Tymczasem od września sytuacja zmieniła się dramatycznie. Zespół, który przez pierwsze tygodnie sezonu imponował skutecznością i stabilnością, notuje właśnie piątą porażkę z rzędu. Tym razem lepszy okazał się Beskid Andrychów, który na własnym boisku wygrał 2:1.
Beskid Andrychów - Glinik Gorlice 2:1 (1:0)
Bramki: Surówka 21', 79' - Zięba 48'
Mecz w Andrychowie toczył się w iście jesiennych warunkach. Nasiąknięte wodą boisko utrudniało szybkie rozegranie piłki, a momentami gra przypominała walkę w błocie.
Glinik rozpoczął to spotkanie z liderem 4. ligi bez żadnych kompleksów. Już w pierwszych minutach Dawid Sarnecki z Beskidu oraz Piotr Gogola i Patryk Bryła z Glinika mieli okazję otworzyć wynik. Obie drużyny miały kilka groźnych ataków ale ostatecznie to gospodarze objęli prowadzenie po efektownym uderzeniu Adriana Surówki, który wymanewrował obronę i trafił pod poprzeczkę.
Po przerwie Glinik doprowadził do wyrównania. Po strzale z rzutu wolnego Piotra Gogoli piłka odbiła się od słupka, a czujny Kacper Zięba dopadł do niej i skierował do bramki. Wydawało się, że ten gol doda gorliczanom wiary i może być punktem zwrotnym. Niestety – historia powtórzyła się, częściej atakował Glinik, a bramkę strzelił Beskid. W decydującym momencie spotkania znów przypomniał o sobie Surówka, który mocnym strzałem ustalił wynik meczu na 2:1. Gorliczanie rzucili się do odrabiania strat, jednak zabrakło im skuteczności.
Jeszcze kilka tygodni temu Glinik był przykładem zespołu zorganizowanego, pewnego siebie i skutecznego. Dziś trudno nie zadać pytania – co się dzieje z drużyną z ul. Sienkiewicza? Pięć porażek z rzędu to bilans, który musi budzić niepokój. Wystarczyło kilka kolejek, by zespół zamiast walczyć o podium, zaczął oglądać się za siebie. Przewaga nad strefą spadkową topnieje z meczu na mecz, a kibice coraz częściej z nostalgią wspominają sierpniową formę swoich ulubieńców.
Trudno wskazać jeden powód regresu. Glinikowi nie brakuje zaangażowania, lecz zawodzi skuteczność i koncentracja w kluczowych momentach. W meczach z czołówką drużyna pokazuje potencjał, jednak końcowy wynik nie odzwierciedla przebiegu gry. Tak było również w Andrychowie – Glinik długo był równorzędnym rywalem, ale znów wrócił do domu bez punktów.
Kolejne spotkanie będzie miało ogromne znaczenie psychologiczne. Seria niepowodzeń zepchnęła gorliczan w dół tabeli, ale wciąż mają oni wystarczający potencjał, by odwrócić losy rundy jesiennej. Potrzebne jest jednak przełamanie – choćby jedno zwycięstwo, które przywróci drużynie wiarę i pozwoli odbudować pewność siebie. Nadarzy ku temu się świetna okazja w przyszłym tygodniu, Glinik będzie podejmował u siebie ostatni w tabeli MKS Trzebinia.
Glinik w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu wygrał u siebie z Beskidem Andrychów 3:1.
Tabela 4. ligi piłki nożnej grupy małopolskiej
Poz | Drużyna | M | Pkt | Z | R | P | Bramki |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | BESKID ANDRYCHÓW | 14 | 34 | 11 | 1 | 2 | 35:17 |
2 | ORZEŁ RYCZÓW | 13 | 29 | 9 | 2 | 2 | 22:12 |
3 | WIECZYSTA II KRAKÓW | 14 | 25 | 7 | 4 | 3 | 43:23 |
4 | BKS HAL-MONT BOCHNIA | 13 | 23 | 6 | 5 | 2 | 27:15 |
5 | GARBARNIA KRAKÓW | 13 | 23 | 7 | 2 | 4 | 24:14 |
6 | DALIN MYŚLENICE | 13 | 20 | 6 | 2 | 5 | 22:20 |
7 | LUBAŃ MANIOWY | 12 | 19 | 4 | 7 | 1 | 18:11 |
8 | POPRAD MUSZYNA | 13 | 19 | 5 | 4 | 4 | 23:18 |
9 | UNIA TARNÓW | 14 | 19 | 6 | 1 | 7 | 22:29 |
10 | KALWARIANKA KALWARIA ZEBRZYDOWSKA | 13 | 18 | 5 | 3 | 5 | 26:22 |
11 | MKS LIMANOVIA W LIMANOWEJ | 13 | 18 | 5 | 3 | 5 | 24:32 |
12 | OKOCIMSKI KLUB SPORTOWY BRZESKO | 13 | 17 | 5 | 2 | 6 | 22:23 |
13 | WATRA BIAŁKA TATRZAŃSKA | 12 | 17 | 5 | 2 | 5 | 21:22 |
14 | GLINIK GORLICE | 13 | 16 | 4 | 4 | 5 | 22:18 |
15 | METAL TARNÓW | 13 | 13 | 4 | 1 | 8 | 12:30 |
16 | PCIMIANKA PCIM | 12 | 11 | 2 | 5 | 5 | 20:27 |
17 | PUSZCZA II NIEPOŁOMICE | 13 | 11 | 3 | 2 | 8 | 18:27 |
18 | HUTNIK II KRAKÓW | 13 | 10 | 2 | 4 | 7 | 17:26 |
19 | MKS TRZEBINIA | 14 | 2 | 0 | 2 | 12 | 7:39 |
Źródło tabeli: MZPN
Napisz komentarz
Komentarze