Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Zapisy na bezpłatne aparaty słuchowe - Gorlice, ul. Sienkiewicza 36 - tel. 18 353 82 66/ 501 700 244
Reklama
ReklamaZapraszamy do zakupów u wiodącego sprzedawcy rowerów elektrycznych - Iwo Bike w Gorlicach
Reklama
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki, sprawdź najnowsze promocje 7-20 lipca 2025
Reklama Siatki i systemy JDS Ogrodzeniowe, kompletne ogrodzenia panelowe / bramy, furtki - automatyka / ogrodzenia frontowe / siatki leśne ogrodzeniowe. Darmowa wycena dostosowana do Twoich potrzeb! Siedliska 33, Bobowa, tel. 512 304 238 / 797 754 538
Reklama

Słodki biznes to moje marzenie

Podziel się
Oceń

Gorliczanka Agnieszka Czocher opowiedziała nam o swoich tortach, których nie powstydziłyby się najlepsze cukiernie. W domowym zaciszu powstają również babeczki, makaroniki, serniki i misternie zdobione pierniczki.

 

Największa motywacja? Podwójne „łał” – pierwsze na widok tortu, a drugie po jego spróbowaniu – mówi z uśmiechem Agnieszka Czocher. I dodaje: Ludzie są przyzwyczajeni, że jeśli tort ładnie wygląda, to nie może dobrze smakować. Robię wszystko, żeby zmienić ten stereotyp, na razie wśród moich znajomych i rodziny, których obdarowuję ciastami.

Piecze od zawsze. Już jako mała dziewczynka podglądała w kuchni babcię i mamę. Swoją słodką przygodę zaczęła nie od wystawnych tortów, ale od małych ciasteczek i babeczek, do których ani babcia, ani mama nie miały cierpliwości.

Z domu wyniosłam przekonanie, że każde święto czy uroczystość rodzinna wymaga odpowiedniej oprawy, również, jeśli chodzi o to, co ląduje na stole. Dlatego na niedzielę musi być ciasto! – śmieje się. I dodaje: Najlepiej za każdym razem inne.

Babcia pani Agnieszki, z wykształcenia skrupulatna ekonomistka, zostawiła wnuczce mnóstwo przepisów.

Wycinanych z gazet sprzed kilkudziesięciu i kilkunastu lat, zebranych w segregatory; starych zeszytów z odręcznie zapisanymi recepturami, pojedynczych kartek z przepisami pisanymi na maszynie, wraz z adnotacją, od kogo dany przepis pochodzi i kiedy babcia go dostała – wyjaśnia.

W swoich tortach pani Agnieszka stara się łączyć proste, ale wyraziste smaki z nowoczesnymi dekoracjami, w których już osiągnęła europejski poziom, mimo że sugarcraftingiem zainteresowała się dopiero dwa lata temu, kiedy postanowiła upiec swojemu bratankowi tort na pierwsze urodziny.

Jestem wobec siebie bardzo krytyczna. Na dekorację, pod którą popisałabym się obiema rękami jeszcze dwa tygodnie temu, dzisiaj kręcę nosem – wyjaśnia.

Ulubionym rodzajem dekoracji pani Agnieszki są kwiaty z masy cukrowej.

Lubię minimalizm, chociaż nie stronię od eksperymentów, na przykład, jeśli tworzę tort dla dziecka, ale jeśli mam wybór to stawiam na prostotę - „gładki” tort z małym bukiecikiem – mówi.

Taka niewielka wiązanka kiedyś powstawała przez kilkanaście godzin, dzisiaj wystarczy kilka - oczywiście wszystko zależy od rodzaju kwiatów i wielkości kompozycji.

Pierwsze kwiatowe próby?

Róża. Zobaczyłam w Internecie zdjęcie, obejrzałam film instruktażowy i pomyślałam - łatwe, dam radę – mówi. I dodaje: Radę i może dałam, ale efekt był… marny. Co prawda babcia, na której urodziny przygotowywany był „różany” tort, była zachwycona, ale ja nie.

Potem były kolejne próby i długie godziny spędzone na wałkowaniu, wycinaniu, modelowaniu i dopracowywaniu szczegółów.

Tak sobie siedzimy z mężem po nocach. On - przy komputerze, ja - w kuchni – mówi ze śmiechem.

Przekonuje, że w tworzeniu tortowych dekoracji ważniejsze od talentu są długie godziny ćwiczeń. Pomagają zdolności manualne, ale dopracowane kwiaty to kwestia wprawy. I podglądania specjalistów, dlatego pani Agnieszka ciągle wyszukuje nowe kursy i jeździ na szkolenia u mistrzów fachu.

Na szczęście pojawia się coraz więcej tego typu warsztatów dla cukierników amatorów – mówi.

O byciu amatorem nie ma tu mowy, ale pani Agnieszka cały czas powtarza, że na razie jest na etapie szlifowania swoich umiejętności i zdobywania nowych.

 

To dekoracje. A ciasta?

Najczęściej bazuje na pewniakach – wykorzystuję sprawdzone po wielokroć przepisy, podbieram mamie domowe jaja, albo kupuję te eko – wymienia z uśmiechem. I dodaje: Nie stosuje półproduktów, które czuć już po pierwszym kęsie.

Najbardziej popularnym smakiem wśród przyjaciół pani Agnieszki jest delikatnie kawowy biszkopt z kremem krówkowym i świeżymi gruszkami.

Specjalizuje się też w domowych sernikach i tu na „ratunek” śpieszy teściowa i jej wiejski ser.

Lubię tradycyjne wypieki, ale równie często testuję nowoczesne receptury. Ostatnio piekę makaroniki - małe francuskie ciasteczka bezowe – wyjaśnia.

Dekorowanie tortów nie jest jej jedyną słodką pasją – od jakiegoś czasu zgłębia również tajniki ozdabiania pierników lukrem królewskim.

Przede mną kolejne wyzwanie – pierniki wielkanocne. Wiem, że akurat te ciasteczka kojarzą się z Bożym Narodzeniem, ale moi znajomi wręcz domagają się pierników - pisanek – mówi.

W grudniu upiekła i ozdobiła kilkaset sztuk. Wyglądały, jakby przykleiła na nie misterną koronkę, aż trudno uwierzyć, że stworzyła je ludzka ręka i to tylko przy pomocy lukru królewskiego i… woreczka strunowego.

Ma na swoim koncie już pierwsze wyróżnienia, które zdobyła w ubiegłym roku podczas pierwszej edycji Cake Festiwal Poland w Katowicach. Jej bukiet jadalnych kwiatów oraz tort zostały dostrzeżone i docenione przez konkursowe jury.

Tworząc cukrowe kwiaty, dążę do jak najwierniejszego odwzorowania poszczególnych gatunków, bo przecież każdy z nich ma inną budowę, inne liście, inną strukturę. W związku z tym akcesoriów do ich „produkcji” ciągle mi przybywa. Miejsca nam na szczęście nie brakuje, więc dodatkowy regał nie był problemem – mówi z uśmiechem.

Jak podkreśla - niezwykle ważne jest też wsparcie najbliższych, którzy dopingują ją w realizacji marzenia, jakim jest własna pracownia wypieków artystycznych. I chociaż na co dzień mieszka i pracuje w Krakowie, to zapewnia, że swoją „słodką” przyszłość wiąże z Gorlicami. Na razie piecze „tam”, a przywozi „tu”, bo to w Gorlickiem mieszka cała jej rodzina i większość przyjaciół.

 

Zdjęcia tortów: archiwum prywatne
Zdjęcie bukietu: Cake Festival Poland


Napisz komentarz

Komentarze

agata 18.03.2017 15:43
podziwiam i życzę spełnienie marzeń

ReklamaAQUAPLAST - rynny, pokrycia dachowe
ReklamaAkademia Humanistyczno Ekonomiczna w Łodzi, Filia w Jaśle - studiuj blisko siebie PEDAGOGIKĘ lub ADMINISTRACJĘ - studia licencjackie i magisterskie podyplomowe wspomagane on-line - ZAPISZ SIĘ TERAZ I ZYSKAJ RABAT 10% W OPŁACIE CZESNEGO
ReklamaNowe mieszkania na sprzedaż, Osiedle "Szklane Tarasy" - Gorlice, ul. Kapuścińskiego
AKTUALNOŚCI
ReklamaZnajdujemy się w Jankowej k. młyna, w budynku stacji PKP. Z nami Wybudujesz ,Wykończysz, Wyremontujesz. Największy wybór materiałów budowlanych w regionie. Kontakt: 18 479 14 13 / 692 700 673
Reklama
ReklamaOglądaj wyścig kolarki Tour de Pologne między 4 a 10 sierpnia 2025
POPULARNE
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 20°C Miasto: Gorlice

Ciśnienie: 1016 hPa
Wiatr: 5 km/h

Reklama
OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: :)Treść komentarza: Świadek który widzi ze wszyscy łamią prawo? SłabeData dodania komentarza: 14.07.2025, 22:19Źródło komentarza: Gorlice. Nie ustąpiła pierwszeństwa, ale... złapała kierowcę po użyciu alkoholuAutor komentarza: Treść komentarza: Ona ze zgrają pisu już otwierała posterunek policji w Uściu Gorlickim... No i co? No i qpa budynek stoi pusty!Data dodania komentarza: 14.07.2025, 20:30Źródło komentarza: Banica. Nowa remiza na mapie powiatu [FOTO]Autor komentarza: LTreść komentarza: Gdyby się znał na przepisach to by nie był pod wpływem alkoholu, nie wsiadałby by za kółko wiedząc, że może mu coś wyjść. I nie znał się na przepisach, ewidentnie wjechał za szybko w zakręt, na pewniaka, tak samo jak był taki pewny co do wezwania policji. Policjanci nie wiedzieli że jest to droga prywatna, tak samo jak wszyscy podczas tego zdarzenia. Więc kierowcę Forda uratowało tylko to, że kierująca pojazdem nie zatrzymała się z nieświadomości, że powinna, bo według głupiego Polskiego prawa taka droga nie musi być oznakowana. Pijany kierowca ma więcej praw niż uczciwy i trzeźwy. Jak już mamy dopisywać dopiszmy że był również świadek tego zdarzenia, który ewidentnie stwierdził że jest to wina kierującego Fordem, bo tam tak każdy wjeżdża w ten zakręt nie będąc nawet na swoim pasie.Data dodania komentarza: 14.07.2025, 20:30Źródło komentarza: Gorlice. Nie ustąpiła pierwszeństwa, ale... złapała kierowcę po użyciu alkoholuAutor komentarza: SwiadekTreść komentarza: Przez godzine wmawiali kierowcy fordem ze to jego wina. Dobrze znał się na przepisach drogowych. Po przyjechaniu drugiej drogówki udowodnił ze ma rację. Dopiszcie ;)Data dodania komentarza: 14.07.2025, 18:27Źródło komentarza: Gorlice. Nie ustąpiła pierwszeństwa, ale... złapała kierowcę po użyciu alkoholu
Reklama