Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ
Reklama Nowe mieszkania na sprzedaż "Osiedle Szklane Tarasy" - Gorlice, ul. Kapuścińskiego
Reklama Zapraszamy na zakupy do Galerii Gorlickiej. Świętuj z nami 5 urodziny Galerii Gorlickiej
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki
ReklamaZapraszamy do zakupów u wiodącego sprzedawcy rowerów elektrycznych - Iwo Bike w Gorlicach

Dni Grozy - 100 lat od wielkiej bitwy

Podziel się
Oceń

W ostatnim tygodniu walk w Gorlicach płonie rafineria, Austriacy zwiększają siłę uderzenia. Liczebność Moskali w okopach zwiększyła się do rozmiarów jakich od początku bitwy nie było. Kolejne ulice są całkowicie zniszczone. Zostało niewiele ocalałych budynków.

 

Wtorek, 20 kwietnia 1915 r.

Magistrat

Popołudniu koncert nad koncertami – były chwile, że zdawało się, iż z miasta kamień na kamieniu nie zostanie; na ul. Stróżowskiej jeden jedyny tylko i to już w rogu Rynku ostał się cały; ul. Bankowa i Zielona zniszczona doszczętnie. Na dworzysku i w okolicach cmentarza ani na pokaz już domu nie było; o godzinie 1/2 8. Wieczorem w ul. Bankowej wpadłszy (granat) w parter zburzonego domu, w którym jeszcze kilkanaście osób mieszkało, rani bardzo ciężko dwie osoby i jedna zabija.

Zawodzie

(…) O godzinie 7 wieczór zaczęli Moskale przynosić rannych, których miało być 26, a ilu zabitych nie wiadomo.(…) Jeszcze od początku wojny po dziś dzień nie widać było tylu Moskali, idących do okopu co dziś. Przedtem zagrała im muzyka w jakim celu nie wiadomo. Z rzeźni miejskiej, ulicznica mówiła, że Moskale zabrali naszych 200 i 1 oficera, czemu ja nie wierzę, i dlatego tak grali.

Środa, 21 kwietnia 1915 r.

Magistrat

Względny spokój; tylko co czas jakiś, prawie co 2 godziny – widocznie abyśmy się nie odzwyczaili – słychać gwizd lub wycie „gościa” wjeżdżającego do Gorlic i nadużywającego prawa gościnności przez dalsze pustoszenie Podkościelna i zadawanie ran mieszkańcom tegoż. (…)

Czwartek, 22 kwietnia 1915 r.

Zawodzie

Pogoda bardzo piękna. Od godziny 7 rano słychać strzały kanonowe. Od godziny 8 aż do godziny 6 wieczór strzelali nasi w wolnych odstępach. O godzinie 11 jechał aeroplan, który odjechał w stronę Łużnej. (…)

O godzinie 11.30 przebudził nas szum lecącej przez ulicę kuli kanonowej, zebraliśmy się, ale potem ucichło i już w ubraniu doczekaliśmy do dnia białego.

Piątek, 23 kwietnia 1915 r.

Zawodzie

O godzinie 8.30 rano jeden szrapnel wpadł do mieszkania Jaworskiej i przy oknie siedzącego Jana Roztockiego zabił – rozerwał mu głowę i brzuch tak, że wnętrzności wyszły mu na wierzch. (…)

Miast, okolice ulicy Parkowej

Również i tego dnia Austriacy niepokoili mieszkańców Gorlic, waląc od czasu do czasu w jewgo mury. Tym razem upatrzyli sobie Zawodzie, a po południu most na Sękówce i karczmę tzw. „Szkółkę”. (…) artyleria rosyjska słabiej odpowiadała. Wieczorem wywiązała się strzelanina w stronie dworu Długosza. (…)

Sobota, 24 kwietnia 1915 r.

Zawodzie

(…) od godziny 5 rano aż do godziny 10 słychać huk kanonów naszych z Magdaleny i Ropicy Polskiej. Od godziny 10 aż do godziny 6 wieczór bili nasi na okopy – Sokół, miasto i Glinik – wskutek eksplozji kartacza zapalił się w fabryce w Gliniku rezerwuar, który od godziny 3 palił się aż do godziny 9 wieczór(…) Moskal dał 3 strzały na dekunki koło Meusa na swych własnych ludzi, po czym nastąpił zupełny spokój. Nie słychać ani kanonów, ani z karabinów żadnego strzału. Noc minęła spokojnie.

Niedziela, 25 kwietnia 1915 r.

Miasto okolice ulicy Parkowej

Od rana dawała o sobie znać armia austriacka, bijąc od czasu do czasu na wszystkie strony, a szczególnie na miasto. Jeden granat wpadł wówczas do kościoła. (…) Rafineria w Gliniku Mariampolskim w dalszym ciągu się pali.

Poniedziałek 26 kwietnia 1915 r.

Zawodzie

Od godziny 8.15 rano do godziny 11 strzelali nasi z kanonów w miejsca jak zwykle. W tym czasie leciały 3 aeroplany moskiewskie, nasi je ostrzeliwali. Po południu strzelali nasi, lecz już mało, co trwało do godziny 6. O godzinie 7.30 wzięli Moskale strzelać kilkanaście razy.

Pani Kluskowa przysłała trochę ziemniaków i buraków za to, że chłopcy robili u niej. Od godziny 9 wieczór spokój.

zdj. www.widokowki.gorlice.pl

Zebrał Adrian Wokurka na podstawie książki „Diariusz Dni Grozy w Gorlicach” Andrzeja Ćmiecha

{jcomments on}

 


Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaNowe mieszkania na sprzedaż, Osiedle "Szklane Tarasy" - Gorlice, ul. Kapuścińskiego
ReklamaAQUAPLAST - rynny, pokrycia dachowe
ReklamaBudżet Obywatelski - GŁOSUJ 15 maja - 14 czerwca
AKTUALNOŚCI
ReklamaAgencja Detektywistyczna „Biuro Bezpieczeństwa SPECTRUM – detektyw NOWICKI” zaprasza! GORLICE, ul. Michalusa 22
Reklama
Reklama
Reklama