Sobota (1 lipca) rano. Godzina 9.30. Stadion w Gorlicach. To właśnie tu ma odbyć się zapowiadana 26. edycja turnieju Małego Pola o Puchar Burmistrza Gorlic. Niestety. Wszystko pozamykane jest na cztery spusty, nie ma zawodników, sędziów, piłek. Dowiadujemy się, że turnieju nie będzie. Powód? Brak zainteresowania ze strony drużyn piłkarskich.
Nieoficjalnie dowiadujemy się, że do zawodów chęć gry zgłosiło 4 ekipy, a regulamin rozgrywek przewiduje ich 8. Z tego co nam wiadomo, podobny problem był w ubiegłym roku, gdy również nie było pełnej obsady tej piłkarskiej imprezy.
Co więc się stało, że do turnieju z tak długą historią nie ma chętnych, i to drugi rok z rzędu?
Czy to nie sygnał ostrzegawczy dla organizatorów do tego, by rozpocząć dyskusję na temat rozwiązania problemów, które być może blokują chęć wzięcia udziału w imprezie organizowanej od wielu lat przez Ośrodek Sportu i Rekreacji w Gorlicach?
Patrzymy w przeszłość i widzimy, że poprzednie edycje miały ogromną obsadę. Na różnych stronach internetowych odnajdujemy informację, że np. w 2011 roku drużyn biorących udział w zawodach było 21, w turnieju łącznie rozegrano 76 spotkań, 34 w fazie eliminacyjnej, 24 w półfinałach i 12 w rozgrywkach finałowych, a turniej trwał od świtu do nocy.
Co więc się stało? Czy może wysokość wpisowego jest za duża? Czy problem tkwi w regulaminie imprezy? Czy poziom organizacji nie odpowiada randze zawodów? A może jest inny powód, który musi wybrzmieć dopiero w przestrzeni medialnej, aby został zauważony przez organizatorów?
Za tydzień zaplanowano turniej w siatkówce plażowej pań i panów. Od kilku lat obsada turnieju żeńskiego obywa się bez gorlickich zawodniczek. Czy w tym roku będzie podobnie?
Co dzieje się z gorlickim amatorskim sportem?
AKTUALIZACJA (3 lipca, godz. 10)
Zapraszamy do przeczytania komentarzy na naszym facebooku. To ważny głos w tej sprawie. Zamieszczamy nasz post poniżej.
Napisz komentarz
Komentarze