Kto był – ten powróci, kto nie był – ma szansę się pojawić
To jest absolutna perełka na kulturalnej mapie naszego regionu. Festiwal 4 Strony Karpat jest chyba jedną z tych imprez, które najlepiej komponują się z naszym regionem. Już w najbliższy weekend Gorlicami zawładnie folk. W tym roku jeszcze lepszy i jeszcze mocniejszy! Ostatni weekend wakacji warto spędzić w centrum, bo najbliższa sobota i niedziela będzie rozbrzmiewać dźwiękami melodyjnych, ale i dość niezwykłych melodii: z bliska, z daleka, z pogranicza.
W programie ósmej edycji festiwalu 4 Strony Karpat znalazły się:
27 sierpnia 2022 (sobota), start godz. 17.
- Que Passa
- Gooroleska
28 sierpnia 2022 (niedziela), start godz. 17
- LemJazz
- Bandonegro
Przy okazji festiwalu będziecie mogli oglądać wystawy fotografii, wziąć udział w wernisażu wystawy fotograficznej „Spotkaliśmy się…” Krzysztofa Gębarowskiego (sobota) wziąć udział w warsztatach plastycznych i folk-kiermaszu.
Wstęp bezpłatny. Serdecznie zapraszamy!
Mocna hiszpańska nuta, tango pod Ratuszem i...
W tym roku organizatorzy znów poszukiwali nowinek. Znaleźli cuda.
Sobota rozpocznie się przy dźwiękach Que Passa, zespołu, który pojawia się na różnych scenach już od 25 lat! Powstała z inicjatywy Jarosława Dzienia grupa prezentuje styl, który sami muzycy nazywają flamenco fusion. To idealna muzyka do chilloutu pod sceną, do zamknięcia oczu i chłonięcia ostatniego, sierpniowego weekendu. Przy dźwiękach ich kompozycji inspirowanych jazzem, flamenco, latin i world music poczujecie przez chwilę prawdziwie andaluzyjski klimat. Staniecie oko w oko z bykiem, podejrzycie zakochaną parę tańczącą w cieniu drzew, zachwycicie się ulotną, czarną koronką przesłaniającą twarz eleganckiej damy, która zniknie w wąskich uliczkach Madrytu spiesząc się nie wiadomo dokąd...
Zespół Que Passa da Waszej wyobraźni pole do popisu, a ciało odpocznie. Zachwyci Was też profesjonalizm i emanująca od zespołu pewność i radość. Tylko pozytywne wibracje!
Zaraz po nich na scenie akustyczne gitary zastąpione zostaną przez kilka elektrycznych. Gooraleska zachwyci Was wykonaniem utworów, które możecie całkiem nieźle znać, ale w TAKICH aranżacjach nie ośmielilibyście się ich nazwać weselnymi. Ale potańczyć nikt Wam nie zabroni i śpiew będzie jak najbardziej na miejscu. Będzie mocno, rytmicznie, śpiewnie: folkowo i nowocześnie.
Pięciu przystojnych panów doskonale władających instrumentami muzycznymi zachwyci Was najlepszym współczesnym folkiem, który podbił już wiele serc.
A to tylko plan na sobotę!
W niedzielę zrobi się bardzo klimatycznie.
Rozpocznie LemJazz będąca autorskim projektem muzycznym łemka Mirosława Bogonia. Będzie to niezwykłe połączenie melodii ukraińskich i łemkowskich z wątkami jazzowymi. Przy dźwiękach muzyki tworzonej przez artystów-przyjaciół: Natalię Górkę (wokal), Piotra Przyrowskiego (gitary), Tomasza Kubalę (gitara basowa) oraz Rafała Belczyka (władającego instrumentami perkusyjnymi) zajrzycie do intymnego świata sielskiej, wiejskiej młodości. Usłyszycie melodie przypominające śpiew znany z dzieciństwa, pieśni towarzyszące pracy, pieśni wieczorne, o tęsknocie, o zachwycie o tym, co być może czeka kilka wzgórz dalej: tam, gdzie nigdzie nie staniemy.
Wielkim finałem będzie tango pod Ratuszem. To będzie koncert, w czasie którego wielu z nas poczuje, że chciałoby się nauczyć właśnie tego tańca. Jak w upalne popołudnie na argentyńskiej starówce, Gorliczanie słysząc dźwięki muzyki Bandonegro będą chcieli wstać i zatańczyć. Każdy we własnym stylu, każdy w swoim tempie, a muzyką w sercu.
Bandonegro to polska orkiestra tango, która zyskała światową rozpoznawalność i popularność. Opisywana jest jako intrygująca i rozpoznawalna wśród innych reprezentantów tego gatunku. Usłyszymy elementy jazzu, muzyki klasycznej, a także tradycyjne tango argentyńskie i tango nuevo. To będzie mocne, klimatyczne zakończenie: rytm wybijany przez serce i stopę (której na pewno nie powstrzymacie!) powiedzą Wam, że to jest naprawdę niezła muzyka.
Byliśmy, widzieliśmy, popłynęliśmy z rytmem
Tak właśnie doświadczaliśmy w ubiegłym roku Festiwalu. Chociaż wykonujemy tam swoje obowiązki, na tym festiwalu daliśmy sobie nieco odetchnąć i wiecie, co? Było pięknie. Niestety, urok całej celebracji: doskonałej muzyki i atrakcji towarzyszących był nieco przyćmiony. Dlaczego?
O naszych refleksjach napisaliśmy w tekście >>>„Samogon... gon... gon, samogon”. Gorliczanie na to nie zasługują? Echo 4 Stron KarpatW tym roku też opowiemy Wam o tym Festiwalu. Będziemy obserwować, słuchać i doświadczać. Chcielibyśmy się tam z Wami spotkać: nie zawiedźcie! Fotorelacje z ubiegłorocznej edycji znajdziecie w naszych tekstach >>>4 Strony Karpat. Pierwszy dzień za nami oraz >>>Cztery zespoły drugiego dnia Festiwalu 4 Strony KarpatFestiwal oznakowano także symbolem KARPATING, co potwierdza jego doskonałą organizację oraz fakt, że odbiorcom daje poznać to, co w Beskidzie Niskim najlepsze i wyjątkowe >>>Ten symbol otwiera drzwi i jest magnesem na turystów
.jpg)
Napisz komentarz
Komentarze