Jakość poprawek na gorlickim rynku pozostawia wiele do życzenia
Końca rewitalizacji jak nie było tak nie ma. Wykonawca przedłuża termin zakończenia płacąc za każdy dzień umowną karę 1500zł. Dlaczego wciąż jeszcze wszystko nie jest gotowe? Postanowiliśmy sprawdzić na czym polegają poprawki, które trwają od czerwca.
Wtorek godziny poranne między 8-9. Na całym placu w trzech miejscach „trwają prace”. Jeden pan upycha kielnią zaprawę pomiędzy kostkę ozdobną tuż przy wejściu do Big Stara. Dwóch kolejnych podcina tarczą płyty przy schodach w ciągu pieszym prowadzącym do sklepu „Gawęda”. Dalej trzech panów, z których dwóch trzyma ręce w kieszeniach, a trzeci kuje jedną z płyt marmurowych tuż przy Alior Banku.
15.08.2012 21:57