Liga Okręgowa
Glinik Gorlice - Łosoś Łososina Dolna 3-0 (2-0)
1-0 Stępkowicz 20', 2-0 Augustyn 33', 3-0 Augustyn 55'
Sędziował: Mateusz Węglowski (Nowy Sącz)
Żółte kartki: Chorobik (26' niesportowe zachowanie), Grela (30' faul), Kijek (87' faul) - Grębski (31' faul), Słomka (54' faul)
Widzów: ok. 150
GLINIK: Brzeziański - Olech, Rząca, Kijek
ŁOSOŚ: Grzegorzek -Słomka
Mecz trzeciego w tabeli Glinika z drugim Łososiem, był bardzo ważną potyczką dla obu zespołów. Zdecydowanie lepiej zaprezentowała się nasza, gorlicka drużyna, która zagrała bardzo odważny i skuteczny futbol. Już do przerwy, po dwóch trafieniach Piotra Stępkowicza i Tomasz Augustyna, prowadziła 2:0. Zwłaszcza pierwszy gol autorstwa Piotrka Stępkowicza mógł się bardzo podobać, gdy strzałem spoza linii pola karnego gorliczanin pokonał bramkarza przyjezdnych, Grzegorzka.
Gdy po przerwie jeszcze raz do bramki trafił Tomasz Augustyn, gra uspokoiła się a Glinik kontrolował sytuację na boisku, wybijając z uderzenia napierający atak drużyny z Łososiny.
"Zwycięstwo z Łososiem było bardzo ważne także jeśli chodzi o przyszłość klubu. Nasi piłkarze, dzięki tym trzem punktom zapewnili sobie tytuł wicemistrza jesieni. W bezpośrednim pojedynku udowodnili swoją przewagę i fakt, że zasługują na czołówkę tej ligi, co powinno jeszcze bardziej wzmocnić ich psychicznie" – powiedział po meczu kierownik drużyny Glinika Andrzej Cetnarowski.
Glinik po rozegraniu 13 meczy ma na swoim koncie 26 punktów i pozostaje mu zmierzyć się w zaległym meczu z Dobrzanką Dobra. Niewyjaśniona pozostaje też sprawa zeszłotygodniowego spotkania z Podhalem Nowy Targ, przerwanego przed czasem z powodu chuligańskiego wybryku jednego z kibiców, który ugodził jednego z sędziów spotkania, przedmiotem rzuconym z trybun.
źródło: własne/glinikgorlice.futbolowo.pl
Napisz komentarz
Komentarze