Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama Zapraszamy na zakupy do Galerii Gorlickiej. Świętuj z nami 5 urodziny Galerii Gorlickiej
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki

Szymbark Łęgi. Najprawdopodobniej to nie dzieło wilków [FOTO]

Podziel się
Oceń

Dziś koło południa do naszej redakcji przesłano zdjęcie, a którym rozpoznać możemy sarenkę. Czy powinniśmy bić na alarm i czekać na kolejny komunikat o obecności wilków? Najprawdopodobniej nie.
Szymbark Łęgi. Najprawdopodobniej to nie dzieło wilków [FOTO]

Autor: nadesłane przez Czytelniczkę/halogorlice.info ©

 

O obecności wilków w regionie pisaliśmy wielokrotnie (artykuł z licznymi linkami do naszych tekstów znajdziecie poniżej).

To, co jest kluczowe, to opis sytuacji, z którą najprawdopodobniej mamy do czynienia dziś w Szymbarku.

Jedna z naszych Czytelniczek przesłała nam zdjęcia z krótkim komentarzem. Dziś przed południem, zobaczyła coś niezwykłego w rejonie Szymbarku-Łęgów:

Zagryziony młody jelonek prawdopodobnie przez wilki. 
Strzępy ciała leżą na łące za przystankiem przy drodze głównej Szymbark Łęgi w kierunku Gorlic. Dołączam zdjęcie [widoczne na miniaturze]. 

 

Czy to mogły być wilki?

Jak rozpoznać, że to właśnie one stały (bądź nie!) za atakiem?

Złapaliśmy za telefon, w którym usłyszeliśmy głos Pana Konrada Barczyka, zastępcy Nadleśniczego Nadleśnictwa Gorlice. Wypytał dokładnie o to, co prezentują zdjęcia, gdzie zostało dokonane znalezisko, po czym opowiedział, jak wygląda postępowanie w takiej sytuacji:

Nie ma procedury, zgodnie z którą przedstawiciele Nadleśnictwa ustalaliby, czy za śmiercią tej konkretnej sarny stoi wilk, ryś, niedźwiedź czy inny drapieżnik. Owszem, procedura taka istnieje w odniesieniu do zwierząt hodowlanych. Jej istnienie wynika z faktu, że na mocy odpowiednich porozumień, opinia Nadleśnictwa pozwala hodowcom uzyskać odszkodowanie za straty spowodowane właśnie aktywnością wspomnianych wyżej zwierząt.

 

Przedstawiciel Nadleśnictwa Gorlice mówi spokojnie:

Najprawdopodobniej to nie wilki były sprawcą śmierci tej sarny.

Chociaż możliwości tej całkowicie wykluczyć nie można, w tej sytuacji inne scenariusze wydają się zdecydowanie bardziej prawdopodobne.

Sarna jest naturalnym pokarmem drapieżników i w tym przypadku podobnych ekspertyz się nie przeprowadza. Istnieją jednak pewne przesłanki ku temu, by stwierdzić, że znalezisko, którego dokonała nasza Czytelniczka, najprawdopodobniej nie miało związku z wilkami.

 

Po pierwsze: wilki chcą się najeść

Wataha polujących wilków chce się najeść. Upolowanie sarenki nie jest więc opłacalne ze względu na ilość energii niezbędnej do jej schwytania. Dlatego też wilki preferują jelenie: większe, masywniejsze, takie zwierzęta, którymi wszystkie wilki z watahy się najedzą. Do tego jedzą czysto: po uczcie pozostają tylko nieliczne ślady. Znalezisku z Szymbarku jest zdecydowanie inne.
 

Po drugie: lokalizacja

Trudno wyobrazić sobie, że wataha wilków ucztowałaby i polowała w tak odkrytym terenie, blisko drogi głównej. Prawdopodobny scenariusz w tym przypadku może być więc inny. Potrącona przez samochód sarna wprawdzie odbiegła od drogi, ale nie mogła uciekać. Zginęła od odniesionych obrażeń, a nad jej zwłokami pojawili się padlinożercy. W takiej sytuacji na miejscu mogły pojawić się lisy, dziki, a nawet borsuki. Najbardziej prawdopodobnym ucztującym w tej sytuacji jest jednak... pies. Zdziczałe psy chętnie skorzystałyby z takiej uczty, a pozostawienie znacznej części pozostałości po sarnie wskazuje, że były to raczej pojedyncze sztuki.
 

Po trzecie: wilki nie polują dla zabawy

Czas, w którym dorosłe osobniki uczą młode wilki polowania jeszcze się nie rozpoczął. Można więc też wstępnie wykluczyć scenariusz, w którym śmierć sarny była dziełem niedoświadczonych jeszcze wilczków, które trenują swoje umiejętności łowieckie.


 

W tekście poniżej znajdziecie wiele interesujących informacji o wilkach, ich zwyczajach oraz linki do tekstów, w których pisaliśmy o aktywności wilków w naszym rejonie >>>Wilki zbliżają się do ludzkich siedzib. Jak się zachować?

 


Napisz komentarz
Komentarze
min 22.09.2023 14:32
dla zabawy to tylko człowiek zabija , choc nieraz sie słyszało o bestialskim zagryzieniu psa przez watahę ps w mojej okolicy są sarny i jak trzeba było oszacować straty to koło łowieckie powiedziało ze sarna to zwierzę płochliwe przekonałem sie o tym ze w wieczór koło domu mimo odstraszania , niechętnie uciekała

Mika 18.03.2023 10:26
Tam nie ma bezpańskich psów.

dzik 18.03.2023 08:57
Koty myszy łapią też dla zabawy, ,,Aha" psy to chyba wiesz które co jeżdżą z kogutem nie kurą, łapią kur.y wsio bo premie dają

Polak 17.03.2023 16:58
Wilki podobnie jak inne duże drapieżniki zabijają dla zabawy.

ja 17.03.2023 13:13
najbardziej prawdopodobne to ktoś potrącił jelonka i wyniósł go w trawę a dzika zwierzyna zrobiła resztę

Aha 17.03.2023 13:12
Bzdura.... ludzie robią popłoch ze wszystkim, żeby tylko sensacja była. Sarna pewnie potrącona przez samochód, ranna a sprawę dokończyły psy

ReklamaNowe mieszkania na sprzedaż, Osiedle "Szklane Tarasy" - Gorlice, ul. Kapuścińskiego
ReklamaAQUAPLAST - rynny, pokrycia dachowe
ReklamaBudżet Obywatelski - GŁOSUJ 15 maja - 14 czerwca
AKTUALNOŚCI
ReklamaAgencja Detektywistyczna „Biuro Bezpieczeństwa SPECTRUM – detektyw NOWICKI” zaprasza! GORLICE, ul. Michalusa 22
Reklama
Reklama
Reklama Agencja Detektywistyczna „Biuro Bezpieczeństwa SPECTRUM – detektyw NOWICKI”