Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
ReklamaZapisy na bezpłatne aparaty słuchowe - Gorlice, ul. Sienkiewicza 36 - tel. 18 353 82 66/ 501 700 244
Reklama
ReklamaKup swój wymarzony rower w IwoBike - Gorlice, ul. Michalusa 1
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki
ReklamaStylowe Wnętrza - Ropa 1275, 38-312 Ropa - u nas kupisz: ceramika, armatura, płytki, wanny, kabiny, meble łazienkowe - OFERUJEMY: wizualizację 3D, fachowe doradztwo - SPRAWDŹ OFERTĘ - tel. 733 920 260

Koszmar gry online

Podziel się
Oceń

Rok grałam w grę online. Jest to gra strategiczna, wymagająca poświęcenia ogromnej ilości czasu i energii żeby coś osiągnąć, bo jak nie to jest się zwykłą farmą czyli kimś gnojonym przez innych. Zaczyna się niewinnie. Kolega gra, zaprasza do gry na maila bo za to dostaje dodatkowe bonusy w grze. Sam gra od niedawna, ja nigdy nie grałam w żadną tego typu grę. Trochę tłumaczy. Ja oczywiście się wciągam. Trafiam do klanu beznadziejnego więc szybko rezygnuję z nich.

 

Jestem kobietką dość gadatliwą, więc szybko poznaję nowych ludzi, oni tłumaczą mi zasady. Akurat dziwnym trafem trafiam na naprawdę dobrych graczy. Mimo, że to moja pierwsza runda (runda trwa 3 miesiące) osiągam naprawdę dobre wyniki i dzięki temu trafiam do dobrego klanu.

W tym czasie pracuję w domu, więc gram na zmianę z pracą, kilka godzin dziennie, już wtedy zaczynam mieć problemy w domu, ale gram dalej.

Rundę kończę na wysokim miejscu w pierwszej czterdziestce na parę tysięcy osób i w ten sposób rośnie mój apetyt żeby być jeszcze lepsza.

Poznaje naprawdę świetnych ludzi. Wiadomo wirtualny świat wciąga.

Gra wymaga dyscypliny, być o danej godzinie w grze, obmyślania strategii i przede wszystkim czasu. Maksymalny czas w grze to 20h na dobę i bardzo dużo ludzi tak gra. Są prawie cały czas. Bo trzeba pilnować gry.

Ja gram i pracuję, więc siedzę po kilkanaście godzin na dobę przed komputerem. Mało śpię. Przeważnie 5-6h na dobę. Jestem zmęczona, ale gra powoduje adrenalinę. Jestem zmęczona, ale gram. Tylko się budzę od razu do komputera, przed snem też. Czasem wstaję w nocy. Taka gra to nałóg. Jesteś jak w amoku. Musisz grać, żeby mieć dobry wynik, żeby nie zawieźć klanu. Powtarzasz sobie jeszcze chwila do końca rundy wytrzymasz, a potem nigdy więcej.  A potem, potem zaczynasz kolejną rundę, i kolejną.

Grałam cztery intensywne rundy. Pod koniec byłam tak zmęczona, że zasypiałam prawie na stojąco. Organizm się buntował. Ciężko było pogodzić grę z pracą, z domem. Przez rok prawie nie odchodziłam od komputera. Żyłam głównie w wirtualnym świecie. Poznałam mnóstwo świetnych ludzi, ale to nie jest prawdziwy świat.

W czasie mojej czwartej rundy zaczęło się źle dziać w grze. Wszyscy mieli dość. Grupowo postanowiliśmy nie grać. Nie wszystkim się udało. Część gra. Ja i kilka osób nie gra.

Lecz jest jakieś ale. Nie potrafimy się od tego uwolnić. Dalej mamy konta w grze, śledzimy nowości, udzielamy się na forum i rozmawiamy o grze. Nie gramy, ale nałóg dalej jest.

Plusy: poznałam fajnych ludzi, osiągnęłam dobre wyniki i wiem, że potrafię dużo osiągnąć, że potrafię się bardzo mocno zmobilizować i świetnie zorganizować swój czas. Uwierzyłam w przyjaźń wirtualną.

Minusy: zaniedbywanie realnego świata (pracy, związku, domu), brak snu, zmęczenie które odbija się na zdrowiu i może doprowadzić do wycieńczenia, uciekanie w wirtualny świat bo tak prościej.

A czy mam więcej czasu? Nie mam, gra wymagała dyscypliny, czas musiałam zorganizować, a tak mam lenia ;)

DoRi


Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaAQUAPLAST - rynny, pokrycia dachowe
ReklamaNowe mieszkania na sprzedaż, Osiedle "Szklane Tarasy" - Gorlice, ul. Kapuścińskiego
AKTUALNOŚCI
Reklama
Reklama
POPULARNE
ReklamaSpetakl teatru O! La la! pt. „Recepta na Szczęście” - 4 grudnia 2025r., godz. 19 - Kino FARYS w Bieczu
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 8°C Miasto: Gorlice

Ciśnienie: 1014 hPa
Wiatr: 8 km/h

Reklama
OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: KiziorTreść komentarza: Na chłopski rozum należałoby wprowadzić stan klęski żywiołowej i wyłączyć prąd z Klimkówki. Aktualnie filtrowanie błota kosztuje więcej niż produkcja prądu i jest to ekonomicznie nieuzasadnione. Ale póki płacimy to ceny będą rosnąć za wodę bo za prąd i tak już płacimy wysoko.Data dodania komentarza: 14.11.2025, 22:19Źródło komentarza: Góra nie chce przyjść do Mahometa, Mahomet musi udać się do góry. Sprawa Klimkówki w WarszawieAutor komentarza: KrzysiekTreść komentarza: Wilki nie podchodzą, tylko uciekają z lasu. Tam tabuny turystów zakłócają im spokój. jak się na siłę zaburza rytm przyrody, to teraz przyjdzie nam oglądać wilki przez okna. A tak przy okazji, może zagryza paru miejscowych, bo Męcina Wielka to patologia alkoholowa i nie tylko.Data dodania komentarza: 14.11.2025, 21:30Źródło komentarza: Dlaczego wilki mogą podchodzić pod domy? Niepokojące sygnały z Męciny WielkiejAutor komentarza: Tadeusz BatyrTreść komentarza: Nie masz pojęcia, o czym piszesz. Zbiornik Rożnowski i Soliński - zgoda, funkcja energetyczna, kolejno 50 MW i 200 MW. Ale jak zerkniesz na miks energetyczny polski, to hydroenergia to 1%, Tymczasem, elektrownia wodna na Klimie ma...1,1 MW - śmiech na sali, 100 przydomowych instalacji PV. Dezinformujesz, z lenistwa albo z korzyści. Obstawiam to drugie.Data dodania komentarza: 14.11.2025, 16:35Źródło komentarza: Góra nie chce przyjść do Mahometa, Mahomet musi udać się do góry. Sprawa Klimkówki w WarszawieAutor komentarza: WwTreść komentarza: Nikt nie odważy się napisać, że Klimkówkę osusza Zielony Ład, bo prąd trzeba kręcić. Taki jest priorytet. Słuchajcie sobie w Polskim Radio wesołych komunikatów "Produkcja energii ze źródeł odnawialnych wynosi ponad 50%..." To właśnie o tym.Data dodania komentarza: 14.11.2025, 14:16Źródło komentarza: Góra nie chce przyjść do Mahometa, Mahomet musi udać się do góry. Sprawa Klimkówki w Warszawie
Reklama Nowe mieszkania na sprzedaż - Szklane Tarasy, Gorlice, ul. Kapuścińskiego