
Na środku skrzyżowania doszło do zderzenia czołowo-bocznego pojazdów. Toyota ma rozbity przód, natomiast na renault trafic widoczne są ślady uderzenia w lewy bok.
Pojazd dostawczy został wyrzucony z jezdni i przejechał jeszcze około 20 metrów, zatrzymując się w polu.
Na miejscu zdarzenia pracują strażacy z OSP Dominikowice oraz JRG Gorlice, patrol policji oraz karetka ZRM. Jedna z osób biorących udział w kolizji jest opatrywana w karetce.
Ruch w tym miejscu odbywa się wahadłowo.
AKTUALIZACJA (info z KPP w Gorlicach)
Kierująca toyota gorliczanka na skrzyżowaniu nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu renaultowi i doprowadziła do kolizji pojazdów. Sprawczyni została ukarana 300 zł mandatem i sześcioma punktami karnymi – informuje aspirant sztabowy Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.
Miejsce zdarzenia:
Nie tak daleko bo 20m dalej , a na osniezonej lonce to sie slizgal tym busem, bus jechal prawidlowo tyle w temacie.
Kierowca toyoty nie zauwazyl pedzacego busa, przez co bus wyladowal daleko w polu. A jesli uwazacie ze w rocznym samochodzie ktos jezdzi na letnich oppnach to sie mylicie.
Widząc zdjęcia to renault zaliczyło skok w dal
żaden znak stop tylko przestrzeganie przepisów KD
A jakie opony były pewnie letnie i wszystko w temacie.
Na 100% letnie oponki.
To może jeszcze wiesz co kierowca jadł na śniadanie, co?
a co maja opony jak sie ma w *** znaki drogowe.
Jeszcze szybciej w takich warunkach...
A tam tez powinien byc znak STOP a nie tylko ustąp przejazdu.
widoczność po 100m z każdej strony i STOP? śmiechu warte
a najlepiej rondo...