Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama Zapraszamy na zakupy do Galerii Gorlickiej. Świętuj z nami 5 urodziny Galerii Gorlickiej
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki
ReklamaSkorzystaj z oferty Iwo Computers wejdź na stronę internetową lub odwiedź sklep stacjonarny

Ceny w sklepach wolniej rosną, ale wciąż jest drogo. Kiedy to się skończy?

Podziel się
Oceń

W ubiegłym miesiącu zakupy w sklepach były droższe średnio o ponad 18% porównując je rok do roku. Tak wynika z analizy przeszło 78 tys. cen detalicznych. Z kolei same art. spożywcze i napoje bezalkoholowe poszły w górę o niecałe 17% rok do roku (dalej: rdr).
kobieta stojąca tyłem przed działem z warzywami w sklepie
Warzywa i chemia gospodarcza najbardziej napędzają drożyznę w sklepach

Autor: serwis agencyjny MondayNews

 

Nie będzie taniej. Ceny będą tylko wolniej rosły

Największy wzrost odnotowały warzywa – o ponad 38% rdr. Wśród nich marchew i cebula podrożały najbardziej z przeszło stu różnych produktów codziennego użytku. Dalej w rankingu widać chemię gospodarczą i karmę dla zwierząt z podwyżkami odpowiednio o blisko 35% i 27%. Spośród 17 kategorii, potaniały tylko art. tłuszczowe – o ponad 8% rdr. 

Stało się to głównie za sprawą dwucyfrowych spadków cen masła i olejów. Eksperci prognozują, że ogólny trend zmniejszania dynamiki wzrostu cen powinien się dalej utrzymać, ale nie ma co liczyć na to, że w sklepach będzie taniej. Będzie drożej, nie taniej, a ceny będą tylko wolniej rosły.


Zauważalny spadek dynamiki wzrostu cen

Według comiesięcznego raportu „INDEKS CEN W SKLEPACH DETALICZNYCH”, autorstwa UCE RESEARCH i Uczelni WSB Merito, w czerwcu br. zakupy były droższe średnio o 18,1% w porównaniu z analogicznym okresem ub.r. Według tej samej metodologii, w maju odnotowano wzrost rdr. o 19,9%, w kwietniu – o 20,4%, a w marcu – o 23,7%. 

Najnowsza analiza uwzględnia 17 kategorii i ponad 100 najczęściej wybieranych przez konsumentów produktów codziennego użytku. Do obliczeń posłużyło przeszło 78 tys. cen detalicznych z ponad 35,5 tys. sklepów należących do 63 sieci handlowych.

Ceny nadal rosną, ale tempo ich wzrostu jest nieco mniejsze niż w poprzednich miesiącach. Zjawisko takie określane jest jako dezinflacja. Do spadku cen w sklepach potrzebna byłaby jednak deflacja, ale o niej nikt dzisiaj nawet nie marzy. Powrót do cen z poziomu przedpandemicznego jest nierealny. 

Myśli się tylko o zahamowaniu galopującej inflacji i osiągnięciu celu inflacyjnego na poziomie 2,5 proc. z dopuszczalnym wahaniem w przedziale 1 pkt. procentowego na plusie lub minusie – wyjaśnia dr Grzegorz Górniewicz z Uniwersytetu WSB Merito Toruń. 

 

Ekspert dodaje też, że jeśli nie pojawią się nieprzewidywalne zjawiska, to stopa inflacji będzie się zmniejszać. Pewne obawy mogą jednak tworzyć kolejne programy społeczne zwiększające popyt, czyli 800+ i Pierwsze Mieszkanie. 

Spadek dynamiki cen towarów i usług nie jest równoznaczny ze zmniejszeniem ich. Po prostu świadczy o tym, że produkty wolniej drożeją. W interpretacji ekonomicznej wzrost cen, czyli inflacja, rozpatrywana z perspektywy gospodarstwa domowego, oznacza obniżenie siły nabywczej pieniądza. 

Zatem przy niezmienionym dochodzie konsument jest w stanie kupić mniej towarów lub usług. Dlatego podczas zakupów wciąż odczuwamy wysokie ceny – komentuje dr Joanna Wieprow z Uniwersytetu WSB Merito Wrocław. 

 

Biorąc pod uwagę tylko żywność i napoje bezalkoholowe (łącznie 13 kategorii), ceny w czerwcu poszły w górę średnio o 16,8% rdr. Z kolei w maju tego typu produkty podrożały o 18,4%, w kwietniu – o 19,1%, a w marcu – o 23,2% rdr. 

Jak zaznacza Grzegorz Rykaczewski z Banku Pekao, od wielu miesięcy spadają ceny surowców rolnych na rynku światowym i europejskim, co ma swoje skutki również w Polsce. Globalne notowania zbóż, roślin oleistych i produktów mleczarskich osiągnęły szczyty w drugim i trzecim kwartale 2022 roku, po czym zaczęły spadać. 

Jak informuje Grzegorz Kozieja, dyrektor Biura Analiz Sektora Food & Agri w Banku BNP Paribas, FAO Food Price Index, tj. główny światowy indeks obrazujący sytuację na rynkach surowców rolnych, spadł w czerwcu br. względem swojego szczytu w marcu 2022 r. o 23,4%. 

Ze strony rynków światowych stopniowo zmniejsza się presja na podnoszenie cen przez przetwórców żywności i sprzedawców detalicznych. O ile sytuacja na świecie znów nie dozna jakiegoś rodzaju szoku, można spodziewać się, że produkty będą drożały coraz wolniej. Do jednocyfrowej dynamiki wzrostów wrócimy być może na przełomie III i IV kwartału tego roku – uważa Kozieja.


Warzywa i chemia gospodarcza wciąż „liderami”

Ponadto jak wykazał raport, w czerwcu najbardziej wzrosły rdr. ceny warzyw, bo aż o 38,2%. W obrębie tej kategorii widzimy, że marchew podrożała o 86,8%, a cebula – o 84,8% rdr. To najwyższe wyniki spośród wszystkich produktów objętych analizą. Dr Wieprow podkreśla, że na ten stan wpływa przede wszystkim mniejsza podaż, która wciąż wynika z pogarszającej się sytuacji hydrologicznej. 

Czynniki pogodowe są szczególnie istotne w produkcji warzyw potrzebujących dużej ilości wody, takich jak cebula, ogórki czy sałata. W przypadku warzyw szklarniowych doszły jeszcze podwyższone opłaty za ogrzewanie. Istotny jest też wzrost kosztów związanych z przechowywaniem.

W Polsce mamy obecnie do czynienia z suszą rolniczą, która prawdopodobnie wpłynie na zmniejszenie zbiorów. To z kolei będzie wywierało presję na wzrost cen warzyw, ale też owoców. Niedobór wody jest notowany w całym kraju, a susza rolnicza występuje w piętnastu województwach. 

W siedmiu z nich susza jest obecna w ponad 95% gmin. Dotyczy ona wszystkich głównych upraw, tj. zbóż, krzewów i drzew owocowych, kukurydzy, roślin strączkowych, truskawek, warzyw gruntowych oraz ziemniaków – analizuje Marcin Luziński z Santander Bank Polska.

 

Drugie miejsce w zestawieniu najbardziej drożejących kategorii zajmuje chemia gospodarcza ze średnim wzrostem rdr. – 34,6%. Wpływ na ten wynik miały głównie wzrosty cen proszku do prania – 62,7%, papieru toaletowego – 49,7%, środka do czyszczenia szyb – 48,3%, a także płynu do płukania tkanin – 45,2% rdr. Ale inne produkty w tej kategorii też zanotowały wysokie wzrosty. 

Z kolei na trzecim miejscu w rankingu są karmy dla zwierząt – 26,6%, a na czwartym – artykuły dla dzieci – 26,2% rdr. Czołową piątkę zestawienia zamykają dodatki spożywcze – 24% rdr. A tuż za nią są napoje bezalkoholowe – 18,3% rdr. Widać też, że średnie podwyżki cen produktów sypkich i pieczywa wyniosły tyle samo, bo 17,6% rdr. Dalej w rankingu są m.in. słodycze i desery – 15,8% rdr.

W 2021 roku i na początku 2022 roku ceny chemii gospodarczej znacząco nie wzrastały, ponieważ producenci mieli sporo surowców i komponentów do produkcji, jeszcze ze starych zapasów. Natomiast zaczęły się one mocno kurczyć, a nowe niestety były już dużo droższe. 

Ponadto wpływ na cenę produktów chemicznych ma wartość energii elektrycznej. Większość producentów wskazuje także na wzrost cen surowców i opakowań, będących istotnym czynnikiem kosztotwórczym dla producentów papierów higienicznych – dodaje dr Joanna Wieprow. 


Będzie lepiej. Trend spadkowy powinien się utrzymać

Z raportu wynika też, że ceny szesnastu z siedemnastu analizowanych kategorii rdr. poszły w górę. Wyjątkiem są produkty tłuszczowe, które w tym okresie potaniały średnio o 8,1%. Dla porównania, w maju był to spadek na poziomie 3,9% rdr. Ale w kwietniu odnotowano wzrost rdr. o 8,5%, a w listopadzie ub.r. – aż o 48,8%. Ostatnio w obrębie tej kategorii cena oleju spadła o 18,6%, a masła – o 10,2% rdr.

W ub.r. ceny produktów tłuszczowych rosły ze względu na spadek zbiorów w Ukrainie, będącej przed wojną dużym producentem roślin oleistych w skali światowej. Obecnie rzepak wyraźnie tanieje ze względu na wysokie zapasy, spodziewaną wysoką produkcję, duży import z Kanady i Australii, a także niepewną sytuację w Niemczech dotyczącą ograniczenia wykorzystania biopaliw pochodzenia roślinnego. Podobna sytuacja była w przypadku masła. 

W ubiegłym roku jego cena mocno wzrosła, co ograniczyło popyt. To z kolei wymusiło reakcję sklepów, które ze względu na dość krótki okres ważności tego produktu, musiały obniżyć ceny – analizuje ekspertka z Uniwersytetu WSB Merito Wrocław.

 

Uwzględniając tylko kategorie które zdrożały rok do roku, widać, że najniższy wynik miały używki – 7,8%. Nieco bardziej podrożały środki higieny osobistej – o 8,6%, a także ryby – o 8,8% rdr. W pozostałych przypadkach wyniki są już dwucyfrowe. Jak podkreśla dr Górniewicz, kiedy rosną ceny w zasadzie wszystkich dóbr, to najłatwiej jest zrezygnować z używek. A mniejszy popyt oznacza słabnące możliwości do podnoszenia cen przez producentów. 

Brak jednego dominującego czynnika oddziaływującego na całą gospodarkę, jakim był np. sam wybuch wojny w Ukrainie, powoduje, że poszczególne grupy produktów mogą wyraźniej różnić się od siebie co do dynamiki zmian cen. 

Większą rolę odgrywają czynniki charakterystyczne dla poszczególnych fragmentów rynku, a one zazwyczaj są ze sobą skorelowane w mniejszy sposób – wyjaśnia ekspert z Banku BNP Paribas.

 

Z kolei według Grzegorza Rykaczewskiego, w kierunku zmniejszenia dynamiki rocznej cen żywności w drugiej połowie roku będzie m.in. działała wysoka baza z roku poprzedniego. W tym kontekście, oprócz powyższego badania, ważny jest też sygnał płynący ze wstępnego szacunku GUS-u. W czerwcu odnotowano spadek cen żywności w relacji miesięcznej. To wzmacnia oczekiwania dezinflacyjne na kolejne miesiące. Zresztą taką samą tendencję pokazuje wspomniany wyżej indeks cen.

Szczyt drożyzny raczej jest już za nami. Moim zdaniem, przez najbliższy czas dynamika cen będzie spadać, co jednak niekoniecznie znaczy, że same ceny będą malały. 

Natomiast nie widać na horyzoncie czynników, które mogłyby wywołać taki wzrost cen jak na przełomie ubiegłego i obecnego roku. Obniżki są możliwe w przypadku pojedynczych grup produktów. Ale jeśli mówimy o całym koszyku wydatków konsumpcyjnych, to raczej nie spodziewałbym się widocznego spadku, a jedynie wolniejszego wzrostu – podsumowuje Marcin Luziński.

 

Materiał nadesłany /© MondayNews Polska

Napisz komentarz
Komentarze
Anna 14.07.2023 14:23
a po wielo tyn syyr gouda z reklamy powyzej?

ja 14.07.2023 09:48
Skończy się na jesień jak zmieni się władza która jak wykrył NIK wydala z budżetu niewiadomo gdzie ponad 300mld

~~~~ja 14.07.2023 13:39
A co zdrajca Polski i Polaków Tusk znajdzie te zakopane pieniądze, które nie wie gdzie są? Czy może nagle będzie praworządność, bo media nasze, sądy nasze, trybunał nasz itd. (oczywiście nasze w sensie PO-wiskie) i oczywiście znowu hulaj dusza znowu wyprzedaż majątku za bezcen a co tam, że dla "szarych" Polaków to powrót biedy i bezrobocia kogo to obchodzi, ważne że dla nich koryto. Jak ktoś się coś odezwie nie po linii partyjnej to ABW w razie protestów strzały gumowymi kulami jak w styczniu 2015 do górników za to teraz nie ma praworządności, bo wylegitymować drących japę (przy czym co drugie słowo do wulgaryzm) nie wolno od razu w mediach skandal i donosy (oczywiście zarzuty z kosmosu) do UE, sądy uniewinniają identyfikujących się z PO celebrytów, przestępcy z opozycji chowają się za immunitetami i tego stanu nie wolno zmienić, bo znowu wycie w UE. Nawet gdyby przyjąć, że inflacja to wina rządu (co tak naprawdę tylko w jakiejś małej części jest prawdą) to ja wybieram inflację niż powrót tej PO-wskiej żydokomuny!

2137 15.07.2023 07:10
ale wy się boicie tego Tuska. kwik odrywania od koryta.

~~~~ja 15.07.2023 09:42
Jaki kwik odrywania od koryta?~Widziałeś chociaż sondaże? Przecież on nie ma szans wygrać tylko ma chore pragnienie dojścia do władzy i dlatego celu jest w stanie poświęcić wszystko, co zresztą ostatnio znowu udowodnili w głosowaniu nad poprawkami w PE. Oczywiście przez żydokomunę i jej urojony brak praworządności i sra.ie na Polskę (a w konsekwencji Polaków) w dalszym ciągu nie ma szans na KPO. W żadnym kraju nie ma tak zrytej opozycji, która najpierw jawnie oplwa ludzi a później chce żeby ją wybrali, ale oczywiście są tacy (coraz mniej) którzy nadal mówią ze deszcz pada.

2137 15.07.2023 21:15
a kwik kwik, boicie się, że może jednak wygra i ukierunkowujecie nienawiść tylko na niego. To wykrzykiwanie Tusk Tusk jest bardziej żałosne jak sam Tusk.

Tadzik 15.07.2023 21:57
wam ktoś te odpowiedzi pisze czy macie jakieś szkolenia?

~~~~ja 16.07.2023 12:43
/szkoda się odzywać jak znowu PO-wskie trolle są pozamiatani ale głosują automatem, bo nie stać na nic więcej. Skolka stiat rubel?

2137 16.07.2023 15:10
nie wiem. Zapytaj oficera prowadzącego. Obawiasz się że za darmo robisz?

Tadzik 16.07.2023 15:18
aś chłopie pozamiatoł... jak cieć prosektorium :P

ReklamaNowe mieszkania na sprzedaż, Osiedle "Szklane Tarasy" - Gorlice, ul. Kapuścińskiego
ReklamaAQUAPLAST - rynny, pokrycia dachowe
ReklamaBudżet Obywatelski - GŁOSUJ 15 maja - 14 czerwca
AKTUALNOŚCI
ReklamaAgencja Detektywistyczna „Biuro Bezpieczeństwa SPECTRUM – detektyw NOWICKI” zaprasza! GORLICE, ul. Michalusa 22
Reklama
Reklama
Reklama