Grzyb o nietypowym wyglądzie w Bielance
Okratek australijski wyróżnia się charakterystycznymi ramionami w intensywnej, czerwonej barwie. Mają one siatkowato-jamkowatą strukturę i pokryte są ciemnym śluzem. Wygląd ten sprawia, że w ludowych opowieściach przyrównywany jest do pazurów czy palców bestii wyłaniającej się spod ziemi. To jeden z najbardziej niezwykłych grzybów, jakie można spotkać w polskich lasach.
Gatunek przybyły z Australii
Jak wskazuje sama nazwa, okratek australijski pochodzi z Australii i Nowej Zelandii. Do Europy został sprowadzony przypadkowo wraz z transportami wełny i roślin. W Polsce pojawił się stosunkowo niedawno i wciąż budzi zdziwienie wśród grzybiarzy. Choć nie jest trujący, nie należy do gatunków jadalnych. Jego zapach, przypominający gnijące mięso, przyciąga owady, które roznoszą zarodniki.
Zimne noce utrudniają zbiory
Pani Ewelina podzieliła się swoim znaleziskiem wraz z komentarzem: „Dobry wieczór, ja z fajną fotką. Dziś byłam na spacerze na Bielance i taka niespodzianka mnie spotkała, nie spodziewałabym się, że pazury diabła i tam się pokażą”. Zdjęcie okratka wzbudziło duże zainteresowanie, ale wielu Czytelników pyta również o tradycyjne grzybobranie. Niestety, obecne warunki pogodowe – zwłaszcza bardzo chłodne noce – nie sprzyjają wysypowi popularnych gatunków jadalnych.
Podziel się swoim znaleziskiem
Leśne spacery potrafią zaskakiwać nie tylko borowikami czy podgrzybkami, ale także tak niezwykłymi okazami, jak okratek australijski. Jeśli podczas wędrówek po lasach natkniecie się na nietypowe grzyby lub inne malownicze zjawiska, prześlijcie nam swoje fotografie. Będziemy je publikować, by razem cieszyć się pięknem i tajemniczością przyrody naszego regionu.


Napisz komentarz
Komentarze