie przedstawia policjanta w prokuraturze prowadzącego osobę w zielonym kombinezonie Gorlice. Mężczyzna mieszkał z martwą żoną przez kilkanaście dni. Został zatrzymany Szokująca sprawa ujawnienia rozkładających się zwłok przy ulicy Narutowicza wstrząsnęła mieszkańcami Gorlic. W jednym z mieszkań miejskiej kamienicy policjanci odnaleźli ciało 62-letniej kobiety, które – jak wynika z ustaleń śledczych – mogło leżeć tam od kilkunastu dni. W tym czasie pod jednym dachem przebywał z nią jej mąż. 65-letni mężczyzna został zatrzymany, a dziś prokuratura ujawniła wstępne wyniki sekcji zwłok oraz pierwsze ustalenia śledztwa.Data dodania artykułu: 25.06.2025 22:37Liczba pozytywnych reakcji użytkowników do artykułu: 5
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 20°C Miasto: Gorlice

Ciśnienie: 1004 hPa
Wiatr: 19 km/h

Reklama
Reklama Nowe mieszkania na sprzedaż - Szklane Tarasy, Gorlice, ul. Kapuścińskiego