Kilkanaście dni temu w meczu sparingowym pomiędzy tymi drużynami lepsi okazali się bieczanie, zwyciężając aż 6:1. Dziś obie drużyny zapowiadały walkę do upadłego.
KS Podhalanin Biecz – Glinik Gorlice 2:3 (1:2)
Bramki: Koziął 39', Rutana 94'- Śliwa 35', Gogola 45', 93'
W półfinałowym meczu Pucharu Polski na szczeblu PPN Gorlice nieznacznie lepsi okazali się gorliczanie, wygrywając na stadionie w Bieczu 3:2.
Mecz był bardzo emocjonujący i do końcowego gwizdka wynik był sprawą otwartą. Obu ekipom nie udało się dotrwać do końca w pełnych składach. Glinik kończył mecz w dziesiątkę, a Podhalanin w dziewiątkę. Ale po kolei.
Pierwsza połowa należała do gorliczan, którzy udokumentowali to dwoma trafieniami, Damiana Śliwy i w końcówce pierwszej połowy Piotra Gogoli z rzutu karnego. Bieczanie opowiedzieli golem Karola Kozioła.
W drugiej części gra wyrównała się, ale z biegiem czasu to gospodarze poczynali sobie coraz śmielej, dążąc do wyrównania. W jednej z akcji, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i główce zawodnika Podhalanina, futbolówka trafiła pod poprzeczkę i tylko bramkarz gorliczan, Dariusz Kubik wie, czy sparowana przez niego futbolówka przekroczyła linię bramkową.
Od tego momentu gra bardzo się zaostrzyła, a zawodnicy nie szczędzili sobie wzajemnych złośliwości. Dwukrotnie po umyślnych faulach sędzia zawodów musiał rozdzielać zawodników, przepychających się między sobą.
W drugim przypadku obaj winowajcy otrzymali czerwone kartoniki i nawet w drodze do szatni byli rozdzielani przez kolegów ze swoich drużyn. Na boisku kipiało od adrenaliny.
Mecz był bardzo emocjonujący i do końcowego gwizdka wynik był sprawą otwartą. Gdy w 93 minucie Piotr Gogola podwyższył prowadzenie swojej drużyny na 3:1, wydawało się, że jest już po sprawie. Nic z tych rzeczy, minutę później Wiktor Rutana wpakował piłkę do bramki Glinika i wojna między drużynami rozgorzała znów na dobre.
W kolejnej akcji piłka uderzyła w słupek bramki bronionej przez Bartłomieja Czochóra i to była najlepsza okazja na wyrównanie przez graczy z Biecza.
Chwilę później sędzia zawodów zakończył ten emocjonujący mecz, zakończony zwycięstwem Glinika. Gorliczanie, wygrywając w Bieczu, awansowali do finału, gdzie zmierzą się z zespołem z Uścia Gorlickiego.
Napisz komentarz
Komentarze