W czasie ostatniej sesji Rady Miasta Gorlice podniesiono kilka problemów związanych z zagospodarowaniem odpadów komunalnych. Była ona m.in. przedmiotem interpelacji radnego Wojnarskiego.
Zwrócił się on z interpelacją, którą przewodniczący Rady przedstawił na forum:
Pan radny Wojnarski zwraca się z interpelacją, z prośbą o rozwiązanie problemu składowania odpadów na ulicy Sokolskiej, na wysokości przepompowni. Dawniej w tym miejscu umieszczone były trzy zbiorniki na odpady segregowane. Na wniosek mieszkańca zostały zlikwidowane.
Obecnie odpady składowane są na poboczu drogi i nie tylko w dniu wyznaczonym na odbiór odpadów, ale również w innych dniach i nie tylko przez mieszkańców ul. Sokolskiej.
Po odbiorze odpadów przez EMPOL na drugi dzień ponownie są gromadzone tam odpady poza zbiornikami.
Zwracamy się z prośbą o wybudowanie pomieszczenia na odpady opatrzonego w zamknięcie z dostępem jedynie dla mieszkańców oraz zamontowanie kamery na pobliskim słupie elektrycznym, co zmobilizuje do utrzymania czystości.
Problem mieszkańców tej części miasta jest bardzo istotny, ponieważ odnosi się nie tylko do kwestii zaśmiecania miejsc publicznych. To także walka z pewnymi nawykami i trudnym do przezwyciężenia oporem przed oddawaniem śmieci tam, gdzie nieodpłatnie można je pozostawić.
Dlaczego to walka z wiatrakami?
Biecki przykład pokazuje, że wyciągnięcie ręki do mieszkańców nie zawsze popłaca. >>>Apelowali, potem uprzedzali. Na śmieciarzy nie było jednak siły: posypały się mandaty Wyrzucanie odpadów poza zbiornikami i poza terminem odbioru odpadów jest bardzo problematyczne. Łatwiej podrzucić je pod kontenery, niż pozostawić we właściwym miejscu. UM Biecz podkreślił , że nawet jeśli chcemy zostawić segregowane śmieci, a w „gnieździe” nie ma już miejsca, powinniśmy poszukać innego zbiornika. Na niektóre odpady nie ma w nich miejsca w ogóle.
W Gminie Biecz niepokornych zaczęto tam karać mandatami. Co stanie się przy ulicy Sokolskiej?
Czy podobne problemy dotyczą także innych miejsc w naszym mieście?
Napisz komentarz
Komentarze