Taką praktykę stosują również niektóre kluby funkcjonujące na najwyższym poziomie rozgrywek – mówi nam trener zespołu Grzegorz Hajnos.
Nieraz w niższych ligach można znaleźć perełki, które mogą okazać się wzmocnieniem kadry. Nawet na poziomie B klasy są wartościowi piłkarze z potencjałem, którzy z różnych względów np. przez kontuzję, nie zostali dostrzeżeni. Taki zawodnik z niższej ligi potrzebuje spokojnego przepracowania okresu przygotowawczego – dopowiada szkoleniowiec Glinika.
Chcemy dać szansę rozwoju szczególnie młodszym graczom. Oczywiście nie zamykamy też drogi starszym. Prawdę mówiąc, stopień po stopniu taki piłkarz może się u nas rozwinąć i pójść wyżej. Ciężko bowiem trafić do ekstraklasy z B klasy, ale już z czwartej ligi jest o to nieco łatwiej – zauważa trener Hajnos.
W niedawno zakończonym sezonie 2017/2018 gorliczanie wywalczyli szóste miejsce w lidze, tracąc dziewięć „oczek” do Barciczanki Barcice, która triumfowała w lidze.
Napisz komentarz
Komentarze