Trener Glinika dał odpocząć kilku zawodnikom z podstawowego składu głównie z uwagi na czekające ich spotkanie w ramach rozgrywek o krajowy puchar. Brak tych graczy widać było na boisku, stąd też ekipa Podhala zdołała wywieźć z trudnego terenu komplet punktów.
W 13 min Wronka ładnie uderzył z linii pola karnego w długi róg bramki strzeżonej przez Janiszewskiego i było 1-0. Podrażnieni takim obrotem sprawy gospodarze natychmiast ruszyli do ataku, ale przez dłuższy czas ich starania nie przynosiły rezultatu.
Dopiero w 38 min Czechowicz wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie Chorobika i doprowadził do wyrównania. Tuż przed przerwą jednak Wronka ponownie popisał się ładnym uderzeniem z dystansu i goście znów prowadzili. W drugiej części zawodów gra toczyła się przeważnie w środkowej strefie boiska, a oba zespoły stworzyły sobie zaledwie po jednej korzystnej sytuacji strzeleckiej.
Najbliżej zdobycia bramki byli dla drużyny gości Misiura w 63 min. kiedy uderzał z narożnika pola karnego i piłka minimalnie minęła słupek, oraz dla gospodarzy Tomasz Augustyn w 65 min kiedy piłka po jego strzale trafiła w słupek bramki Podhala.
Ostatecznie do końca spotkania żadnej z drużyn już nie udało się już zdobyć bramki, i cały mecz zakończył się wynikiem ustalonym jeszcze przed przerwą.
Słaby występ gorliczan (o którym należy zapomnieć jak najszybciej) w pewnym stopniu zrekompensowali kibice, którzy licznie zjawili się na stadionie przygotowując piękną oprawę tego meczu.
Glinik Gorlice - NKP Podhale Nowy Targ 1-2 (1-2)
0-1 Wroński 13', 1-1 Czechowicz 38', 1-2 Wroński 45'
Sędziował: Andrzej Brzeziński (Nowy Targ)
Widzów: ok. 650
Glinik: Janiszewski - Olech, Migacz, Kurek, Gomulak - Jabłczyk, Grela
Podhale: Bujak - Bobek, D. Żółtek, W. Żółtek, Sewielski
źródło: Dziennika Polski/glinikgorlice.futbolowo.pl
fot: glinikgorlice.futbolowo.pl{jcomments on}
Napisz komentarz
Komentarze