Rozporządzenie MEN z dn. 10/06/2015r. wskazuje, że konieczne jest nowe uregulowanie kwestii związanych z uczestnictwem w lekcjach wychowania fizycznego. Sytuacja, w której uczestnictwo w lekcjach staje się niemal wymuszone dla wielu z nas jest absurdem - w końcu lekcje WF wielu wspomina jako swoje ulubione. Jak się jednak okazuje, współcześnie branie udziału w tych lekcjach coraz częściej uczniowie traktują jako przykry obowiązek. Chociaż na terenach wiejskich w małych miescowościach jeszcze tej prawidłowości tak mocno nie odczuwamy, to zwolnienia z WF są już traktowane jako plaga większych miast. Poczatek września to wiele nowych obowiązków dla dzieci i młodzieży. To także czas, w którym rozpoczyna się walka o to, by nie musieć uczestniczyć w lekcjach wychowania fizycznego.
Dlaczego?
Niektórzy krępują się braku swojej sprawności, umiejętności, inni figury, jeszcze inni nie chcą być wyśmiewani ze względu na brak pewnych umiejętności. Jak pokazuja badania - w podstawówce w lekcjach uczestniczą niemal wszyscy, na kazdym kolejnym etapie edukacyjnym: gimnazjum i szkoła średnia - ilośc uczniów z całorocznymi zwolnieniami lawinowo rośnie. Dziewczęta zdecydowanie częściej niż chłopcy starają się unikać lekcji wychowania fizycznego. Biorąc pod uwagę same statystyki mogłoby się wydawać, że wśród nastolatków na poziomie szkół średnich co dziesiąty może być inwalidą - roczne zwolnienia z WF zasypywały co roku szkoły. Wielu uczniów nie chce się męczyć, przebierać, wysilać, ale to tylko część problemu. Często przyczyna tkwi też w samym sposobie prowadzenia zajęć, który bywa nieciekawy, monotonny albo opisywany przez uczniów jako niedostosowany do ich faktycznych możliwości. Dodatkowo lekcje WF organizowane w środku innych zajęć powodują, że przygotowanie do lekcji, a następnie odświeżenie się przed kolejnymi także bywa kłopotliwym problemem. Wiele powodów by nie ćwiczyć, a jednocześnie jeden zasadniczy argument za obligatoryjnym uczestnictwem w zajęciach - zdrowie młodych ludzi.
Kolejne dane pokazują - pokolenie naszych dziadków i ojców osiągało zdecydowanie lepsze, średnie wyniki w poszczególnych dyscyplinach niż współczesne pokolenia. Teraz pogoń za wyrównywaniem tych wyników ma być tylko pobocznym elementem lekcji - promowanie samego już uczestnictwa w zajęciach ma pomóc na nowo oswoić mlodzież i dzieci z wysiłkiem fizycznym.
Znak czasów, czy paradoks?
Nie brakuje uczniów, którzy mimo braku regularnego uczestnictwa w lekcjach WF chętnie biorą udział w dodatkowych zajęciach (niejednokrotnie płatnych) na siłowniach, basenie, sekcjach sportowych. Wydaje się więc, że to nie sam sport ich zniechęca, ale powód leżeć może w ofercie dydaktycznej niedostosowanej do oczekiwań uczniów.
Na forach internetowych komentarzy dotyczących nowego rozporządzenia nie brak. Uczniowie już teraz poszukują drogi do uniknięcia konieczności ćwiczenia na lekcjach WF. Najczęściej takiej drogi szukają uczennice. Jak podają w powodach - chętnie uczestniczyłyby w lekcjach, gdyby prowadzone były w formie zajęć z fitnessu, pilatesu i innych popularnych teraz formach rekreacji.
Dążenie do osiągania wysokich wyników w skokach, bieganiu, grach zespołowych, gdzie nie potrafią się odnaleźć jest opisywane przez nich jako "upokarzające", "bezsensowne", a gry zespołowe opisują nawet jako "bieganie z innymi łamagami" i "robienie z nas na siłę sportowców".
Argumenty, jakkolwiek wyrażone niewyszukanym językiem oddają jednak to, co podkreślano także w uzasadnieniu wprowadzenia nowych reguł prowadzenia lekcji WF. Podstawą oceny uczniów ma być nie fakt osiągania wysokich wyników, ale samo uczestnictwo. Wysokie wyniki mają być tylko dodatkową składową, umożliwiającą wyróżnienie szczególnie zaangażowanych uczniów.
Po co aż tak wielkie ustępstwa?
Obecne pokolenie coraz częściej opisywane bywa jako otyłe i zagrożone wieloma chorobami w przyszłości. Rodzice zaś zamiast reagować i zapobiegać temu - pobłażają. Najwięcej zwolnień i usprawiedliwień to nie zwolnienia lekarskie, ale właśnie te, pochodzące od rodziców, wypisywane na szybko, czasem wręcz podrabiane.
Obecnie to właśnie frekwencja na zajęciach ma być podstawą oceny. Jak się to ma do pojawiających się notorycznie zwolnień? W wyjątkowych sytuacjach, kiedy schorzenia ucznia wykluczą możliwość brania czynnego udziału w lekcjach WF, całoroczne zwolnienie będzie nadal dostępną opcją. We wszystkich pozostałych przypadkach zwolnienie będzie mogło dotyczyć wyłącznie określonych grup ćwiczeń, z których uczniowie będą zwolnieni. Uczestnictwo w zajęciach będzie więc dla zdecydowanej większości obowiązkowe.
Aby tego obowiązku nei traktować jako przymus, lekcje mają stać się bardziej atrakcyjne dla uczniów, a sposób weryfikacji ich umiejętności sportowych - mniej restrykcyjny.
Czy taka strategia przyniesie oczekiwany efekt? Przekonamy się już wkrótce.
Niebawem startują mistrzostwa świata w Pekinie, gdzie wielu Polaków liczy na medale. Młodzi ludzie chętnie kibicują i podziwiają osiagnięcia polskich piłkarzy ręcznych, siatkarzy, a poszukiwanie wielkich gwiazd polskiej piłki nożnej rozbudza marzenia młodych osób. Ilu z nich stanie się liderami polskiego sportu za kilka lat? Obawy o następców współczesnych sportowców w naszym kraju są uzasadnione. Jak wskazał ostatnio jeden z trenerów, dawniej chłopcy brani z boisk posiadali już podstawowe umiejętności, a zadaniem trenera było ich szlifowanie oraz zgranie drużyny. Dzisiaj szkolenia wielkich sportowców zaczynają się na poziomie zerowym.
Czy nowy system prowadzenia lekcji WFu ośmieli młode pokolenie do wysiłku fizycznego i spowoduje, że gry "w realu" staną się bardziej atrakcyjne od ich elektronicznych symulacji? Patrząc na wakacyjne obrazki, nasz region może poszczycić się dość szerokim gronem dzieci, które nawet mimo warunków odpowiednich do zabaw sportowych, starają się spędzać czas na świeżym powietrzu. Mamy nadzieję, że nowy system nie tylko pozwoli podstrzymać ich dobrą kondycję, ale rozbudzi też wolę współzawodnictwa. Choć uczniowie z Gorlic wydają się pozostawać aktywni i nie unikać lekcji WF bez ważnego powodu, wierzymy, że zbliżające się zmiany przyniosą dobre efekty i pozwolą nam już niedługo pisać o wspaniałych sukcesach sportowych uczniów. Trzymamy także kciuki za nauczycieli WF-u: niech wzbliżającym się roku szkolnym nie braknie Wam determinacji, kreatywności i cierpliwości, by wymagać, ale jednocześnie nie zniechęcić młodych.
Napisz komentarz
Komentarze